szkoly montessori

[Zobacz stronę]

Ciekawa jestem czy spotkaliscie sie z tym typem szkol i przedszkoli??…

Zastanawiam sie czy nie poslac tam Micha. Chetnie poczytam waszych opini.

27 odpowiedzi na pytanie: szkoly montessori

  1. No Kasiu u nas tez nic o religi nie ma – tylko ogolnie ze Bog kocha wszystkie dzieci – a link taki przykladowy podalam – w sumie do zadnej konkretnej szkoly, tylko z zasadami.

    Dzieki Kasiu – a jeszcze Ci sie spytam – myslisz ze wszystkie szkoly (przedszkola) maja podobny system – program, czy raczej kazda szkola ma swoj??? Bo chcialabym posylac micha polowe roku na polnocy i polowe na poludniu… A decyzje trzeba podjac szybciutko:) W sumie od wrzesnia moglby juz isc…

    • Tora juz Ci w sumie odpowiedziala 😀
      Tez sie zastanawialam nad takim przedszkolem, ale w koncu pojdzie do “normalnego”, ale jedna z pan (wlascicielka) pracowala w przedszkolu Montessori. Powiedziala, ze czesto korzysta ze swej wiedzy w tym temacie :).

      Powinnas wybrac sie do takiego przedszkola i zobaczyc czy rzeczywiscie Ci sie podoba.
      A tak z ciekawosci ;): Dlaczego myslisz o takim przedszkolu?
      Pozdrawiam

      • moje chlopaki chodza do przedszkola z elementami tej pedagogiki i jestem bardzo zadowolona
        czesc zajec jest w grupach mieszanych wiekowo i dzieci super ucza sie opieki nad mlodszymi a mlodsze nawiazywania kontaktow ze starszymi
        pracuja we wlasnym tempie
        zabawki sa moim zdaniem rewelacyjne – znaczy sie pomoce bo niektorym wydaje sie ze to nie zabawki a dzieci od tego sie oderwac nie moga
        moj szymon lubi przedszkole a nawet kocha
        a michal poszedl dzis drugi dzien wiec nie pytam go jeszcze o opinie 😉

        • Fajne są przedszkola z elementami pedagogiki montessori, jednak ja bym swojego dziecka nie posłała do przedszkola mntessoriańskiego, ale może dlatego, że ja nie lubię placówek, które pracuja pod jakieś know how, gdzie troche nie ma miejsca na spontaniczność, poza tym myślę sobie,że o ile wiele elementów montessoriańskiech jest ok, o tyle wiele z nich jest bardzo anachronicznych, a niektóre nie są zgodne z tym w co wierze jako nauczyciel
          pozdrawiam
          R&R

          • Zamieszczone przez lauidz

            Ciekawa jestem czy spotkaliscie sie z tym typem szkol i przedszkoli??…

            Zastanawiam sie czy nie poslac tam Micha. Chetnie poczytam waszych opini.

            Jeśli jest to podobne do przedszkoli waldorfskich, to posłałabym. Kumpeli syn chodzi już 3 lata…rozwija się fantastycznie.

            • Szymon chodzi już drugi rok do przedszkola montessori. Uważam, że zasady tam obowiązujące i koncepcja edukacji i wychowania którą tam proponują są naprawdę warte zachodu.
              Dziecko ma szansę na rozwijanie swoich zainteresowań, we własnym tempie. Materiały, które są dostępne kształcą wszystkie zmysły dziecka, w dodatku w sposób nienachalny, opierając się na konkrecie co na tym etapie rozwoju jest po prostu łatwe ( i interesujące ) do przyswojenia – myślę tu głównie o nauce np. matematyki
              Ja polecam

              • Zamieszczone przez errol
                Fajne są przedszkola z elementami pedagogiki montessori, jednak ja bym swojego dziecka nie posłała do przedszkola mntessoriańskiego, ale może dlatego, że ja nie lubię placówek, które pracuja pod jakieś know how, gdzie troche nie ma miejsca na spontaniczność, poza tym myślę sobie,że o ile wiele elementów montessoriańskiech jest ok, o tyle wiele z nich jest bardzo anachronicznych, a niektóre nie są zgodne z tym w co wierze jako nauczyciel
                pozdrawiam
                R&R

                Mozesz cos wiecej powiedziec mi na ten temat???? – tzn o tej spontanicznosci i a tych anachronicznych elementach????? Pytam bo juz spotkalam sie wczesniej z ta opinia – oproch tradycyjnych ochow i echow… Mnie samej tez sie bardzo podoba – dlatego rozwazam ta mozliwosc. I w naszym sa baarrrdzo dobrzy nauczyciele – o szczegolnie mnie przekonuje…
                Tylko bardzo krotko sa u nas zajecia – duzy minus jak dla mnie….
                Jeszcze musze sprawdzic dokladnie i spotkac sie z drektorka i zapisac milodego na list – poki co zapisalam go do innego, ale chyba zdecyduje sie na to – chcialabym jednak znac wszystkie za i przeciw.

                • Ja spotkałam sie z tym na studiach. Przedszkola tego typu to fajna rzecz. Tylko potem, gdy pojdzie juz do “tradycyjnej” szkoły moze miec trudnosci.

                  • Zamieszczone przez Karolcia_81
                    Ja spotkałam sie z tym na studiach. Przedszkola tego typu to fajna rzecz. Tylko potem, gdy pojdzie juz do “tradycyjnej” szkoły moze miec trudnosci.

                    a mozesz powiedziec dlaczego????

                    • Zamieszczone przez lauidz
                      a mozesz powiedziec dlaczego????

                      zwolennicy tej teorii twierdza ze dzieci po przedszkolu /szkole montessori potem moga miec problem z dostosowaniem sie do tego ze cos trzeba i juz a nie do tego ze ono wybiera aktywnosc jaka chce kontynuowac/rozwijac
                      badz do tego ze nie ma w normalnych szkolach pracy w swoim tempie bo jest to tempo usrednione wiec jeden bedzie sie nudzil a drugi nie nadazy

                      wydaje mi sie ze nie sa to zbyt uzasadnione argumenty
                      w sumie may szok dziecko przezywa a takze dorosly zawsze zmieniajac szkole prace opiekunke szefa
                      i trzeba sie tego nauczyc
                      nie wydaje mi sie ze to mialaby byc argument przeciw przedszkolu montessori

                      • Zamieszczone przez dorotka1
                        zwolennicy tej teorii twierdza ze dzieci po przedszkolu /szkole montessori potem moga miec problem z dostosowaniem sie do tego ze cos trzeba i juz a nie do tego ze ono wybiera aktywnosc jaka chce kontynuowac/rozwijac
                        badz do tego ze nie ma w normalnych szkolach pracy w swoim tempie bo jest to tempo usrednione wiec jeden bedzie sie nudzil a drugi nie nadazy

                        wydaje mi sie ze nie sa to zbyt uzasadnione argumenty
                        w sumie may szok dziecko przezywa a takze dorosly zawsze zmieniajac szkole prace opiekunke szefa
                        i trzeba sie tego nauczyc
                        nie wydaje mi sie ze to mialaby byc argument przeciw przedszkolu montessori

                        Zgadzam sie, wlasnie dlatego. Jak jest w rzeczywistosci – nie wiem. Znam ten problem tylko z teoretycznej strony.

                        • Zamieszczone przez lauidz
                          Bo chcialabym posylac micha polowe roku na polnocy i polowe na poludniu…..

                          o przedszkolach tego typu powedziały dziwczyny juz dużo… ja bym się bardziej zastanowiła nad tym posyłaniem pół roku tu pół tam… program programem, ale proces grupowy każda grupa ma swój… czy to nie będzie dla niego trudne… po pół roku kiedy juz się z przedszkolu zaaklimatyzuje przeniesiecie go w nowe środowisko…. i jak rozumiem w kolejnym roku podobnie…. to może byc trudne

                          • Zamieszczone przez katakus
                            o przedszkolach tego typu powedziały dziwczyny juz dużo… ja bym się bardziej zastanowiła nad tym posyłaniem pół roku tu pół tam… program programem, ale proces grupowy każda grupa ma swój… czy to nie będzie dla niego trudne… po pół roku kiedy juz się z przedszkolu zaaklimatyzuje przeniesiecie go w nowe środowisko…. i jak rozumiem w kolejnym roku podobnie…. to może byc trudne

                            mam nadzieje ze nie- bo prowadzimy taki tryb zycia… znam wiele osob, ktore tak wlasnie posylaly swoje dzieci. Niektorzy nawet liceum konczyli w ten sposob. Jakos zadne z nich nie mialo problemow z tego powodu(znam 15 dzieci moich roznych przyjaciol i znajomych). mam nadzieje Michas nie bedzie wyjatkiem…

                            • Zamieszczone przez lauidz
                              mam nadzieje ze nie- bo prowadzimy taki tryb zycia… znam wiele osob, ktore tak wlasnie posylaly swoje dzieci. Niektorzy nawet liceum konczyli w ten sposob. Jakos zadne z nich nie mialo problemow z tego powodu(znam 15 dzieci moich roznych przyjaciol i znajomych). mam nadzieje Michas nie bedzie wyjatkiem…

                              Pewnie wszystko zalezy od punktu widzenia…mnie jaeniu to wydko stacjonarnemu stworzaje się trudne, wy jako mobilni, ze tak powiem;) widzicie to inaczej, znacie dziecko i wiecie co dla niego najlepsze…

                              • Zamieszczone przez lauidz
                                Mozesz cos wiecej powiedziec mi na ten temat???? – tzn o tej spontanicznosci i a tych anachronicznych elementach????? Pytam bo juz spotkalam sie wczesniej z ta opinia – oproch tradycyjnych ochow i echow… Mnie samej tez sie bardzo podoba – dlatego rozwazam ta mozliwosc. I w naszym sa baarrrdzo dobrzy nauczyciele – o szczegolnie mnie przekonuje…
                                Tylko bardzo krotko sa u nas zajecia – duzy minus jak dla mnie….
                                Jeszcze musze sprawdzic dokladnie i spotkac sie z drektorka i zapisac milodego na list – poki co zapisalam go do innego, ale chyba zdecyduje sie na to – chcialabym jednak znac wszystkie za i przeciw.

                                Jesli mowa o przedszkolach montessoriańskich to wklejam ci tu adres gdzie wszystko dokładnie jest opisane i wyjasnione, tzn jak takie przedszkole działa, pokazane są słynne pomoce i co z nimi można zrobić, co do anachronizmu to za takie uważam zajecia typu polerowanie klamki czy przesypywanie ziaren, co do aktywnosci nauczyciela, to uwazam, ze może znacznie wiecej niż podążać za dzieckiem, poza tym sądzę, że czesto gesto dziecko musi przyswoic wiedze, która go nie interesuje i koniec wazne tylko zeby zrobic to w formie zabawy, poza tym to troche kit z tym, ze rozwija to co chce, bo jesli jest ograniczona liczba egzemplarzy danego materiału rozwojowego, to niestety musi sie zajac czyms innem, co go juz tak nie podnieca, sadze tez ze i sam amterial jest niewystarczajacy no i zaprojektowany na poczatku XX wieku, dzisiejsze dziecko w zwykłym kiosku ma wiecej doznan sensorycznych niz w tego typu przedszkolu, to takie ogólne uwagi, ale poczytaj moze ci sie spodoba, ja tez sadze, że współczesne dziecko przyzwyczajone do zdobywania wiedzy i umiejetnosci i przyspieszonym rozwojem także mentalnym (to taki skrót myslowy) moze wiecej niz to co proponuje pedagogika MM, ale tak jak powiedziałam jest duzo fajnych elementów z tej pedagogiki

                                pozdrawiam
                                R&R

                                • no masz racje z tymi uwagami w sumie….

                                  ale kurcze ja wlasnie ciesze sie ze nie ma u nas takich doznan “sensorycznych” jak w kiosku czy zabawkach edukacyjnych typu fisher price
                                  po przedszkolu dzieci jeszcze zdaza nalykac sie tego zeby nie odstawac od normalnych przedszkolakow
                                  a przesypywanie ziaren to boskie zajecie przeciez jest sama jak plucze groch czy kasze lubie sobie poprzesypywac – to takie przyjemne i relaksujace 😀

                                  • Zamieszczone przez dorotka1
                                    no masz racje z tymi uwagami w sumie….

                                    ale kurcze ja wlasnie ciesze sie ze nie ma u nas takich doznan “sensorycznych” jak w kiosku czy zabawkach edukacyjnych typu fisher price
                                    po przedszkolu dzieci jeszcze zdaza nalykac sie tego zeby nie odstawac od normalnych przedszkolakow
                                    a przesypywanie ziaren to boskie zajecie przeciez jest sama jak plucze groch czy kasze lubie sobie poprzesypywac – to takie przyjemne i relaksujace 😀

                                    No z tym przesypywanie, to doświadczenie fajne, ale czy można powiedzieć że to zajęcia przedszkolaka, no i ile taki przedszkolak bedzie je przesypywał, czy nie fajniej przesypywać je przy okazji pokazując, różna objętość pojemników lub w wypadku starszych przedszkolaków prawo zachowania objętości, tzn. to co myślę, to to że samo doznanie to mało, doznanie powinno być elementem jakiegoś większego doświadczenia edukacyjnego, a nie zajęciem edukacyjnym samym w sobie, a jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy, tzn. dzieci ucza sie niby tego co je interesuje, tylko wybór mają dosć okrojony, natomiast przy np. metodzie projektu mogą uczyc się dosłownie wszystkiego co je interesuje a przy okazji nauczyciel może zrealizować masę dodatkowego materiału np. matematycznego, czy z zakresu nauki czytania i pisania. 🙂
                                    pozdrawiam
                                    R&R

                                    • u nas wlasnie przesypuja z cienkiego wysokiego do szerokiego niskiego i lapia ze to tyle samo

                                      a nie powinno tak byc?

                                      nie mowie ze to najleposze na swiecie
                                      sama jestem bez przedszkola
                                      i swietnie dalam sobie rade w zyciu a jedyne co przesypywalam to ziarno w zasiekach w wiejskiej komórce 😀

                                      • Zamieszczone przez dorotka1
                                        u nas wlasnie przesypuja z cienkiego wysokiego do szerokiego niskiego i lapia ze to tyle samo

                                        a nie powinno tak byc?

                                        nie mowie ze to najleposze na swiecie
                                        sama jestem bez przedszkola
                                        i swietnie dalam sobie rade w zyciu a jedyne co przesypywalam to ziarno w zasiekach w wiejskiej komórce 😀

                                        No właśnie ja uważam, ze powinno, tzn, przesypywanie powinno byc punktem wyjścia dla wprowadzeniaa wiedzy lub zdobycia nowych umiejętności, a nie tylko wrazeń zmysłowych, bo to trochę mało, myśle, ze przedszkola, które korzystają z elementów pedagogiki monetssori, są jak już napisałam bardzo fajne, ja tylko podchodzę jak pies do jeża do przedszkoli licencjonowanych (sorry może to nie jest adekwatne słowo), ale takich gdzie wszystko zaplanowane jest od poczatku do końca wedle jakiś założeń (co ciekawe z reguły z początku poprzedniego wieku), wole miejsca gdzie korzysta sie z wielu metod i wprowadza sie bogaty materiał dydaktyczny jak i daje dzieciom dostęp do różnego rodzaju aktywności, zabaw zabawek, bo nie ma jednej idealnej pedagogigki czy idealnego systemu edukacyjnego.
                                        pozdrawiam
                                        R&R

                                        • Zamieszczone przez dorotka1
                                          no masz racje z tymi uwagami w sumie….

                                          ale kurcze ja wlasnie ciesze sie ze nie ma u nas takich doznan “sensorycznych” jak w kiosku czy zabawkach edukacyjnych typu fisher price
                                          po przedszkolu dzieci jeszcze zdaza nalykac sie tego zeby nie odstawac od normalnych przedszkolakow
                                          a przesypywanie ziaren to boskie zajecie przeciez jest sama jak plucze groch czy kasze lubie sobie poprzesypywac – to takie przyjemne i relaksujace 😀

                                          Dorotko masz swoje dziecko w takim przedszzkolu???? Tak pytam z ciekawosci??

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: szkoly montessori

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general