szlag mnie trafił!!!

Pojawił się na oczekujących wątek o macaczach brzuszków. Ja i inne mamy pisałyśmy jak nas denerwuje jak ludzie nasze dzieci za rączki łapią… Często gęsto nie myjąc wcześniej swoich łap (sorry, za określenie, ale już mnie to coraz bardziej wkurza).

Ale do rzeczy…
Wczoraj ładna pogoda, idziemy na spacer, Ulka, mąż, ja. Ulka nie chce leżeć w wózku, woli sobie świat pooglądać. Tata ją niesie, ja pcham wózek. Spotykamy znajomych z trzyletnim dzieckiem. Już przeczulona na tym punkcie na wstępie mówię żeby nie dotykać rączek Ulki (bo ona je zaraz do buzi włoży). Ok. Nagle ten dzieciak (mama wzięła go na ręce, żeby lepiej Ulkę zobaczył) całuje Ulę.
No na serio się wkurzyłam. To się stało tak szybko, że nie miałam czasu zareagować. Nie przyszło mi do głowy, żeby im powiedzieć, że całować też nie można!!! I jeszcze się okazało, że ten dzieciak jest zakatarzony.
A rodzice NIC.
Polecieliśmy zaraz do domu i profilaktycznie podaliśmy jej raz Apap. Może to przesada, ale naprawdę wczoraj miałam czarne wizje…
Nie wiem, może jestem przewrażliwiona, wszędzie widzę bakterie i wirusy…

Czy tylko ja jestem nienormalna?

Po przeczytaniu kilku odpowiedzi (dzięki :)) dodam jeszcze małe wyjaśnienie. Apap podaliśmy jej bo miała wieczorem lekko podwyższoną temperaturę (37,8 – to jeszcze nie gorączka, ale takiej jeszcze nie miała, no i nigdy jeszcze nikt chory jej nie pocałował). Ale jak tak na spokojnie pomyślę to chyba rzeczywiście ten Apap był niepotrzebny.
Natomiast nadal uważam, że ci rodzice nie powinni pozwolić temu dziecku na całowanie niespełna trzymiesięcznego niemowlaka. Choremu (jeszcze nie wiadomo na co – może tylko katar – bo dopiero dzisiaj idą do lekarza).

Nie chowam jej w sterylnych warunkach, nawet wiele osób się dziwi, że prowadzimy otwarty dom, od początku dużo osób do niej przychodzi, a i my z nią jeździmy po znajomych, ale do tej pory wszyscy, z którymi się stykała byli zdrowi (nie kasłali, nie kichali).

Poza tym jej pediatra każe nam przychodzić do siebie do domu gdy chcemy coś skonsultować bo mówi, że w przychodni jest pełno chorych dzieci, a to bardzo niebezpieczne dla tak małego dziecka. Dodam, że nie bierze za te domowe wizyty pieniędzy, więc nie ma w tym jakiegoś ukrytego celu. Jest dobrym pediatrą, z powołania. I nawet zadzwoniłabym do niej wczoraj, ale akurat wyjechała na ten długi weeken i trochę głupio przeszkadzać jej w urlopie.

Ola i Ula (24.03.2004)

Edited by olencja on 2004/06/14 15:28.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: szlag mnie trafił!!!

  1. Re: szlag mnie trafił!!!

    no cóz… moze z apapem troszke przesadziłas ale co do reszty… przyznam się ze ja tez na poczatku byłam taka przewrażliwiona i ścigałam każdego kto tylko chciał dotknąć/pociumkać Natalkę – bez wcześniejszego umycia rąk, przeszło mi [ale nie tak całkiem] kiedy Nat zaczęła być szybsza ode mnie w pakowaniu do buzi róznych dziwnych rzeczy – łącznie z gryzieniem innych w ręce… oczywiście nie pozwalam i pilnuję ale nie jestem juz tak przewrażliwona nie upilnujemy dziecka przed bakteriami zresztą dzieci nie mogą życ pod kloszem
    pozdrawiam

    Ola z Natalią- 2.06.2003

    • Re: szlag mnie trafił!!!

      Oczywiście masz rację jeśli chodzi o te brudne ręcę. No a przypadek z tą panią,która wyszla z toalety -paskudne….
      I tak sobie myslę że to bardzo trudne znależć ten środek pomiędzy byciem przewrażliwionym a zapobiegliwym rodzicem. Trudno odseparować dziecko od wszystkich, trudno też pozwolić aby każdy mógl je dotykac.
      Mam nadzieje i tego zyczę Twojej Uli że miną jej te uczulenia na różne rzeczy, bo przecież czeka ją raczkowanie, chodzenie i wszystko będzie chciala poznać dotykając.
      Tobie i sobie życze spokoju obysmy zawsze umialy podjąć właściwą decyzję w sprawach wychowania naszych maluszków.
      pozdrawiam
      Ania i mala dziewczynka w brzuszku

      • Re: szlag mnie trafił!!!

        Ja też kiedyś taka byłam 🙂 Ale mi przeszło, po prostu nie jestem w stanie upilnować Piotrka. A to grzebie łapką w brudnej ziemi, a to dotyka psa, urywa kwiaty itp. Szczególnie na działce u dziadków po prostu nie ma możliwości, by dziecko sie nie ubrudziło i nie wzieło czegoś zakazanego do buzi. Wczoraj wrociliśmy z działki: sweterek z błota, a Piotrek najedzony kwiatkiem – zjadł go w całości – nie wiem nawet kiedy.
        Tak więc myśle, że Tobie też ta “sterylność” przejdzie 🙂
        Moj synek ma prawie 8 miesiecy i nigdy nie mial nawet najdrobniejszego katarku, tfu, tfu, odpukać.

        Pozdrawiam, Jagaa i Piotruś 31.10.2003

        • Re: szlag mnie trafił!!!

          Faktycznie jestes przewrazliwiona!!!
          Ja daje Hubiemu ibufen itp jak ma goraczke,a nie profilaktycznie,
          zrozumialbym jakbys dala cebion.
          Poza tym co zrobisz jak mala zacznie lizac podlogi???

          Nelly i Hubert14 miesiecy!!

          • Re: szlag mnie trafił!!!

            jestes przewrazliwiona. nie mozna dziecka trzymac w sterylnych warunkach, bo organizm nie bedzie mial z czym walczyc a w konsekwencji dziecko nabawi sie jakis alergii..

            pozdrawiam

            Dana&Gabi 23.09.03

            • Re: szlag mnie trafił!!!

              no to i ja dołacze swoje trzy grosze.

              wydaje mi sie, ze potrafie Ciebie zrozumiec, bo jestes kosmetyczka, ale napisze ci jak ja postepuje z moim dzieckiem.

              Tymon od urodzenia jezdzi z nami wszedzie i równiez prowadzimy otwarty dom, styka sie z kurzem, brudna podłoga, no moze nie tak bardzo brudn, bo ja co jakis czas myje, ma czesto brudne raczki, bo nie jestem w stanie ich ciagle myc i na razie nic mu nie jest. Stwierdziłam, że musi sie uodparniac, tak jak pisza dziewczyny, potem bedzie mu łatwiej.

              A w razie katarku i przeziebienia lub profilaktycznie podaje witamine C, wapno i na kaszel syrop Stodal. Jak na razie nie było żadnej powazniejszej choroby.

              pozr

              • Re: szlag mnie trafił!!!

                hihihi współczuję Ci – jak Ula zacznie raczkować to nie nadążysz myć podłogi 🙂
                P. S. Ja też nie znoszę jak ktoś na spacerach dotyka Nati włosków (“och jakie masz piękne złote loczki!!”) ale ostentacyjnie nie zabraniam

                Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂

                • Re: szlag mnie trafił!!!

                  Przesadzasz, rozumiem, że można się tak trzęść nad noworodkiem, ale nad 3 m-cznym niemowlakiem?
                  Takie małe dziecko karmione mlekiem matki jest bardzo odporne na różne wirusy i bakterie.
                  A co do całowania – moja Julka też całuje wszystkie dzieci, a inne ją, pilnuję tylko, żeby maleństwa całowała raczej w nóżkę.

                  [i] Asia i Julia (22 m-ce)

                  • Asia – bosko wygladasz :))

                    !!!


                    kleeo, Natalia 22m i Milosz 12l.

                    • Re: szlag mnie trafił!!!

                      Kasiu ja chce zobaczyc te loczki Proszeeeeeeeeeeee
                      Odkad pamietam mialam slabosc do dzieci z duzymi oczkami i blond loczkami na glowce Nie daj sie prosic 🙂

                      Melanie &

                      Alex i Lillian

                      • Re: Asia – bosko wygladasz :))

                        Kleeo dzięki, aż mnie zawstydziłaś.

                        [i] Asia i Julia (22 m-ce)

                        • Re: szlag mnie trafił!!!

                          Rozbawiłaś mnie tym kwiatkiem
                          Jaki dzieci mogą mieć upodobania kulinarne

                          Ola i Ula (24.03.2004)

                          • Re: szlag mnie trafił!!!

                            Byłyśmy u pediatry, Ula ma po tym zdarzeniu zaczerwienione gardło, lekarka stwierdziła, że dobrze, że Apap podałam. Ale kazała zakupić poradzony przez Ciebie Cebion (nie miałam w domu nic oprócz wit.D, a ten Apap to się właściwie w apteczce przez przypadek znalazł).

                            Wiesz, jak będzie na tyle duża żeby lizać podłogi to jej organizm będzie już produkował wystarczającą ilość przeciwciał (dzieje się to ok 6 miesiąca życia – a nie sądzę, żeby mała zaczęła je lizać wcześniej
                            pozdrawiam

                            Ola i Ula (24.03.2004)

                            • Re: szlag mnie trafił!!!

                              Nie trzymamjej w sterylnych warunkach. A alergię (jest obciążona genetycznie) ma właściwie od pierwszej doby życia – i także z tego powodu lekarze kazali izolować ją od różnych chorób.
                              Wydaje mi się, że lepiej będzie jak jej organizm najpierw nauczy się walczyć z domowymi bakteriami, kiedy na przykład dostaje niumytego/niewyparzonego smoczka.
                              To przecież pobudza układ immunologiczny do pracy, stymuluję produkcję przeciwciał.

                              Ola i Ula (24.03.2004)

                              • Re: szlag mnie trafił!!!

                                Już też kupiłam wit. C
                                Do tej pory nie musiałam niczego podawać, teraz ma niestety zaczerwienione gardło (i tak dobrze, że to się tak skończyło, bez katarku).

                                Muszę trocę wyluzować z tym brudem, ale chorym, zakatarzonym nie popuszczę

                                Ola i Ula (24.03.2004)

                                • Re: szlag mnie trafił!!!

                                  oj cięśko będzie z tą podłogą :))
                                  już sobie siebie wyobrażam biegającą ze szmatą i próbującą zgadnąc czego Ulka teraz będzie chciała dotknąć, żeby jak najszybciej to wyczyścić
                                  Nie no, nawet jakbym miała do tego stopnia przeginać to na szczęście jest to fizycznie niemożliwe 🙂

                                  Ola i Ula (24.03.2004)

                                  • Re: szlag mnie trafił!!!

                                    Ale przecież nie każde dziecko jest karmione mlekiem matki, moja Ula akurat nie jest.
                                    Natomiast jeżeli chodzi o układ odpornościowy to w trzecim miesiącu niemowlakowi wcale nie jest daleko od noworodka.
                                    Cytuję:” Wytwarzanie własnych przeciwciał i innych czynników odpornościowych jest jeszcze niesprawne. Natomiast przeciwciała uzyskane od matki w okresie ciąży powoli rozpadają się i ich poziom znacznie obniża się. Ogólny poziom immunoglobuliny IgG jest obecnie najniższy. Trzeci miesiąc to okres, gdy niebezpieczeństwo zakażeń jest bardzo duże.

                                    Ponieważ drogi oddechowe są krótkie, stwarza to większą niż u dorosłego możliwość szerzenia się drobnoustrojów z nosa i gardła na dalsze odcinki układu oddechowego. Jednocześnie warto ograniczać liczne wizyty gości, a wykluczać odwiedziny osób zainfekowanych.”

                                    Dopiero mniej więcej w 6 miesiącu układ odpornościowy dziecka zaczyna pracować samodzielnie (chociaż pełną sprawność uzyska ok 3 roku życia), nabywa umiejętność tworzenia własnych przeciwciał.

                                    Chyba niepotrzebnie chodziłam na wykłady z immunologii, w ciąży to powinno być zakazane Teraz mam efekty…

                                    Ola i Ula (24.03.2004)

                                    • Re: szlag mnie trafił!!!

                                      ja tez bylam jak to nazwalas nienormalna — ale do czasu, nie to ze teraz Agniesia jest juz duza, bo z Adriankeim jest tak samo, ale pozwalam na kontakt z innym
                                      Np wczoraj na placu zabaw Agniesia zaczela dmuchac balon ktory wczesniej dmuchalo inne dziecko – na poczatku az skoczylam a potem machnelam reka bez reakcji, uwazam ze takie sterylne warunki, czy takie przesadzanie z myciem rak itd tez dobre nie jest Wiadomo nie nalezy przeginac ani w te ani w druga strone Kontakt z bakteriami itd musi byc, tak mysle bo wtedy organizm sam sobie buduje odpornosc, ale tez zdaje sobie sprawe z tego ze jesli nie daj zdazyla by sie jakas choroba przenoszona przez brudne rece to chyba nie darowalabym sobie swojego podejscia do tej sprawy
                                      i takie to bledne kolo…

                                      • Re: szlag mnie trafił!!!

                                        trochę Ci się nie dziwię, bo też byłabym niezadowolona gdyby moje dziecko pocałował ktoś chory, ale Apap profilaktycznie to moim zdaniem przesada.

                                        Co do bakterii to dziecko musi się z nimi stykać, żeby właśnie nabierać odporności, jak pani doktor nam powiedziała,w pewnym momencie dziecko ma zamieszkać na podłodze traktowanej tak jak przed narodzeniem się dziecka i nie zmywanej codziennie, żeby potem nie było szokiem dla organizmu jak zacznie jeść piasek w piaskownicy albo całować sie z obcym psem, no i mały katarek nie zaszkodzi 😉

                                        jak Ala leżała w inkubatorze i nie miała jeszcze kilograma to kupiliśmy jej maskotkę – kota i zanieśliśmy do szpitala prosto ze sklepu, umieściliśmy obok inkubatora, na drugi dzień przychodzimy a kotek… leży sobie razem z Alą i jeszcze ona figlarnie nogę na nim położyła!! Mojemu mężowi podniosło się ciśnienie i pobiegło do pielęgniarek i lekarek, ze to kot prosto ze sklepu a one na to, że dziecko nie może być trzymane w warunkach zbyt sterylnych i tak kot zamieszkał z Alą w inkubatorze 🙂

                                        • No coz 😉

                                          pytasz czy.. Czy tylko ja jestem nienormalna?…..
                                          Wiec odpowiem ze pod tym wzgledem to TAK ale dodam rowniez, ze nie jestes osamotniona, chociaz ja mam fiola w inych sprawach
                                          jakbys zobaczyala Jagode walaajaca sie z kotami i lezaca na trawie w parku, bo jej sie tak podobalo, to bys chyba zwatpila Nie wspomne o zbieraniu smieci i wiadomo wszystko do pyska idzie, to samo jest z kocim jedzeniem wszystko cala akcja to tylko jedna sekunda, bo ja caly czas chodze za Jagodzia i patrze co ona robi.Ale moja corka to taka PIPIdziewucha smyk

                                          Jagodzia01.08.03

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: szlag mnie trafił!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general