szok!! zdołowana jestem…:(

Mój mąz znów jest w delegacji:(
Tym razem czuję sie strasznie…
Dostaje okropne smsy, które nie dają mi spokoju.
Mój Kuba jest załamany.
Jest w Istambule – dzieci leżą dosłownie na ulicach – biedne, głodne, nikt się nimi nie intersuje:(
Mój mąż jest załamany, wstąpila w niego jakaś paranoidalna obawa o nas.
Wysyła mi tresci typu “tak bardzo nie chce Was stracić…”, zapewnia o swojej miłosci, jakby się bał…etc.
Wyobrażam sobie jak bardzo musi cierpiec jak widzi dzieci, które są takie nasz Filip i co? i nic – bezradnosć…
dostaje smsa co godzine, czuję że on jest załamany tymi widokami – jest osobą bardzo wrażliwą…
to dopiero 1 dzien z 12:(
mnie też to dołuje…

POZDRAWIAM 🙂
bruni

21 odpowiedzi na pytanie: szok!! zdołowana jestem…:(

  1. Re: szok!! zdołowana jestem…:(

    O Boże 🙁 Wyobrażam sobie co może czuć, ja od razu ryczę jak widzę takie sytuacje, a jeszcze te bezbronne dzieci :((
    Tylko skąd te myśli w słowach “tak bardzo nie chce Was stracić”?:(

    Ania i

    • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

      wlasnie nie wiem…
      mam inne dziwne tresci w tych smsach.
      Myślę, ze on tam widzi dużo wiecej niz ja sobie wyobrażam.

      POZDRAWIAM 🙂
      bruni

      • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

        a moj jedzie pokutrze do Szanghaju
        tez nic lepszego
        traktowanie kobiet i dzieci w chinach chyba z niczym sie nie da porownac
        koszmar
        dobrze ze zyjemy w innym swiecie
        chociaz tambylcy tak nie uwazaja, wiekszosc z nich bierze swoj los taki jaki jest i nie maja mozliwosci wiec nic nie robia ale tez czesto brak ochoty zeby go sobie poprawic

        • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

          moj jutro tez już bedzie w Chinach 🙁

          POZDRAWIAM 🙂
          bruni

          • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

            przepraszam bruni – ale jestes osoba jeżdżącą po świecie.
            W Mediolanie pewnie w okolicach eleganckich sklepów nie leża, a zagłebiłas sie na obrzeża miasta?
            W Łodzi nie ma takich miejsc?

            Wystarczy sie rozejrzeć troche dalej niż przetarty szlak – tak jest wszedzie. Jednym wystarczy rozejrzec sie dokokoła inni musza pojechac na drugi koniec Europy, zeby dostrzec biede.

            marcowe szpileczki

            • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

              ani w mediolanie, ani nigdzie indziej gdzie dotąd byłam takie obrazki nie miały miejsca…
              Tam jest po prostu inna “cywilizacja”…

              Wyobraź sobie, że tam gdzie dotąd bylam, nawet na obrzeżach miasta nie było takich zmasowanych obrazków.
              Podobnie w moim mieście.
              Dzieci (w wieku od 0 do…) nie walają się jak rzeczy po ulicach.
              I myśle, ze to nie jest jedynie kwestia biedy…

              POZDRAWIAM 🙂
              bruni

              • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                W odpowiedzi na:


                Jednym wystarczy rozejrzec sie dokokoła inni musza pojechac na drugi koniec Europy


                ?

                W odpowiedzi na:


                tak jest wszedzie.


                rozumiem, ze Ty wiesz, bo wszedzie już byłaś, a ja to niby z eleganckich sklepów nosa nie wychylam.

                POZDRAWIAM 🙂
                bruni

                Edited by bruni on 2006/10/09 17:58.

                • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                  to tak jak napisala Szpilki. Nie trzeba daleko jechac zeby zoabczyc taki obrazek.moj maz jest policjantem..w zasadzie po kazdej sluzbie przyjezdza “dobity”do domu..dopiero po jakims czasie kiedy splyna pierwsze emocje..opowiada co widzial.. A widzi patologiczne rodziny.gdzie zawsze matka..i inni faceci leza.. Na////bani..jesy im wszystko bojetne.. A w lozeczku lub gdzies tam po domu biega brudne… Niedozywione dziecko..czesto pobite z odpazeniami..takim dzieciaczkom zostaje tylko szpital lub izba dziecka..kiedys mi opowiedzial..ze dostali wezwanie do jakiejs rodziny bo podobno konkubent tlukl matke niespelna dwuletniej dziewczynki.co sie okazalo no miejscu to konkubent lezal zalany na lozku obok niego siedzialo dziecko… A matka stala nad nim z nozem krzyczla ze..ch//ja..zabije.i kiedy ta dziewczynka zobaczyla Rafala i kolego z patrolu od razu przytulala sie do nich.mala wyladowala w szpitalu w czeladzi z niedozywieniem ogolnym..licznymi odpazeniami i wszawica.
                  Magda,Natka

                  • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                    rzeczywiscie dziwne smsy, niepokojace.
                    co do dzieci, to wiesz bruni, wczoraj wlasnie ogladalam pewien apel [Zobacz stronę] jest bardzo smutny, wiec dla chetnych…
                    liczby sa przerazajace, ile ludzi umiera z glodu, dzieci…. Ale na pewno wiesz, ze takie rzeczy zdarzaja sie w wielu krajach, nie tylko na wschodzie.
                    kiedys ogladalam reportaz o bylych zolnierzach na wojnie w wietnamie, ktorzy meiszkaja w slums’ach za rogiem od bialego domu w NY, sa odznaczeni,ale poniewierja sie po swiecie.. nie wiem,czy rzeczywiscie tak jest,czy to byl ‘reportaz’, ale na dlugo zapadlo mi w pamiec.

                    troche swiata zwiedzilam i bieda,slums’y sa w kazdym wielkim miescie.
                    chiny, ameryka poludniowa, afryka, indie (to widzialm, nie wiem jak jest w usa, australii),czyli wieksza czesc swiata. i nikt nie jest w stanie tego zmienic..zbyt duz pieniedzy idzie na wojny i do kieszeni pierwszej strefy.

                    poza tym jak napisala elik, nie we wszstkich kulturach dziecko jest wartoscia. a u nas? ile zostalo urodzonych i wtedy zamrozonych, zakopanych, zabitych, niejednokrotnie przed smiercia zgwalconych…
                    tragedia owczesnego swiata.

                    ania & yosik

                    • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                      ok, patologia, a u nich to ‘normalność’, obrazek dnia codziennego w biały dzien, na oczach wszystkich – ogólna znieczulica, nawet służb i wladz to nie rusza.
                      Te dzieci umierają na ulicy.

                      Nie widzicie drobnej róznicy?
                      Idziesz ulicą i pod nogami zamiast papierków i brudu walają sie dzieci?
                      Ja nawet programu “kochaj mnie” nie ogladam, moj mąż tym bardziej, a co dopiero takie obrazki.
                      Mogłybyście sobie prawić morały i pisać “witaj w prawdziwym swiecie” gdybyście tam stały, na tamtej ulicy i wlasnie patrzyły na te obrazki, a tak -??

                      POZDRAWIAM 🙂
                      bruni

                      • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                        mnie wystarczy,, ze czasem wyjde na spacer na ulice modrzejowska w bedzinie…pisze czasem..bo nie lubie tam chodzic.. A sporadycznie musze tam zalatwiac pewne rzeczy..i wierz mi Bruni tam normalnoscia sa wlasnie “walajace sie” zebrzace dzieci..bo ich zachlani rodzice maja wszystko gleboko gdzies.bieda i smrod wygladaja z kazdego okna z kazdej bramy..

                        Edited by millounia on 2006/10/09 18:55.

                        • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                          🙁
                          wierzę Ci, ale czy kiedyś zrobiłas coś by im pomóc?
                          wezwalaś policje, zawiadomiłas pomoc społeczną?
                          czy po prostu tam nie chodzisz, bo tak jest ‘lepiej?

                          POZDRAWIAM 🙂
                          bruni

                          Edited by bruni on 2006/10/09 18:57.

                          • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                            kiedy tam jestem i widze zebrzace dzieci to daje im cos do jedzenia..rzeczy typu kanapka,owoc, chrupki..zawsze cos mam dla Natalki.pieniedzy nie daje.. Niejednokrotnie bylam swiadkiem tego..ze dziecko puka do drzwi..prosi o jedzenie.. A potem je wyrzuca na schody..policji nie wzywam..mam policje w domu..Rafal wystarczajaco pomaga..z racji wykonywanego zawodu..i sumienia..

                            • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                              Jest to przykre, taki widok.Rusza człowieka i mozna po takich widokach być zdołowanym.
                              Ale Bruni, jedna osoba świata nie zbawi.

                              Stasiu 14.01.05 i Kasia 27.12.05

                              • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                                Az trudno uwiezyc ze takie rzeczy sie dzieja w cywilizowanym kraju….

                                • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                                  opieka społeczna, która to moze wystapic do sadu o odebranie praw rodzicielskich np.

                                  POZDRAWIAM 🙂
                                  bruni

                                  • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                                    Pogotowie opiekuńcze w Warszawie…
                                    wczoraj przywieziono chłopca 5 letniego ktory widzial jak ojczym zabija na jego oczach jego rodzona matke……. Nic nie mówi robi pod siebie…….
                                    sa 2 dziewczynki siostry które ojciec wyrzucił z 4 piętra……

                                    chyba wystarczy…..
                                    w naszym kraju zle sie zdzieje….. nie trzeba nigdzie wyjezdzac… kazde dziecko z domu malego dziecka, z pogotowia opiekuńczego ma swoja histrorię czasami bardzo brutalna pozostawiajaca trwały slad na psychice do konca ich zycia…

                                    A&M 04.03.2005

                                    • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                                      Myślę, że chodziło o ten Szanghaj, Ups, przepraszam – Chiny!;))))
                                      I tylko o to.

                                      ps. zaraz się dowiemy, że nasza bruni jest ambasadorem w ONZ;) i też widzi biedę. Naocznie. W szanghaju

                                      • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                                        bez obaw.

                                        ps. jak zwykle dyskusja schodzi na dziwny inny tor…

                                        POZDRAWIAM 🙂
                                        bruni

                                        • Re: szok!! zdołowana jestem…:(

                                          co za bydlaki….

                                          ania & yosik

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: szok!! zdołowana jestem…:(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general