no wlasnie – jasiowi pojawilo sie cos takiego – miedzy oczkami ma taka szorstka skorke, ktora pod swiatlo wyglada jakby mial tam takie drobniutkie hmm… Nie wiem jak to opisac… Narosle? koloru skory….boze CO TO MOZE BYC??
mam tylko nadzieje ze to nie jest objaw skazy bialkowej buuuu…
poradzcie bo wizyte u lekarza mam dopiero po swietach…
pozdrawiam serdecznie
kiuiczyca – matka z jasiem u boku
6 odpowiedzi na pytanie: szorstkawosc miedzy oczkami…
Re: szorstkawosc miedzy oczkami…
czesć Kasia – to napewno ciemieniucha. Nie widziałam, ale tak mi sie wydaje. Smaruj ja w tym miejscu oliwka zostaw na godzinkę i delikatnie zdrapuj. Kiedy do mnie przyjdziesz?
serka i Maksiu (22.02.03)
Re: szorstkawosc miedzy oczkami…
Na ciemieniuchę jeszcze za wcześnie. To jeszcze twoje hormony. Taka skórka pojawiać się moze jeszcze później na brewkach. Czasami oliwki zatykają pory, więc odradzam oliwkę, nam pomaga Oilatum Krem i przepisany przez dermatolog, stosowany punktowo w razie potrzeby Baneocin (czy jakoś tak). Broń Boże tego nie zdrapuj, nawet cieminiuchy w późniejszym czasie bo ślady mogą zostać :))
Anka i Basiulec (3 i 3/4 miecha)
Re: szorstkawosc miedzy oczkami…
Aniu, ciemieniuchę może miec dziecko nawet tygodniowe, mój pierwszy syn miał ja w wieku pięciu tygodni właśnie miedzy brwiami. To co napisałam Kasi to rady lekarza na tamtą dolegliwość. Wtedy pomogłoi po kilku dniach nie było śladu. pozdrawiam
serka i Maksiu (22.02.03)
Re: ja nie wiem,ale…
…
ale chcialam powiedzieć, ze cieszę sie, ze Cię widzę, a dawno nie mialam na forum tej przyjemnosci…
Zaszyłaś sie z tym swoim Jasiem w pieleszach pieluszek i siedzisz cichuteńko jak młoda mama pod miotła…
…Obawiam sie (ale też bardzo ciesze), ze za najdalej tydzień moja aktywność na forum tez znacznie zmaleje… i bede miala mojego “Zajaczka” w koszyczku ( w kołysce)…
Pozdrawiam Ciebie i Twojego Małego Męzczyznęwiosennie…
Bruni i kwietniowy Filipek Kubuś
<img src=”/upload/0/99/_94718_n.jpg”>
Edited by bruni on 2003/04/14 08:33.
Re: ja nie wiem,ale…
ach jak milo ze ktos o mnie pamieta 🙂
fakt – troche sie zaszylam ale niestety moja nieobecnosc byla tez spowodowana tym ze nam komp padl :((
5 lat pracy, naszych zdjec, moich prac ze studiow (w tym magisterka), nie mowiac o kontaktach, mailach przepadlo… Na szczescie tomowi udalo sie odzyskac zdjecia (ktorych mi bylo najbardziej zal – bo byla tam historia w obrazkach naszego synka od urodzenia…)…teraz mamy drugi dysk na ktorym bedziemy wszystko kopiowac…
poza tym teraz taka piekna pogoda – lazimy ile mozemy 🙂
trzymaj sie bruni cieplo – lekkiego porodu i wielu pieknych chwil po zyczymy 🙂
kiuiczyca – matka z jasiem u boku
Re: ja nie wiem,ale…
Kasiu, napisz co dalej z ta naroślą…
Matiemu juz chyba schodzi ta wysypka, wiec chyba jednak byly to rodzynki…
a co do kompa, to wlasnie zyję w strachu bo jakis koles na innym forum grozi mi trojanem i skasowaniem dysku… a ja tez mam tu wszystkie zdjeica ;-( do tego Matti wcale nie śpi już od 6 godzin i wychodze z siebie! 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: szorstkawosc miedzy oczkami…