Właśnie na stronie Fundacji “Rodzić po ludzku” wyczytałam, że szpital ze Słupska został przeniesiony w 2002r. do Ustki. Interesuję się tym, bo najprawdopodobniej będę rodzić w Ustce. Czy któraś z was zna ten szpital? Napiszcie coś o nim, bo jak przeczytałam opinie o szpitalu jeszcze w Słupsku, to mnie zmroziło… Mam nadzieję, że teraz jest zupełnie inaczej – przede wszystkim, że jest inny personel.
Czekam na każdy sygnał. Dzięki.
Daga, Zuzia
14m i groszek 16t
8 odpowiedzi na pytanie: Szpital w Ustce
Re: Szpital w Ustce
Mogę sie dowiedziec, mam kolezanke, ktora tam mieszka. Masz jeszcze troche czasu, wiec jak tu sie nikt nie odezwie, to spróbuje ją dorwać. Choc ona rodziła dawniej niz 2 lata temu, wiec na pewno nie w tym szpitalu.
Opinie, ktore Cie tak zmrozily, były ze stronu Fundacji?
Re: Szpital w Ustce
Nie. Właśnie na stronie Fundacji jest opisany szpital już w Ustce i muszę powiedzieć, że wygląda to ładnie. A o szpitalu w Słupsku wyczytałam w przewodniku Fundacji z 2001r. Cytuję: “Położna jedyne, co mówiła, to “Nie krzycz””. To mnie najbardziej przeraziło… brrrr
Daga, Zuzia
14m i groszek 16t
Re: Szpital w Ustce
eeee to całkiem ładnie mówiła 😉 słyszałam gorsze i czytałam gorsze… 🙁
a jedna położna wiosny (porodu) nie czyni… na pewno trafisz na kogoś innego… tę znajomą z Ustki mam na gg więc postaram się prędko złapac, może coś słyszała, może kogoś zna itede.
Nie martw się…
Re: Szpital w Ustce
A więc Daga sytuacja wygląda tak, ja mieszkam w Słupsku i wszytsko co czytałaś o porodówce Słupskiej to prawda warunki fatale personel znieczulica!!! co do Ustki warunki nawet nawet bo czysto i “nowo” z tym, że personel ten sam niestety !!! ja mieszkam w Słupsku i mam zamiar rodzić w Lęborku Ustkę biorę pod uwagę tylko wtedy jak “załatwię” opłacę położną. Moja przyjaciólka rodziła tam tydzień temu i powiem Ci, że nie jest to kobieta skłonna do przesady a spotkały ją duże nieprzyjemności. Zrobiła jej położna lewatywę z 3 l i caly poród miała basen pod pupą !!! ponadto nawet jej nie nacieli, rozerwało ją !!! nie podali jej nic !!! przez 3 dni była psychicznie zdołowana, mówi, ze gdyby nie lakarka która tam była to chyba by umarła, bo podobno lekarka była spoko, tylko położna jakaś Mszyca okropna. Nie chciała mi opowiadać wszytskiego, żeby mnie nie straszyć więc nie wiem więcej co mogło się jej przytrafić, niebardzo chce zresztą o tym mówić. Ja jestem przerażona dlatego piszę to też Tobie. W poniedziałek idę do szkoły rodzenia spotkam tem pewnie inne mamusie i poznam ich opinie więc moge Ci coś napisać jak się dowiem w końcu jedziemy na tym samym “wózku” 🙂 mój mail [email][email protected][/email] gg 927547 odezwij się jakbyś chciała.
pozdrowionka Ewelina i Kruszynka 🙂 15.10.2004
Gdzie “awaryjnie” jechać będąc w Rowach?
Bardzo prawdowpodobne że będę kilka dni w Rowach na przełomie lipca/sierpnia – rodzice mają wykupione wczasy dla 4 osób, okazuje się ze Ojciec nie będzie mógł jechać, mój brat z bratową też – bo bratowa 2 dni temu złamała nogę – mama musiałaby jechać sama… Mama boi się mnie zabrać bo ma nieprzyjemne wspomnienia sprzed lat kiedy to jakaś wczasowczka zaczęła tam rodzić czy coś i nie wiedzieli co znią zrobic – i dziecko zmarło.
Ja będe pod koniec 8 miesiąca więc różne rzeczy sie mogą dziać – a do domu i mojego lekarza 250 km. Trochę strach.
No ale jakbym się jednak zdecydowała to powiedzcie “w razie czego” gdyby coś niepokojącego się działo – gdzie najlepiej jechać do szpitala w okolicy Rowów (skoro Słupsk odpada – tez słyszałam o nim straszne rzeczy, kuzynka tam rodziła- i Ustka nie bardzo…?). A jak w tej Ustce ze sprzetem (inkubatory, opieka nad wcześniakiem) i kompetencją lekarzy? Wiecie coś?
Re: Gdzie “awaryjnie” jechać będąc w Rowach?
Mieszkam w Słupsku, i to co słyszalaś o Slupskiej porodówce to prawda została zamknięta ale cały personel przenieśli do Ustki, może warunki lepsze ale… co do opieki nad wcześniakami… hmmm tam mają tylko dwa aparaty do mierzenia ktg więc nie sądzę, zeby dystponowali super sprzętem dla wcześniaczków, ja sama mam dylemat gdzie rodzić ale chyba zdecyduje się na Lębork to około 60 km od Słupska i słyszalam bardzo pochlebne opinie. Buźka i oby nie było potrzebne zamieszanie, odpocznij sobie i wracaj do siebie do sprwadzonego lekarza i porodówki.
Pozrowionka
Ewelina i Kruszynka
Re: Gdzie “awaryjnie” jechać będąc w Rowach?
Kurcze… Z Rowów, to najbliżej jest rzeczywiście do Ustki. A ja mam teraz większy dylemat, bo muszę brać też pod uwagę to, że z maluszkiem może coś się dziać. W takim wypadku, to zostaje chyba tylko Gdynia… Ale same piękne rzeczy czytałam o szpitalu w Pucku – jest kawałek, ale gdyby co do Gdyni sekunda. Tu masz stronę tego szpitala. Normalnie sale do porodu jak w domu. [Zobacz stronę]
Pozdrawiam i życzę, żebyś spokojnie po odpoczynku wróciła do domu i do swojego szpitala 🙂
Daga, Zuzia
14m i groszek 16t
Re: Szpital w Ustce
witaj slupszczanko
jestem tez ze Sl i tak sobie mysle,jaka jest ta nasz ustecka porodowka?
czy lepiej zdecydowac sie na Lebork,choc zdjecia porodowki na internecie bardzie przypominaja rzeznie:(
napisz o swoich doswiadczeniach i gdzie dokladnie mieszkasz,ja kolo parku?
pozdr serdecznie
marta+vinio(08.04)+fasolka(styczen)
Znasz odpowiedź na pytanie: Szpital w Ustce