szpitale w Warszawie – pod innym kątem
Bardzo proszę o informacje gdzie w Warszawie warto rodzić.
Nie chodzi mi o opinie nt. czy w sali jest telewizor i czy jest ładna łazienka. Interesuje mnie:
1. Czy w danym szpitalu jest lekarz przy porodzie czy tylko położna?
2. Czy mają dobre wyposażenie do ratowania życia dziecka w razie komplikacji?
3. Czy lekarze są fachowi?
Proszę o opinie te z Was które miały porody z problemami. Widaomo, jak wszytko idzie dobrze to odebranie porodu nie jest niczym trudnym, ale chciałaby wiedzieć, że w razie (odpukać) komplikacji maleństwo będzie w dobrych rękach,
pozdrawiam
Ania i Bartuś 26.05.04
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Zabawki do kąpieli, które umilą każdy wieczór. Świetnie sprawdzą się jako prezenty na Dzień Dziecka
Życzenia wielkanocne dla rodziców od wychowawcy. Czego życzyć na święta?
Zabawki z filmów i bajek, które dzieci uwielbiają – idealne prezent na Dzień Dziecka
Od kiedy przerwa wielkanocna w szkole 2024? Uczniów czeka niebawem sporo odpoczynku. Wielkanoc to dopiero początek
Quiz wielkanocny. Sprawdź, jak dużo wiesz o tych świętach. Nie będzie łatwo!
- Rodzice.pl
- Forum
- PRZYSZLI RODZICE
- Wszystko o porodzie
- szpitale w Warszawie – pod innym kątem
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
6 odpowiedzi na pytanie: szpitale w Warszawie – pod innym kątem
inflancka – jak jest
wydaje mi sie ze to zalezy od okolicznosci. na dyżurze w szpitalu zawsze jest lekarz. u mnie przy porodzie nie była bo nie była potrzebna, całe parcie trwało 10 min. to połozna odebrała dziecko i mnie nacieła. lekarka dopiero przyszła mnie zszyc. no ale pewnie jak dzieje sie cos złego to lekarz z pewnoscią bardziej uczestniczy. a tak to położna wystarcza bo poród to nie choroba. wcale mi lekarza nie brakowało
Jesli chodzi o ratowanie dziecka to są dwa szpitale – instytut matki i dziecka na kasprzaka (nie polecany przez matki, kiepskie warunki no ale dla dziecka chorego pewnie lepsza opieka), drugi to szpital na Karowej.
nie da sie powiedziec czy lekarze sa fachowi. na porodówce jest pewnie z 20 lekarzy. czesć z nich to ma 1 -2 dyzury w miesiącu. no i jedni są lepsi a drudzy gorsi. pewnie lepszy jest szpital gdzie tych lekarzy jest wiecej bo statystycznie wieksza szansa na fachowca (wtedy lepiej nie rodzic w weekend i w nocy :)) bo jest mniej lekarzy). lekarz to jest potrzebny żeby zdecydowac o eventualnym cc. no a o przebiegu porodu decyduje połozna. i to ona moze pomóc i doradzic pozycje, ona bada i odbiera dziecko. u mnie była chyba 1 lekarka (sobota) i nawet do konca nie wiedziałam kto lekarz a kto polożna.
Ja rodziłam na inflanckiej. polecam ale mój poród był bez komplikacji a dziecko w miare zdrowe (36 tyg i było w inkubatorze ale tylko zeby sie ogrzac) Bardzo miła obsługa
Re: szpitale w Warszawie – pod innym kątem
Ja dwa razy rodziłam na Madalińskiego (Warszawa). Dwa porody naturalne zakończone cesarskim cięciem. Pierwsze dziecko – wszystko bardzo dobrze, żadnych komplikacji. Drugie dziecko – wcześniak (miałam termin na 25 styczeń 2004). Leżał w inkubatorze żeby się ogrzać i długo walczył z żółtaczką.
Teraz opinia – lekarze pediatrzy różni. Moja lekarka prowadzaca była super – zawsze dobrze informowała o wszystkim i w cztery oczy. Pocieszała, pomagała. Choć są tam i leraki działające bardziej rutynowo.
Jak leżałam to trafiło sie im kilka “przypadków” – najpierw wcześniak urodzony w domu w 32 tygodniu (jak wychodziłam był 8 dzień w szpitalu i rokował bardzo dobrze); potem bliźniaki bardzo małe ale po kilku dniach lekarze byli już pewni ze będzie ok; i na koniec dziecko urodzone w terminie z bardzo poważną wadą serca (był problem z przełozeniem malucha z inkubatora szpitalnego do karetkowego bo dziecko im “schodziło”). Każdemu z tych dzieci lekarze byli w stanie pomóc, chociaż na tyle aby w stanie dobrym doczekało bardziej fachowej pomocy.
Moze nie jest to luksusowy szpital ale lekarzy ma naprawde dobrych. Większość położnych i pielęgniarek na poszczególnych oddziałach tez jest ok.
Przy porodzie naturalnym zasadniczo uczestniczy położna. lekarz pojawia się do czasu do czasu na kontrolę i jest w czasie skurczów partych gdy dziecko już się faktycznie rodzi.
U mnie właśnie były “komplikacje” – przy pierwszym porodzie kości miednicy uciskały nerwy i nie panowałam nad swoim ciałem, stąd cesraka. Dziecku nic nie było. Drugi poród też naturalny – dziecko niby w kanale ale mimo partych nie schodzi. Na siłe jedna położna chciała abym urodziła ale ja już nie wytrzymywałam z bólu, decyzja o cesarce i dobrze się stało bo mały miał pępowinę wokół szyii się dusił.
Lekarzy na dyżurach nie ma tam dużo ale jak coś to naprawdę robią wszystko aby było dobrze.
Ogólnie stwierdzam ze w kontekście twoich pytań to dobry szpital.
Pozdrawiam serdecznie.
Kasia mama Oli (17.09.2002) i Tomka (21.12.2003)
Re: Karowa
Rodzilam na Karowej. Gdy tylko zaczelo spadac tetno Justynie oprocz wynajetej poloznej pojawila sie kolejna, a takze 2 lekarzy. Zapadla decyzja o uzyciu vacuum ale polozna do konca walczyla o naturalne wypchniecie coreczki. W koncu obylo sie bez maszyn. Justyna szybciutko zajal sie neonatolog, a mnie fachowo zszyto. Polecam Karowa – nie tylko fachowcy ale takze warunki w salach przyciagaja tam wiele kobiet. Nie ulega tez watpliwosci ze mialam wiele szczescia – rodzilam jako jedyna tego ranka…
Basik i Tynia urodzona 3.10.2002
Re: szpitale w Warszawie – pod innym kątem
rodziłam rok temu w klinice na Starynkiewicza
i jestem bardzo zadowolona. W odpowiedzi na twoje pytania mogę napisać:
1-lekarz był ‘na dochodne’ w I fazie, ale dość często zaglądał i sprawdzam jak postępuje akcja, w II fazie był cały czas, po urodzeniu małej byłam usypiana gdyż popłód nie był kompetny i wszystko obyło się bez rzadnych problemów, obudziłam się gdy lekarz kończył szycie
2-szpital posiada OIOM noworodkowy i przed porodem słyszałam wiele b pozytywnych opinii co do opieki noworodkowej w tym szpitalu i tym się kierowałam przy wyborze (kiedyś na ulicy zagadnęła mnie kobieta i gdy wspomniałam jej że tam planuję rodzić powiedziała że dokonałam dobrego wyboru, powiedziała że zna w tym szpitalu wielu dobrych fachowców, jak się okazało też była lekarką, z tym że w innym szpitalu) – no i przy okazji odpowiedziałam i na 3 pytanie
a teraz jeszcze dodam, że rodziła w poniedziałkowe popołudnie więc przy moim porodzie było wiele osób, z czego bardzo się cieszę, czułam że jestem pod naprawde świetną opieką, jakoś całkowicie im zaufałam, nie dość tego wszyscy byli bardzo bardzo sympatyczni wyrozumiali i uśmiechnięci.
jak sądzę, miałam wiele szczęścia, poród przebiegał bez problemów, pomimo ogromnego bólu byłam w stanie zażartować od czasu do czasu albo wymienić kilka zdań z położną i lekarzem a to napewno pomaga w ‘ociepleniu atmosfery’ no i napewno to że rodziłam w dzień powszedni też jest istotne, przypuszczam że w weekend czy w nocy przebiega to trochę inaczej… no dobra kończę… gdybyś chciała więcej sie dowiedzieć śmiało pisz na priv,
aha po porodzie leżałam na sali z dwoma dziewczynami, które urodziły wcześniaczki, jedna w 31 tygodniu (mały miał ok 1900g o ile dobrze pamiętam) druga chyba trochę później, ale miała więcej komplikacji, ale obaj chłopcy mieli się dobrze, dziewczyny walczyły o pokarm, który zanosiły dzieciaczkom, gdy wychodziłam ze szpitala jedna z nich już miała synka przy sobie, aha i ta druga z dziewczyn miała na tyle skomplikowaną ciąże, że przjechała na patologię na Starynkiewicza aż z południa Polski, nie pamiętam już niestety skąd
pozdrawiam serdecznie
Re: szpitale w Warszawie – pod innym kątem
polecam serdecznie MSWiA. Przecudowne polozne, lekarza rowniez. Opieka pediatryczna -nic nie mam do zarzucenia. Dwa razy dziennie przychodzil pediatra i ifnormowal o stanie zdrowia dziecka (np ile przybylo czy stracilo na wadze). Ja wspominam bardzo dobrze.
Dorota i Ola
Re: szpitale w Warszawie – pod innym kątem
Ja rodziłam w listopadzie 2003 w szpitalu im. Św. Zofii, czyli tzw. żelazna. Nie miałam opłaconej położnej, ale czułam się jakbym była jedyną pacjentką dla położnej która mnie przypadła przy czym atmosfera jak wród dawnych znajomych. Zapłaciłam za pojedynczą salę kolorową z wanna do porodu rodzinnego. Leżałam sobie w wannie, dostałam kroplówki z elektrolitami dla wzmocnienia. Ból przerósł jednak mnie całkowicie i zażyczyłam sobie znieczulenie zewnątrzoponowe (niestety 500 zł)- ale POLECAM!!!!!! efekt super. Niestety nie miałam siły wypchnąć mojego szkraba, a ponieważ już było za późno na cesarkę, położna zapropnowała kleszcze!! Mnie już było wszystko jedno, ale upewniła że lekarz jest specjalistą w zakładaniu kleszczy. i rzeczywiście zrobił to w sekundę, a maluchmiał ślad 1cm na skroni, który znikł po 2 dniach. także poród urazowy a dzięki profesjonalizmowi sióstr i lekarza wszystko ok. Polecam szpital na prawdę szczerze
Znasz odpowiedź na pytanie: szpitale w Warszawie – pod innym kątem