szwedzką – kopenhaską dietę – zaczęłam
dziś pierwszy dzień a ja już chcę jeść…dobre nie? mam nadzieję, że wytrwam, schudnę i nie padnę na ulicy,hihi
www.vietaa.blog.pl
Edited by vieta on 2004/01/05 14:37.
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Lany poniedziałek 2024. Tradycja sięga naprawdę dawnych czasów. Czy tego dnia trzeba iść do kościoła?
Czy w Wielką Sobotę trzeba iść do kościoła? W weekend obchodzone są najważniejsze katolickie święta
Zbigniew Ziobro – ile ma dzieci? Wybrał dla nich bardzo tradycyjne imiona, jedno było hitem w PRL
Zabawki do kąpieli, które umilą każdy wieczór. Świetnie sprawdzą się jako prezenty na Dzień Dziecka
Dlaczego Wielkanoc to święto ruchome? Data ma związek nie tylko z tradycją, ale też z astronomią
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Noworodek, niemowlę
- szwedzką – kopenhaską dietę – zaczęłam
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
56 odpowiedzi na pytanie: szwedzką – kopenhaską dietę – zaczęłam
chyba kopenhaską…? 🙂
Ja też zaczęłąm… Jestem właśnie po lunchu-szpinaku nie przełknęłam-bleee… Ale jajkami i pomidorem się w sumie najadłam… I staram się pić, choć nie za bardzo lubię…. Jak na razie nie jest źle, przed południem byłam trochę głodna, ale zapiłam to wodą, a w sklepie odezwały się stare nawyki i musiałam się powstrzymywać od wrzucenia czegoś słodkiego do koszyka… 🙂
Pisz, jak Ci idzie 🙂
Pozdrawiam i trzymam kciuki!!
Asia i Ola (10 i 3/4 m-ca!)
Re: chyba kopenhaską…? 🙂
mówią na nią też szwedzka…
dziś póżno wstałam więc lunch zaraz będzie….o której jadłaś lunch?
Szpinak lubię…dziś mój mężczyzna kupił bułeczki świeże i ślinka cieknie ale powiedziałam:nie ruszam ich!
Myślę, że najgorzej dla mnie będzie po kilku dniach stosowania tej diety…muszę gotować obiadki…ojej…to chyba najgorsza próba…
Będe pisać…tak jest łatwiej wiedząc że nie jestem sama.
Re: chyba kopenhaską…? 🙂
Ja właśnie teraz zjadałam lunch . Nawet czuję się syta po tych jajkach i pomidorze… Oby tak dalej…
Ciężko będzie nie tyle z głody co z niemożności zjedzenia tego, na co ma się w danej chwili ochotę… Ja się boję niedzieli… W ten dzień taki straszny jadłospis… A u nas zwykle niedziela polegała na odpoczynku i ciągłym podjadaniu… Oj, będzie ciężko…
Pisz, pisz… Ja też będę pisała…
Powodzenia 🙂
Asia i Ola (10 i 3/4 m-ca!)
Re: chyba kopenhaską…? 🙂
ten dzień dietkowania nie był zły i wiesz czuję lżejszy brzuszek…tak miło….
Schudłam, ale nie jest dobrze…
Zważyłam się przed chwilą-mam na minusie 1 kg… Ale… Wstałam z łóżka i jest mi strasznie słabo! Ręce mi się trzęsą, zimno mi, potem gorąca… jakbym miała zaraz zemdleć. A muszę córkę do żłobka zaprowadzić, pozałatwiać kilka spraw na mieście… Postanowiłam, że na śniadanie zjem to, co miało być na lunch i właśnie jestem w trakcie konsumpcji plasterków szynki i jogurtu. Boję się tylko, że mogę zasłabnąć stojąc gdzieś w kolejce… Chyba na wszelki wypadek kupę coś kalorycznego (np batonik musli) i będę mieć ze sobą…
A wczoraj rzeczywiście nie było źle, głodu nie czułam, tylko to strasne przyzwyczajenie do podjadania ciągle mówiło mi: zjedz coś. zjedz coś…
A jak Ty się czujesz?
Asia i Ola (10 i 3/4 m-ca!)
Re: szwedzką – kopenhaską dietę – zaczęłam
Ja razem z moim mezem zaczelam i jestem glodna ale pierwszy dzien za nami wiec moze juz byc tylko lepiej. Od tej wody chyba mi sie zaby zalegna
pozdrawiam,
Beata i Filip 19,07,2003
Re: szwedzką – kopenhaską dietę – zaczęłam
Powodzenia! Ja mam dziś drugi dzień i po porannych trudnościach jest dobrze… Ale do łazienki chodzę co pół godziny!
Asia i Ola (10 i 3/4 m-ca!)
Re: Schudłam, ale nie jest dobrze…
ojej, to strasznie…przykro mi….ja się na razie dobrze czuję…choć zjadłoby się cosik innego….wczoraj mój Artur zrobił pyszną zupkę z sera topionego i mięsa mielonego i ślinka ciekła ale nie ruszyłam….ja też mam na minusie 1kilogram
Re: Schudłam, ale nie jest dobrze…
Po śniadaniu było już dobrze, niedawno wypiłam kawę i wcale nie czuję się głodna! Ale gotowałam Oli zupkę i ten zapach tak kusił!! Przyznam się bez bicia, że gotując spróbowałąm kilku ziarenek ryżu-sprawdzałam, czy by miekki… Ale to chyba nic strasznego… Najważniejsze, to uważać po 3 dniu, wtedy zaczyna się chudnąć naprawdę, bo jest już ketoza….
Ciekawe, ile stracę do jutra? Ten kilogram jest taki mobilizujący…
Asia i Ola (11 m-cy!)
Re: Schudłam, ale nie jest dobrze…
właśnie zaraz będe jadła lunch, wypiłam kawkę….zamiast sałaty zjadłam jabłko chyba się nic nie stanie?
Jakoś głodna sie nie czuję, ale boję się tej ketozy i tych dni dalszych… No i najgorsze te zapachy jedzonka Artura i Julci….sądzę, że nie powinno nic się dziać jeśli zjadłaś kilka ziarenek ryżu…..powodzonka!!!!!!!
Edited by vieta on 2004/01/06 15:26.
Re: Schudłam, ale nie jest dobrze…
Twój mąż też się odchudza?
Re: szwedzką – kopenhaską dietę – zaczęłam
dzisiaj drugi dzień tak? cieszę się, że jest nas więcej…lżej na duchu wiedząc że nie jesteśmy sami…powodzenia nam życzę…ja się jakoś trzymam ale boję się i mam nadzieję, że dam radę…dzielmy się naszymi odczuciami i tym jak przez to pzrechodzimy, będzie nam łatwiej…. Twój mąż wytrzymuje?
Edited by vieta on 2004/01/06 15:20.
Re: Schudłam, ale nie jest dobrze…
Tak, mąż też się odchudza 🙂 I jemu chyba łatwiej….
Zapachy potrafią dobić… Dziś droga po mieście wypadałą mi koło samych cukierni/ piekarni/ restauracji…. Sadyzm normalnie…
Asia i Ola (11 m-cy!)
Re: Schudłam, ale nie jest dobrze…
świetnie że Twój Mąż tez się odchudza….mój by nie wytrzymał…. Ach, Ci mężczyżni.
No właśnie najgorsze to przechodzenie koło cukierni, piekarni…ja siedzę w domu i od wczoraj nie wyszłam z domu, byłam tylko z Julką w szpitalu na kontroli, bo ona jeszcze chora.
W domu wynajduję rózne zajęcia by tylko nie myśleć o jedzeniu, jakoś jest oki. Liczyłaś ile kalorii zjadamy? malusieńko
Re: Schudłam, ale nie jest dobrze…
Liczyłam… Szok, że przy tak małej ilości da się normalnie funkcjonować…
Asia i Ola (11 m-cy!)
wtrącenie
niestety jabłko ma sporo fruktozy (cukru “owocowego”) i spowalnia proces wejścia w ketozę
Re: wtrącenie
ojej, a orientujesz się jaki owoc można zjeść? bo dzis trzeba było zjeśc jakiś owoc i zjadłam pomarańcz
Re: Schudłam, ale nie jest dobrze…
i jeszcze żyjemy?…hihi….jaki owoc zjedliście? zjadłam jabłko i pomarańcz….. Tołdi napisała że jabłko opóżnia ketozę…..wrrrrr
Re: wtrącenie
a to zwracam honor
jeśli trzeba to jabłko jest OK
najlepsze są jednak owoce leśne i grapeihruty
najgorsze banany, winogrona, śliwki i gruszki
🙂
Dzień 3.-mam -2 kg!!
Pzred chwilą się zważyłam-69.5kg!! Ja wiem, ze to na razie woda, ale i brzuszek jakby mniejszy… To działa!! I nawet nie jestem głodna
Asia i Ola (11 m-cy!)
Znasz odpowiedź na pytanie: szwedzką – kopenhaską dietę – zaczęłam