Dziweczyny powiedzcie mi co robicie na tzw. szybki, codzienny obiad? Mnie już czasem brakuje pomysłów. Ileż można jeść kotlety :D. Będę wdzięczna jak podpowiecie mi jakieś pomysły, które nie zajmują za dużo czasu i nie potrzebują jakiś wyszukanych składników.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Szybki obiad.
robie tak samo ino bez szynki:)
Nie musisz specjalnie gotować różności. Wystarczy, że robiąc go, przygotujesz więcej. Nadwyżkę zamrozisz i będzie jak znalazł na zaś 🙂
Mój mąż (i dziecię widzę że też przejawia takie zapędy :)) z tych mięsnych, więc u nas króluje spagetti oraz kotlety schabowe i mielone. Staram się je urozmaicać i kupuję różne mięska i dodaję np. szczypiorek, koperek, pieczarki, ser żółty, pora, czy rzodkiewkę. Ładnie wyglądają i świetnie smakują.
Zajadamy też kotlety jajeczne. Gotujesz kilka jajek na twardo, potem przeciskasz przez kółeczko, możesz zetrzeć na tarce, a dalej robisz jak mielone tylko zamiast mięsa masz masę jajeczną. Pyszne są z koperkiem.
A synuś przepada za krupniczkiem z brokułkiem. Kaszę jęczmienną gotujesz z brokułami (teraz te mrożone), pokrojonymi w kostkę ziemniakami i dowolnymi innymi warzywami. Ja dodaję marchewkę, seler, por czy pietruszkę, co tam mam pod ręką. Marchewka obowiązkowo. Acha, jeśli kasza jest gruba, to gotuje się dłużej niż warzywka.
A z tych bardzo niezdrowych rzeczy to kiełbaski z ryżem. Kupujesz kiełbasę podwawelską czy jakąś inną “cienką” (mniej więcej laska na głowę), kroisz w drobne paseczki i przysmażasz z cebulką. Dodajesz sos z torebki pomidorowo-paprykowy Amino, puszkę kukurydzy i przyprawiasz. Takim sosem polewasz ugotowany ryż. Jak I raz usłyszałam o tym daniu to nie byłam na nie chętna. Jednak moja koleżanka je zrobiła i tak nam posmakowało, że zostało hitem w akademiku. Teraz też je robimy choć nie tak często, tłuste, kaloryczne, niezdrowe ale za to bardzo smaczne :p.
Dzięki Egipcjanka :). Kotlety jajkowe koniecznie jeszcze w tym tyg. zrobię, bo uwielbiam :D.
warzywa na parze z mięsiwkiem jakimś, najczęściej mielonymi
Mięso zazwyczaj robię w ilości hurtowej a potem mrożę.
Zawsze też mam jakieś warzywa na patelnię w zamrażarce, jak nie mam czasu na gotowanie obiadu (albo zwyczajnie mi się nie chce :D) to otwieram zamrazarkę i wrzucam do garnka do gotowania na parze warzywka na to układam zamrożone kotlety, popalam gaz pod garnkiem i wychodzę a kuchni, wracam po jakiś 30 min i nakładam gotowy obiad na talerze 😀
Zdrowo i bezproblemowo :D:D:D
dla mnie szybki obiad to: “halo? telepizza?” 😀
SUPER przepis :D:D:D
Ja robię tak, że wrzucam mięcho ( udka etc.). mrożonki warzywne, ziemniaczki w łupince do żaroodpornego, przykrywam folią aluminiową i już. Sól, co kto tam lubi i za 1h wyciągam. I jest pysznie!
A tę zupę to może zrobię…mam mega ostre papryczki podarowane nam z jakiegoś tam kraju:) do gulaszu wrzucamy jedną i już wypala gęby!
Chyba spróbuję z tymi kotletami mielonymi z jajek – moje dziecko mało je jaj więc kto wie, może to dobry sposób na przemycenie lub.. na usłyszenie kolejny raz przy obiedzie “mamo, nie posmakowało mi to…”
Ja też korzystam z mrożonych warzyw, czy to na zupę, czy do drugiego. Sama często mam problem z wymyśleniem co na obiad bo dla mojego męża tzw. lekkie rzeczy nie są dość konkretne (np. ja lubię i mi by wystarczyło czasem: zupa jagodowa, jabłkowa, placki ziemniaczane bez niczego, naleśniki z dżemem, fasolka z bułką tartą) Ale mam męża i 4 letnie dziecko, dla których czuję obowiązek urozmaiconego gotowania (bez przesady, czasem kupuję gotowe dania). Wczoraj mieliśmy pieczony filet z indyka, ziemniaki i fasolkę gotowane. Dziś zrobię mielone ale takie płaskie jak na hamburgery, bo zapewne wyjdzie mi więcej, i zamrożę. Dziś zjemy jako kotlety a innym razem zrobię z nich domowe hamburgery właśnie.
Za to na sobotę planuję zwykłe kiełbaski śląskie pieczone na ognisku (więc deszcz precz!).
Aha dodam, że wczoraj oprócz w sumie porządnego obiadu zrobiłam torcik czereśniowy, mniam mniam. Jak ktoś lubi słodkie to i bez okazji można robić torty, co nie 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Szybki obiad.