szykuja sie zmiany……

moj dlugo planowany i odwlekany z wielu powodow powrot do pracy najprawdopodobniej nastapi na poczatku lipca. jeszcze jestem przed ostateczna rozmowa ale tyle juz wiem.
z jednej strony ciesze sie, bo finansowo bedzie nam latwiej, a z drugiej strony boje sie i smutno mi. smutno, bo zaraz sie skonczy beztroski czas porankow z synkiem, rzucania poduszkami, spacerow dluzszych i krotszych, skonczy sie to co mnie czasem nuzylo, a co jest absolutnie bezcenne i niepowtarzalne…. skonczy sie beztrskie, nielimitowane bycie razem…..
boje sie, bo nie wiem jak nam sie uda wszystko zorganizowac, jak znalezc dobra, cierpliwa opiekunke dla Frania. martwie sie o to jak on zniesie taka zmiane. Frani jest bardzo towarzyski i odwazny, ale jednak do tej pory nie rozstawal sie ze mna, a teraz…..opcja babciowa odpada, zlobka nie chce ze wzgledu na infekcje…. nie wiem jak znalezc opiekunke….
i taki metlik emocjonalmy mam w sobie, Slawek jest optymista, ja nie, mi sie chce plakac:(((

Effcia i FRANI (20 miesiecy)

42 odpowiedzi na pytanie: szykuja sie zmiany……

  1. Re: szykuja sie zmiany…

    płakać powiadasz? ja wczoraj na pierwszym zebraniu w przedszkolu non stop miałam przeszklone oczy – zwaliłam to na katar 🙂
    Krzyś najprawdopodopniej od września pójdzie do przedszkola (o ile nauczy się sikać tam gdzie powinien), ja wracam do pracy :(( jak sobie myślę, że zostało nam tylko 3 mies. beztroski to mi się wyć chce !

    [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 5 mies.)

    • Re: szykuja sie zmiany…

      no, to sobie bedziemy tak siedziec w kaciku i chlipac:( buuuuuuuuuu….

      Effcia i FRANI (20 miesiecy)

      • Re: szykuja sie zmiany…

        Głowa do góry !!!

        Kaśka

        • Re: szykuja sie zmiany…

          Mam taką samą sytuację jak Ty, effcia. Nie mam babci, cioci, z którą bym mogła Maćka zostawić i dlatego nie wracam do pracy, choć teraz nawet się nadarza okazja, a ja odmawiam, bo choć czuję, że może i chciałabym teraz trochę popracować i oderwać się od domu i małego i iść do ludzi, to jednak myśl, że musiałabym zostawić go z kimś obcym jest dla mnie gorsza, więc póki naprawdę nie muszę i dajemy sobie radę, to zostaję z małym.

          Tym bardziej, że od wakacji chcemy się starać o drugie dziecko, więc długo bym sobie nie popracowała to raz, a dwa wolę być spokojniejsza i mieć czas dla siebie, gdybym musiała znowu całą ciążę leżeć. Maćka wtedy poślę na jesieni choć na 1/2 etatu do przedszkola i wtedy będzie i mnie i jemu (chyba) łatwiej.

          Tak sobie dumam, takie są plany, ale w Twojej sytuacji jak nie chcesz naprawdę iść do tej pracy i dajecie sobie radę bez niej, to dlaczego nie zostaniesz z małym?? Albo poczekaj chociaż do jesieni i wtedy mógłby iść do przedszkola.

          • Re: szykuja sie zmiany…

            z jednej strony to dobrze, że pojawiła sie okazja i masz ofertę pracy, z drugiej rozumiem – ja też bym płakała na myśl o tym, że mam wrócić do pracy i zostawić Szymona.

            Ale z pracy przecież zawsze można zrezygnować jeśli uznasz, że i Frania i Ciebie za dużo kosztuje ta rozłąka. Jeśli nie nie znajdziecie fajnej opiekunki to może jakieś kameralne prywatne przedszkole – byłby cały dzień z innymi dziećmi…

            Nie martw się – jakoś wszytko się ułoży.

            pozdrawiamy
            Ania &

            Szymon 8/12/2003

            • Re: szykuja sie zmiany…

              wszystko się ułozy 🙂 zobaczysz 🙂

              Izka i Zuzia 3 latka

              • Re: szykuja sie zmiany…

                Ja jakis czas temu przezywalam podobne rozterki-tyle ze Domi starsza i ona szla od wrzesnia do przedszkola a ja od listopada do pracy…pracowalam 3 miesiace i potem praca sie skonczyla, a ja najpierw sie troche ucieszylam ( bo ciezko mi bylo wysiedziec w pracy bez malej, ktora w dodatku przezywala swoje pierwsze przedszkolne miesiace ), pozniej zmartwilam ze jednak tej pracy nie ma i finansowo nieciekawie bedzie i w ogole, a potem znow docenilam uroki “macierzynstwa na okraglo” ( oczywiscie poza godzinami, ktore domi spedzala w przedszkolu )…martwiac sie jednoczesnie brakiem pracy…i tak mam w kolko do dzis…
                ale jedno chyba przez ten czas zrozumialam-przekonalam sie ze ten nielimitowany czas z dzieckiem to taki skarb, bardzo wazna rzecz, dar,ktory nie kazdej mamie jest dany…dlatego rozumiem tez Twoj smutek i obawy…i wiesz co-jesli nie musisz isc za wszelka cene do tej pracy to nie idz, poczekaj jeszcze, pobadz z malym w domu, porozkoszuj sie tym byciem z Nim sam na sam na co dzien…wiem, o prace dzis trudno i jak sie nadarza okazja to brac trzeba, ale jednoczesnie tych chwil z maluchem, ktore wtedy przepadaja juz nie odzyskasz…

                z calego serca zycze Ci jak najbardziej trafnego wyboru

                buzka !


                Aga i Dominika 3-latka

                • Re: szykuja sie zmiany…

                  ja wróciłam do pracy nieco wcześniej, bo jak Wićka skończyła rok. Nie ukrywam, że bardzo mi brakuje właśnie tej domowej beztroski, Wićki cały dzień, ganiania za nią, uśmiechów, skakania połóżi i popołudniowej drzemki.
                  Jestem jeszcze do końca czerwca na okresie próbnym i myśle….

                  madzia i Wicia (14 miesiecy)

                  • Re: szykuja sie zmiany…

                    Doskonale Cię rozumiem, ja już się trzęsę, choć miałabym wrócić do pracy dopiero w okolicach września.

                    • Re: szykuja sie zmiany…

                      Effcia, nawet nie umiem sobie wyobrazic, co czujesz 🙁 trzymaj sie dzielnie

                      Marta & Amelia Roczniak!

                      • Re: szykuja sie zmiany…

                        Będzie dobrze
                        Ja zaczęłam doceniać te chwile z dzieckiem w domku od kiedy poszłam do pracy…mimo, że pracuję tylko na 1/2 etetu, blisko domu to i tak cieszę się że z początkiem lipca z niej rezygnuję…
                        Jednakże po wakacjach chciałabym wrócić… Ale możliwości takiej mieć nie będę
                        Widzisz, tak źle i tak nie dobrze…ech…
                        Trzyamy kciuki za Was

                        Beata i

                        • Re: szykuja sie zmiany…

                          EFFCIA- życzę dużo siły i więcej optymizmu!!!!!!!!!

                          Agata i Wiktorek (13.04.2003)

                          • Re: szykuja sie zmiany…

                            Jej to ja jakas “inna” jestem. Ja juz musze do ludzi, do jakiejs pracy-jeszcze ta paskudna pogoda.
                            Wiem ze Polcia potrzebuje jeszcze byc ze mna, bardzo sie tego domaga- teraz mamy babcie a po przeprowadzce babci nie bedzie a ja mam straszne leki zostawic dziecko z opiekunka- nie wiem chyba posle razem do jakiegos zloba z el. Montesori aby byli razem w grupie to bedzie Poli razniej.
                            Mnie dobila druga przelezana w domu ciaza- jeszcze jak sa wlasnie spacerki, mozna biegac i skakac to inaczej a tak to mam wrazenie ze sie dusze a dzieci z takiej matki to pozytku nie maja.
                            Jak zwykle swoje zale wylewam a wsparcia nie daje:(((

                            Jeremi04.03.2003Pola22.10.2004

                            • Re: szykuja sie zmiany…

                              ja wracam od wrzesnia, a pulardka idzie do złobka odpolowy sierpnia. narazie chyba stosuję metode wyparcia i nie mysle o tym… na wszelki wypadek ustalilismy z mezem, ze to on bedzie odprowadzal Adaska. istnieje ryzyko, ze mnie by sie to nie udalo…
                              Tobie i… sobie, zycze duzo siły!

                              k8 i Adaś 30.04.04

                              • Re: szykuja sie zmiany…

                                hihi Hubi tez przyjety do przedszkola:)od wrzesnia…..jak zacznie sikac tam gdize powinien:)

                                • Re: szykuja sie zmiany…

                                  Na pewno wszystko się dobrze ułoży 🙂
                                  Ale opiekunki ja np. to bym szukała tylko wśród znajomych i rodziny. Obcej osoby bym nie wzięła za żadne skarby. Popytaj, może znajdzie się ktoś odpowiedni.
                                  Pozdrawiam i życzę powodzenia

                                  Magda & Aleks 03.02.2004

                                  • Re: szykuja sie zmiany…

                                    effcia! glowa do gory! ulozy sie! jakos…

                                    Co do opiekunki: to jedna wielka loteria… spotykam rozne opiekunki na placu zabaw i jedne sa wrecz lepsze niz niejedna mama… ale niektore… dobrze, ze mamy tych maluchow nie wiedza, bo dlugo by chyba w pracy nie byly…. ech.. Wierze, ze wam sie uda zdobyc taka super ‘ciocie’ lub ‘babcie’;)))

                                    Aga i jej dziatki: Jaś 1,5 roku i Igusia 3 m-ce

                                    • Re: szykuja sie zmiany…

                                      Trzymaj się Effcia….
                                      Ja studiuję dziennie i codziennie brakuje mi beztroskiego pobytu w domu z Niną….Z rozrzewnieniem wspominam zeszłroczny urlop dziekański 🙂 W wakacje mam zamiar pracować więc tez nie będę mieć aż tyle czasu dla małej jak bym chciała….

                                      Monika & Nina 19.11.2003

                                      • Re: szykuja sie zmiany…

                                        wlasnie to mnie martwi najbardziej. decyzje o powrocie mam juz przemyslana i podjeta dawno temu… Ale opieka…to mnie martwi….

                                        Effcia i FRANI (21 miesiecy)

                                        • Re: szykuja sie zmiany…

                                          ech, wlasnie caly bol w tym, ze nie mam ani w rodzinie, ani wsrod znajomych nikogo, kto moglby sie zajac Ptysiem;( gdyby nie to bylaym duzo spokojniejsza.

                                          Effcia i FRANI (21 miesiecy)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: szykuja sie zmiany……

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general