…. długo mnie nie było na forum, a jak wracam to od razu musze cos z grubej rury….
w grudniu wyjeżdżamy z Matim do…. Tajlandii. Wiem, wiem, ze wariatka, ale mąz tam teraz pracuje i jedziemy do niego – to nie wygłup ani pomysł na wycieczkę – takie mamy realia:-)
Stąd moje pytanie – czy któras a was mogłaby pomóc mi jakimiś radami odnośnie podróży samolotem z niemowlęciem lub pobytu w tropiku z maluchem???? Osobiście na razie jestem przerażona perspektywą 10 godzin w samolocie z 7 miesięcznym maluchem, nie mówiąc o zmianie klimatu (w grudniu – u nas mróz!!) i zmianie strefy czasowej – 6 godzin różnicy…. ratunku!!!!!
Pare słów otuchy tez by sie przydało :-))) – mam nadziję, ze nie porywam sie z motyka na słońce :-)))
pozdrawiamy
Ola i Mateuszek (09.05.03)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: …. Tajlandia…
Re:…. Tajlandia…
🙁 oj, szkoda ze tak daleko, bo fajnie by bylo obserwowac rozwoj naszych “blizniakow” razem.
moj maly uwielbia dzieci, niestety w domu musi sie tylko zadowolic psem, na ktorego widok piszczy z radosci!!!
pozdrawiam cieplo!
Re: o kamizelce
ja ja wlasnie polecalam kilka tygodni temu. ja mam jedna i niestety sprzedalam ja na e-bay, bo jest do 12 miesiecy w tym rozmiarze, a poniewaz moj maly jest wiekszy na swoj wiek, dlatego sprzedalam i kupie w rozmiarze toddler. jak chcesz to daj znac na priv, nie wysle wtedy kupcowi. wiecej info znajdziesz na
pozdrawiam cieplo!
Znasz odpowiedź na pytanie: …. Tajlandia…