Mamy dzieciaczków przed 2 urodzinkami. Jak zachowują się wasze dzieciaczki. Nati mai już pokazuje pazurki:
– nie pozwala innym bawić sie swoimi zabawkami :(,
– potrafi rzucić się na podłogę i tupać nóżkami przez kilka minut 🙁 – na szczęście żadko,
– na wszystko mówi- nie.
– wypróbowuje moją cierpliwość
– wyraźnie sprawdza czy jestem konsekwentna i czy zrobię to o czym mówię
Czyżby to już bunt dwulatka?.
A z milszych rzeczy:
– mówi całymi zdaniami (czasem po swojemu, ale rozumiemy)
– śpiewa kilka piosenek
– “czyta” swoje książeczki
– rozmawia przez telefon i go odbiera krzycząc halo do słuchawki
– o pieluszkach zapomieliśmy już 4 miechy temu
No gdyby nie ten bunt 🙁 to chyba nie tak źle.
A jak wasze dwulatki?
Dorota i Nati 12-12-02
6 odpowiedzi na pytanie: Tak dla porównania………
Re: Tak dla porównania……
Całkime nieźle…ten “bunt” raz jest, raz go nie ma…jeżeli mówię i tłumaczę cos psokojnie np. powód lda ktorego nie może wziąść jakiejś rzeczy jest ok..kiedy krzyknę ” nie rób tego” jest wrzask….. Ale z reguły jest oki……w każdym razie więcej plusow niż minusów
Re: Tak dla porównania……
U nas wyglada tak te milsze rzeczy to:
-mowi sporo, prostymi zdaniami(2 wyrazy czasem 3)
troche po polsku troche po niemiecku,
-potrafi dokanczac bajki (typu brum, kaput, -takie proste, ale wie w ktorym miejscu co ma byc),
lubi ogladac bajki te tekturkowe,
najwiecj bawi sie malymi samochodzikami,
n-uklada puzzle misie sam (3 elementy)
zna cyfry do 10, i 3/4 literek-tak nauczyl sie przy zabawie z puzlami
-ustepuje innym, dzeli sie zabawkami, ale czasem mnie wkurza to ze inne dzieci wykorzystuja go i wszystko mu wyrywaja z rak a ten stoi wowczas b ezradnie
potrafi rozmawiac z babcia przez telefon: opowiada jej swoje roznosci
wlacza sobie wieze i sam zmienia plytki -jak wiekszosc dzieci zapoewne.
Z gorszych rzezcy:
nadal w pieluszce, za nic nie chce usiac na nocnik,
bardzo czesto reaguje placzem natychmiastowym jak jest cos nie po jego mysli albo np.spadnie mu cos na podloge
A tak poza tym jest kochany. Czasem ma muchy w nosie ale to kazdy tak czasem ma.
Anna i Maksiu 12.01.2003
Re: Tak dla porównania……
Zaraz zaraz ja znam tą mała dziewczynkę i nic się z tego co piszesz się nie zgadza!
Mamuśka popraw się i to już bo Twoja córeczka:
-mówi bardzo dużo i bardzo ładnie
-umie liczyć
-z moim synkiem ładnie się bawi i nawet daje mu swoje zabawki rozrzucać po domu
– dba o niego na spacerku ponieważ on nie umie mówić -o picie i jedzenie i mói że Bartoszek też chce tak jak ona
więc Droga Mamusiu chyba zrobię Ci antyreklamę- ale Twoja Nati jest bardzo zdolniasta!
Re: Tak dla porównania……
Aga
trochę chyba mnie nie zrozumiałaś 😉
jasne że mówi, i tp i td razcej chodziło mi o jej mniej miłe strony (choćby wczorajsza kłótnia o stołeczek).
Ale dziś jestem tak pozytywnie nastawiona (to chyba to forumowe spodkanie i Nati zasnęła w 20 min !!!!), że nic mi humoru nie popsuje – mam nadzieję.
Dorota
Re: Tak dla porównania……
Moja Olcia
i z mniej przyjemnych rzeczy to:
– sprawdza jak bardzo jesteśmy konsekwentni
– śpi sama tylko do 24:00
– buntuje się i mówi “nie” cokolwiek by jej zaproponować (na szczęście tylko czasem)
a z tych milszych:
– od października już nie cyca
– woła “sisiu” i robi to sisiu do nocnika lub ubikacji
– “siama” je i nawet nie ma przy tym dużo bałaganu
— chodzi baaardzo chętnie do żłobka i baaardzo się tam usamodzielniła
I w ogóle jest kochana, nawet kiedy budzi nas przed 6;00 już wypoczęta i uśmiechnieta. Zawsze wtedy obdzieli nas buziakami
Ola (06.01.2003)
Re: Tak dla porównania……
to moja Basia jest jakby sporo “do tyłu”, ale ma wiele innych zalet – np. przecudownie tańczy, więc ja się niczym nie zrażam i NIE PORÓWNUJĘ!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Znasz odpowiedź na pytanie: Tak dla porównania………