Kiepsko się czuję psychicznie…Wszystko jest OK z małą, w domu także a ze mnie jakoś uszło powietrze…czuję się totalnie zmęczona, mam zawroty głowy, wczoraj mało nie zemdlałam w autobusie… Mogłabym się położyć i leżeć bez końca, ale w nocy śpię kiepsko…Depresja poporodowa? Coś późno by nadeszła…Hormony? Niekorzystna aura? Oby…
Sorry że zanudzam ale jak to z siebie wyrzucę choćby tutaj to może zrobi mi się lepiej…
8 odpowiedzi na pytanie: tak mi jakoś źle na duszy…
Re: tak mi jakoś źle na duszy…
Ja jestem w stanie uwierzyc w tą depresje pp. Mozliwe, ze wcześniej nie dopuszczałaś do siebie myśli, że może Cię to dopaść… A teraz zmęczenie dało już tak znać o sobie, że masz takie myśli? Napewno złe samopoczucie szybko minie, przecież masz taką fajną córeczkę i nie możesz pokazywać jej smutnej buźki!
Zauważyłam, że też jesteś z Gdańska i w podobnym terminie urodziłyśmy nasze dzieciaczki:-))). W którym szpitalu rodziłaś? Ja w Wojewódzkim.
Beata i Malwinka (ur.17.05.2003)
Re: tak mi jakoś źle na duszy…
depresja może objawić się jakiś czas po porodzie,….. Ale to nie musi od razu być to.Jesteś po prostu zmęczona
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
Re: tak mi jakoś źle na duszy…
Ja także. Ale Ty pewnie zdążyłaś już wyjść jak mnie przenieśli z patologii na położniczy…pozdr.
Re: tak mi jakoś źle na duszy…
A bierzesz jeszcze witaminki? ja sie bardzo słabo czułam wlasnie z niedoboru witamin po porodzie jakis miesiac dobry… no i dużo jadłam witamin w żywnosci na co dzien.. bo i naczej słabo mi bylo… moze zrób sobie badania jakies…
a wysypiasz sie?
a moze faktycznie to przemęczenie plus jakis dołek…
Re: tak mi jakoś źle na duszy…
…to chyba ta pogoda bo mnie ostatnio co chwilę nachodzi… No i w koncu nie jest łatwo być mamą…trzymaj się cieplutko…jutro powinno być lepiej!!
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: tak mi jakoś źle na duszy…
Biorę falvit bo faktycznie po porodzie miałam wyniki wskazujące na anemię.. Potem je powtórzyłam i już było dobrze…Ale chyba jestem po prostu osłabiona. Waga wskazuje obecnie 3 kg mniej niż było przed ciążą…
Teraz mi już trochę lepiej… Chyba po prostu zwaliło się na mnie całe to zmęczenie i osiągnęło obecnie apogeum czy co…pozdr!
Re: tak mi jakoś źle na duszy…
Chciałabym Cię jakoś pocieszyć, ale chyba się dziś zacięłam, bo nic fajnego nie przychodzi mi do głowy……w każdym razie trzymaj się……..
Julka i Karolek (rok i pięć dni)
Re: tak mi jakoś źle na duszy…
oj to chyba normalne, nie marwt sie, przejdzie Ci na pewno!!!!
prawie kazda swiezo upieczona mama przechodzi przez ten etap:)). glowa do gory, bedzie dobrze!!
pozdrawiam
iza i fabianek (07.10.2002)
Znasz odpowiedź na pytanie: tak mi jakoś źle na duszy…