tak z ciekawości zapytam

kto u was w rodzinie myje samochód? i jak to jest gdy małżonkowie mają oddzielne auta?
mąż przejmuje ten obowiązek i sam myje oba, czy może odstawia na “myjkę”,a może każdy dba o swój?

my mamy dwa i każdy dba o swój. Na myjkę jeżdżę góra 1-2 razy w roku. Często jeżdżę brudnym bo czasu lub sprzyjającej pogody na mycie brak.
Bardzo nie lubię sprzątać w środku, odkurzać. A tam wiecznie usyfione, bo wożąc dzieciaki trudno zachować porządek.

Chętnie odstąpiłabym ten obowiązek mężowi, ale jakoś on nie skory do tego.

A jak to wygląda u was? Tak mnie natchnęło bo dziś za nami pierwszy ciepły i słoneczny dzień od bardzo dawna i wolne popołudnie spędziłam m.in. pucując zapuszczony wóz.

Ania i dzieciaki (Asia i Jaś)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: tak z ciekawości zapytam

  1. Zamieszczone przez kruszyna
    kto u was w rodzinie myje samochód? i jak to jest gdy małżonkowie mają oddzielne auta?
    mąż przejmuje ten obowiązek i sam myje oba, czy może odstawia na “myjkę”,a może każdy dba o swój?

    my mamy dwa i każdy dba o swój. Na myjkę jeżdżę góra 1-2 razy w roku. Często jeżdżę brudnym bo czasu lub sprzyjającej pogody na mycie brak.
    Bardzo nie lubię sprzątać w środku, odkurzać. A tam wiecznie usyfione, bo wożąc dzieciaki trudno zachować porządek.

    Chętnie odstąpiłabym ten obowiązek mężowi, ale jakoś on nie skory do tego.

    A jak to wygląda u was? Tak mnie natchnęło bo dziś za nami pierwszy ciepły i słoneczny dzień od bardzo dawna i wolne popołudnie spędziłam m.in. pucując zapuszczony wóz.

    Ania i dzieciaki (Asia i Jaś)

    Tym wygodniejszym-mezowym- wyjezdzamy zawsze do tesciow gdzie w ramach relasku malz funuje mu mycie ( sredno raz na 2 tygodnie, wiec jest blyszczacy wrecz 😉 )

    Moj na myjke – tez zadanie meza.

    • od jakiegoś czasu przestałam się przejmować (bo zazwyczaj to na mnie spadało, mąż nie ma czasu) i raz na miesiąc-półtora daję do kompleksowego czyszczenia na myjnię – 40 zł ta przyjemność kosztuje 🙂

      • Mąż dba o oba. Nie wychylam się. Niech ma radochę.
        Wojna jest o cenę. Jeździ na myjkę ręczną, gdzie za komplet (mycie środka plus szyb itd.) płaci 6 dych. Dla mnie stanowczo za dużo.

        • u nas mąż myje i sprząta w środku oba auta – to jego działka – ja sie nie wychylam

          • ja mam swoj, maz swoj.
            Ja swoj jakbym miala myc to tez 1-2 do roku.
            Maz swoj myje i odkurza raz na tydzien, moj raz na miesiac.

            • Prawko mam tylko ja, więc ja dbam o auto. Ubezpieczenie, sprzątanie, wstawienie do mechanika, tankowanie wszystko do moich zadan należy 🙁

              • Zamieszczone przez majowamama
                U nas to wygląda identycznie 🙂
                Za to ja nie tankuję (oficjalnie nie potrafię :P) i nie naprawiam (nie odstawiam do warszatu) 🙂

                Ja też nie tankuję
                Jeszcze nigdy tego nie robiłam, nie wiem czy bym umiała
                Jakbym musiała zatankować to chyba bym pojechała na taką stację z obsługą
                Moja koleżanka kiedyś tankując zalała sobie nową kurtkę benzyną, nie wiem jak ona to zrobiła,
                ale zupełnie zniechęciło mnie to do tankowania

                • Zamieszczone przez EwkaM
                  mąż
                  on ma służbowy, więc zajmuje się moim; zazwyczaj mycie i odkurzanie co tydzień, raz na miesiąc pastowanie, raz do roku malowanie bębnów i zacisków;

                  no pedant jest pod tym względem
                  na moje szczęście

                  mój jest odkurzany raz na rok… myty 2 razy, czesciej go lakieruje :). w srodku mam ciuch dzieci z 2 tyg, bułki, parówki, zabawki, papierki, rachunki, siatki, długopisy, ulotki, leki……………………………………………………………….

                  odstraszam złodziei

                  • Zamieszczone przez aborka
                    mój jest odkurzany raz na rok… myty 2 razy, czesciej go lakieruje :). w srodku mam ciuch dzieci z 2 tyg, bułki, parówki, zabawki, papierki, rachunki, siatki, długopisy, ulotki, leki……………………………………………………………….

                    odstraszam złodziei

                    siostro:)
                    jak ostatnio odstawilam samochod na myjnie, to pan wyciagnal z bagaznika zuzytego pampka
                    rozmiar 3
                    a gruby od zawsze byl gruby, wiec trojki nosil jako polroczne dziecko, pewnie nawet wczesniej
                    czy byl sikany, czy z ciezsza zawartoscia – nie mam pojecia, wolalam nie sprawdzac
                    ale byl:D

                    po czasie uznalam, ze nie nalezy rowniez wykluczyc prawdopodobienstwa, ze pampek byl z czasow adacha…
                    kto wie

                    • Ja tam się mycia nie dotykam, a mój mąż umyje dopiero wtedy kiedy już przez szyby nic nie widzi :):):)

                      • Zamieszczone przez kantalupa
                        siostro:)
                        jak ostatnio odstawilam samochod na myjnie, to pan wyciagnal z bagaznika zuzytego pampka
                        rozmiar 3
                        a gruby od zawsze byl gruby, wiec trojki nosil jako polroczne dziecko, pewnie nawet wczesniej
                        czy byl sikany, czy z ciezsza zawartoscia – nie mam pojecia, wolalam nie sprawdzac
                        ale byl:D

                        po czasie uznalam, ze nie nalezy rowniez wykluczyc prawdopodobienstwa, ze pampek byl z czasow adacha…
                        kto wie

                        • Zamieszczone przez Jane
                          O, u mnie tez 😀

                          U mnie dokładnie to samo…

                          • Zamieszczone przez kantalupa
                            siostro:)
                            jak ostatnio odstawilam samochod na myjnie, to pan wyciagnal z bagaznika zuzytego pampka
                            rozmiar 3
                            a gruby od zawsze byl gruby, wiec trojki nosil jako polroczne dziecko, pewnie nawet wczesniej
                            czy byl sikany, czy z ciezsza zawartoscia – nie mam pojecia, wolalam nie sprawdzac
                            ale byl:D

                            po czasie uznalam, ze nie nalezy rowniez wykluczyc prawdopodobienstwa, ze pampek byl z czasow adacha…
                            kto wie

                            normalnie kocham Cię z te teksty !!!

                            • Auta dwa myje mąż ja czasem odkurzam zimą korzystam z myjki nie za często,w aucie mam wszytko co potrzebne kobiecie i matce-zapasowe ciuchy dla małej wode chusteczki paluszki,parasol,krem a mój mąz nie może pojąc ze to wszystko jest mi niezbędne:)

                              • Zamieszczone przez aborka
                                w srodku mam ciuch dzieci z 2 tyg, bułki, parówki, zabawki, papierki, rachunki, siatki, długopisy, ulotki, leki……………………………………………………………….

                                odstraszam złodziei

                                a to to to i ja mam
                                od poniedziałku do piątku tył samochodu przypomina skup makulatury twórczość dziecia z przedszkola
                                piekarnię też mam po drodze… i zawsze gorące buleczki kupuję… więc normą jest jedzenie w samochodzie (jedynie nie daję czekolady – mam zbyt jasną tapicerkę)

                                • Zamieszczone przez kantalupa
                                  siostro:)
                                  jak ostatnio odstawilam samochod na myjnie, to pan wyciagnal z bagaznika zuzytego pampka
                                  rozmiar 3
                                  a gruby od zawsze byl gruby, wiec trojki nosil jako polroczne dziecko, pewnie nawet wczesniej
                                  czy byl sikany, czy z ciezsza zawartoscia – nie mam pojecia, wolalam nie sprawdzac
                                  ale byl:D

                                  po czasie uznalam, ze nie nalezy rowniez wykluczyc prawdopodobienstwa, ze pampek byl z czasow adacha…
                                  kto wie

                                  Zamieszczone przez Asik77
                                  Ja też nie tankuję
                                  Jeszcze nigdy tego nie robiłam, nie wiem czy bym umiała
                                  Jakbym musiała zatankować to chyba bym pojechała na taką stację z obsługą

                                  kilka lat temu moglabym napisac to samo
                                  w końcu musialam stanąc na wysokosci zadania 😉 łatwizna
                                  ale jak moge wysylam męża – z tego wlasnie powodu ktory opisalas – nie moge sie opedzic od wizji, ze sie obleje ropą

                                  • Ja myję i odkurzam soje autko, mąż ma w swoim bałagan:P Całą rodzinką i tak jedziemy moim:)

                                    • Zamieszczone przez kruszyna
                                      kto u was w rodzinie myje samochód? i jak to jest gdy małżonkowie mają oddzielne auta?
                                      mąż przejmuje ten obowiązek i sam myje oba, czy może odstawia na “myjkę”,a może każdy dba o swój?

                                      my mamy dwa i każdy dba o swój. Na myjkę jeżdżę góra 1-2 razy w roku. Często jeżdżę brudnym bo czasu lub sprzyjającej pogody na mycie brak.
                                      Bardzo nie lubię sprzątać w środku, odkurzać. A tam wiecznie usyfione, bo wożąc dzieciaki trudno zachować porządek.

                                      Chętnie odstąpiłabym ten obowiązek mężowi, ale jakoś on nie skory do tego.

                                      A jak to wygląda u was? Tak mnie natchnęło bo dziś za nami pierwszy ciepły i słoneczny dzień od bardzo dawna i wolne popołudnie spędziłam m.in. pucując zapuszczony wóz.

                                      Ania i dzieciaki (Asia i Jaś)

                                      kazdy myje swoje

                                      • mamy jeden, więc nie wiem jakby to było gdybym jeździła swoim,
                                        ale mąż uwielbia jeździć na myjkę, najchętniej robiłby to co drugi dzień
                                        środek odstawia do prania i odkurzania, ale sam też pucuje mokrymi ściereczkami jak mu się zakurzy

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: tak z ciekawości zapytam

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general