nie wiem co jest mojemu marcinowi.obudził się rano i mówi ze bolą go nogi.pomyslałam ze moze źle spał i mu zdrętwiały.chciał isc do ubikacji i ryk ze nie potrafi stanąć bo go bolą… No to go pod pachy i tak dreptalismy, z tym ze on co nastapił to mówił ze go boli…
jestem w szoku bo nie mam pojęcia co mu się stało,wieczoram połozył się spac normalnie a rano taki ból. masowałam mu nózki i ból ma w okolicach kostek i łydek z tyłu -tak jak idą ścięgna. Nie pozwoli sobie w ogóle stopy przyciagnąc do przodu bo zaraz płacze z bólu.
ostatnio był przeziębiony i oprócz paracetamolu i ibuprofenu na zbicie temperatury brał jedynie leki homeopatyczne… nie mam pojęcia co mu jest,jak na złosc oczywiscie dzis sobota-przychodnia nieczynna.co mam zrobic -jechac z nim na ostry dyzur?
spotkałyscie się z takim czyms???
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: taki ból nóżek ze nie potrafi chodzic…:(
tym torem tez szlismy -marcin od czwartku brał gripp-hell (pierwszy raz w zyciu brał cokolwiek homeopatycznego z innej firmy niz boiron).w sobote dostał jeszcze z 2 razy i odstawilismy. Nie podaje mu juz.dzis tak jakby lepiej.chodzi jeszcze nienaturalnie na paluszkach ale juz ogólnie jest “lepszy”.
dzieki za rade:)
Jesli sie to powtorzy to ogladaj dokladnie nogi czy nie ma spuchniec, bo to wskazuje na zapalenia w stawach, wlasnie sztywne gdy nie ruszane, po rozchodzeniu przestaje bolec. Moja corka ma zdiagnozowany reumatyzm mlodzienczy, wiec jestem przewrazliwiona na punkcie bolacych nog. Jesli lekarka dokladnie obejrzala twojego synka to mysle ze wykluczyla ta ewentualosc i nie masz sie co martwic.
B miał taki epizot 3 dni płakał że chodzić nie może albo chodził na palcach albo koslawił nogi, utykał albo leżał pediatra zrobił mu crp było ok nagle przeszło więc może bóle wzrostowe zrób badania bo jak to ten cholerny paciorkowiec to może sie zrobić poważnie sorki ale cały czas mam w glowie historię Jasia i nie moge sie otrząsnąć
bylismy dzis u pediatry.pani doktor ponownie pooglądała nózki i powiedziała ze to jakies bóle mięsniowe.dostał naproxen w tabletkach i naproxen do smarowania.jutro z samego rana robimy wszystkie badania.bardzo się denerwuje…marcin chodzi juz fajnie -ale tylko na paluszkach….
zaniepokoiłas mnie tym paciorkowcem….mozesz napisac cos więcej bo nie znam historii…
co masz zlecone?
Mój obecnie prawie czteroletni synek dwa razy miała taki problem. Budził się rano i nie chciał chodzić. Po prostu kładł sie na podłodze i czołgał się. Straszny widok. Nie musze Ci mówić co przeżylismy. Pediatra dał nam od razu skierowanie do neurologa- mieliśmy wskazania na CITO. W ten sam dzień jechalismy do nuerologa- wykluczył jak on to mówił “wszystkie złe choroby” – wpostaci guza mózgu i takie tam, nawet nie powtarzam… Dał za to wstępną diagnozę- zapalenie stawu biodrowego. Prosto od neurologa jechalismy do szpitala ze skierowaniem do chirurga dzięciecęgo. Przyjęto nas natychmiast i chirurg potwierdził diagnozę- okołoinfekcyjne zapalenie stawu biodrowego prawego. Małego tak bolało, ze nie chciał się wcale ruszyć. Jak dostał środki przeciwbólowe to pomalutku zaczynał chodzić, najpierw trzymał się ściany, potem tak jak kaczuszka. Drugi r. Az było podobnie. Zalecenia lekarskie to na kilka dni nie pozwolic mu chodzić- na ile sie da oczywiście i dawać środki przeciwbólowe stale, bo to ponoć boli. Czytałam na ten tema t w necie i procz tego lekarze powinni dać skierowanie na badanie krwi i RTV stawu biodrowego. Mój tego nie dostał, na szczęście dobrze się skończyło… ale teraz juz bym nalegała…
Nie chcę Cię straszyć, po prostu dzielę sie doświadzceniami. Twój mały też miał infekcję z tego co czytałam i te bakterie bądz wirusy atakuja różne miejsca w organiźmie dziecka. Lepiej zrobić badania krwi i wiedzieć, że np. krew też nie jest zainfekowana. Takie jest moje zdanie, zrobisz jak uważasz. Pozdrowienia
OB,CRP,ASO,morf z rozmazem,wszystko na cito.
o rany…to przezyliscie cięzkie chwile…..
zaraz z rana robimy badanie krwi i moze bede cos wiecej wiedziała juz jutro po południu.
bardzo głośna sprawa w mediach i było na naszym forum
dobrze że robicie badania człowiek czasem nie zdaje sobie sprawy…ja teraz zrobiłam sie “przewrażliwiona”
mój syn też niby miał jakąś infekcję dostał dziwnej plamiastej wysypki gorączki w z przychodni wysłała nas kobieta do szpitala żeby na cito zrobić CRP, ASO, OB ze szpitala nas odesłała baba bo panikujemy nastepnego dnia miał już trzy plamy wybroczynowe tym razem małż zrobił awanturę przyjety w trybie natychmiastowym – tez w badaniach wyszedł paciorkowiec a właściwie to chyba była szkarlatyna chociaż na schodzącą na nóżkach skóre ordynator zaleciła masć na grzybicę eee już nawet mi sie nie chce pisac co przezyliśmy i ile się nakłócilismy w szpitalu…..
[QUOTE=agago;1849012]bardzo głośna sprawa w mediach i było na naszym forum
QUOTE]
o boze…dopiero teraz przeczytałam….w szoku jestem…..
bylismy dzis na badaniu krwi.tradycyjnie młody kłuty 3 razy bo jak on się zdenerwuje to krew nie chce leciec…pielęgnarki u nas w przychodni juz wiedza ze z nim łatwo nie jest.ja zreszta tez mam problemy z pobieraniem krwi.w ciązy jak musiałam robic badanie co 3 tyg to siedziałam po poł godziny w laboratorium i szukano mi zyłki z której cokowielek popłynie.o siniakach nie wspomne…
wyniki beda rano i z nimi do pediatry…
czesc dziewczyny moe dziecko sie dzis obudzilo popołudniu i po jakims czasie zaczeła ja bolec noga stopa jak dotykam to nie moze troche boli a jak stanie to jak idzie to mowi ze boli i popłakuje.
co to moze byc??
czy to bóle wzrostowe??ale w stopie??
zapalenie stawów
a dziecię nie było chore w przeciągu miesiąca? angina jakaś?
to znaczy była chora 8 grudnia miała zapalenie krtani z dusznosciami dostała dexawen. i był spokój.
ale tydzien temu bylismy u lekarki alergolog i powiedziala gardlo czerwone i katar i dala tylko euforbium. i biaran c i flonidan to juz bierze dlugo. i od czego to moze byc??? jak bedzie tak do jutra to ide z nie do lekarza.
słusznie
nadal bez zmian? bo moze warto dzis sie z lekarzem skontaktowac zeby jutro z rana juz badania zrobic?
Wyniki na cito dopiero jutro
Zdrowia życzę
wyniki byly wczoraj późnym popołudniem (jak na cito to i tak długo) ale akurat z mężem razem bylismy na popołudniu w pracy i odbieramy dzis i od razu do pediatry.
od wczoraj marcin juz chodzi normalnie -na całych stopach i na nic nie narzeka….
Bolące nóżki – rozmowa z ortopedą
Wczoraj byłam z dzieciami u ortopedy na badaniach kontrolnych zapytałam o te bóle nóżek tzn: gdy nagle dziecko płacze, że boli nie może chodzić albo utyka, chodzi na krawędzi stopy (wykręca ją) chodzi na palcach itp.
Lekarz powiedziała, że często jest tak nawet 1-2 tyg po przebytej infekcji robi się lekki stan zapalny i najczęściej po trzech dniach przechodzi. Dodała, że nie wolno jednak tego lekceważyć należy obserwować dziecko czy nie ma jakiś innych objawów (gorączka, inne zachowanie np. dziecko dużo spi albo źle spi, nagle nie chce jeść, wymioty itp. wszystko, co może nas zaniepokoić bo zachowuje się inaczej niż zwykle….) generalnie powinno się pokazać dziecko lekarzowi bo taki ból może mieć różne przyczyny (od błahych po poważne) i raczej nie łączyła tego z bólami wzrostowymi. Zakończyła, że nie należy panikować ale być czujnym i dała nam swój telefon prywatny w takich przypadkach mamy walić jak w dym.
melduje sie po kolejnej wizycie u pediatry i po odebraniu wyników.
uffffff odetchnełam z ulga -wszystkie wyniki dobre(OB 7,CRP 4,6,ASO 29). Nic nie wskazuje na stany zapalne.jedyne czego ma za mało to płytki krwi -ma 155 a norma jest od 200 do 500. Ale to mamy powtórzyc za miesiąc bo równiez moze swiadczyc o przebytej infekcji.
🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: taki ból nóżek ze nie potrafi chodzic…:(