Tak mnie naszło ostatnio coby się Was zapytać : Co Wam się podoba w Waszych domach/mieszkaniach, bez czego nie możecie żyć a co zupełnie jest Wam zbędne lub wkurza niemiłosiernie.
A może są rzeczy które kupując/budując/projektując dom/mieszkanie wydawały Wam się priorytetowe a teraz okazuje się, ze są mało istotne.
I nie chodzi mi tylko o wnętrza w sensie wposażenia , ale o układ, funkcję, formę…
Pytam z czystej ciekawości zawodowej 🙂 Dużo rozmawiam z klientami i często trafiam na osoby bardzo niesprecyzowane. Nie wiedzą czy chcą spiżarkę, antresolę, schody proste czy kręcone. Czy sam wiatrołap czy z garderobą, czy dach taki czy owaki. Nie wiedzą jak będą żyć i ja często w zasadzie wymyślam im to życie:) Dobrze gdy trafi się klient który się przyzna do tego jak lubi żyć gorzej jak trafiam na ludzi nieśmiałych. Trafiają się też przypadki ekstremalne gdzie Pan Kient zna dokładne parametry każdego pomieszczenia i w zasadzie uważa, ze moja praca jest zbedna 🙂
Dlatego chętnie poczytam czy to co wymyślałyście/budowałyście/urządzałyście spełniło Wasze oczekiwania. Czy coś byście zmieniły, a może wszystko?;)
Ot rzucam taki luźny wątek 🙂 Może nie tylko ja na nim skorzystam 🙂
a dla odwagi dodam, ze jednym z “niewielu” 😉 błędów jakie sama popełniłam w moim domu jest fakt, ze brakuje mi teraz jednego pokoju dla dzieci 🙂 Ale nie czuję, ze to porażka bo to dla nas (ja i mąż architekci) teraz kolejne wyzwanie 🙂 Jak z niczego zrobić cos 🙂
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Taki luźny archiwątek
ja lubie suszone na dworze pranie i susze kiedy sie tylko da
mam sznury z malo widocznej strony ukryte prawie w ogrodzie sasiada
wiec pralania musowo 😉 na dole coby nie altac z mokrymi ciuchami po schodach
w ogole marzyl nam sie dokm parterowy
ale nie wyszedl
tzn nie wszedl na dzialke 😀
nam wszedlby,ale problem w tym, ze nei mozna takowego….
a z pralnia sie zastanawiam by z suchymi ciuchami nie latac i chce suszarke bo zima ciezko na dworze pranie wysuszyc(a tez lubie z dworu), ale cieplych dni mniej niz tych zimnych.wiec chce pralnie z suszarnia.
to ja Wam pokaże renderinga mojego domu ktory zaczna mi stawiac 4 stycznia
bede miec 3 maleciunkie sypialnie,pralnie,lazienke,toalete dla gosci, kuchnio-jadalnio-salon,kotlownie i garaż i to wszystko na 135 m^2… na wiekszy nas nie stac niestety ale spelni to po czesci moje marzenie malego domku…
Z bajerów to bede miec rekuperator, wszedzie oprocz sypialni kafelki z ogrzewaniem podłogowym, okno balkonowe w łazience z wyjsciem na zewnątrz i dwa okna balkonowe w naszej sypialni a miedzy nimi bedzie stac nasze łózko… na ten wizce tego nie widac bo to wprowadzilismy pozniej….
Borykam sie niestety z kuchnia…chyba nie chce otwartej z salonem… Ale jak postawie scianke to mocno zmniejszy cale pomieszczenie…
Aha, zapomnialam dodac ze dom bedzie pasywny i zbudowany na konstrukcji drewnianej:)
ojej podjjaralam sie na nowo tą budową bo ostatnio mi emocje opadły….
Nasz dom jest na razie prawie idealny.
Prawdopodobnie dlatego, że powstały dopiero fundamenty.
Może ktoś rzuci fachowym okiem i coś podpowie?
W kotłowni obok wejścia będzie mała garderoba na okrycia wierzchnie i buty.
Pokój na dole podzielimy na dwa pomieszczenia, jedno będzie pralnio-suszarnią, drugie gabinetem/pokojem gościnnym. Dodatkowy pokój gościnny to ten największy na górze, zasadniczo przeznaczony na moje mini studio foto. Wahamy się nad zamknięciem kuchni ale chyba zostanie (pół) otwarta. Okno w części jadalnej zamienimy na drzwi. W miejscu szafy na górze będzie dostępna z korytarza garderoba.
Brakuje mi spiżarni, trudno.
Moim największym błędem jest za duża łazienka (sprzątanie )
i brak ogrzewania podłogowego w niej (chętnie spotkałabym dziś tego, co memu mężu odradził tak przekonująco ).
Brakuje mi kilku okien i piwnicy. Okien trochę, piwnicy bardzo.
To mój dom jest prawie idealny, ale…
– niepotrzebnie zdecydowałam się na balkon, jest niewykorzystany bo i tak jakczęściej siedzimy na tarasie, sypialnia byłaby o wiele większa,
– skosy mi nie przeszkadzają, ale… gdyby nie one to mogłabym chłopakom wstawić łóżko piętrowe (Niko Marzy żeby spać na górze)
– gdybym drugi raz wybierała projekt zdecydowałabym się na szeroką parterówkę, za 30 lat ciężko będzie mi latać w górę i w dół po schodach
Na plus jest
– garderoba
– pomieszczenie gospodarcze które pełni funkcję pralni i spiżarni
– wiatrołap (w wersji ogrzewanej )
Rzuciłam okiem nie fachowym 🙂 Podoba mi się zadaszony taras. Całość projektu jest wręcz idealna. Nie zmieniałabym niczego. Łazienki nie za duże, bo i po co. A do kuchni w razie czego można zamontować panel przesuwny.
Czym będziecie ogrzewać?
Ja tez chce taki, buuuu
Co prawda ja bym sobie jeszcze takiego postawila z bala, ale to takie moje skrzywienie. A moglabys wrzucic jeszcze rzut pomieszczen? Bo ciekawosc mnie zezre.
zadziorka, ten Twoj dom to trochę jak stajnia wygląda;)
bryła fajna, ale chciałabym mieć wieksze okna, choć maniaczką ich mycia nie jestem:)
Reno, gdzie budujecie domek? Tam gdzie pisałaś dawno temu?
Ja jeszcze w naszym domku nie mieszkam ale wiem, że kocham w nim ogromny garaż który ma prawie 50 m2 i jestem do niego w stanie wjechać bez porysowania samochodu 😉 salon do którego będe zapraszać moich gości w komplecie a nie na raty (ma tyle co nasze obecne mieszkanie) i widok z tarasu na mój ukochany Kraków z kościołem Mariackim na czele(przez lornetkę oczywiście). Skosy mam ale nie za duże, pokoje na poddaszu mają po 20 kilka metrów, asciana kolankowa ma 1.30 także skosy się gubią. Garaż jest połączony z domem więc jest też piękny pokój nad garażem, mąż chce tam zrobic siłownię, Ola bawialnie…
Brakuje mi w domu garderoby, była malutka więc przerobiliśmy ją na pralnię, marzył mi się dom parterowy ale plan zagospodarowania na to nie pozwalał niestety, w kuchni chciałam mieć wyspę ale też się nie zmieściła niestety. A jak nam się będzie mieszkać zobaczymy na razie się strasznie boję 🙁
no może nie stajnia, ale faktycznie jest w takim klimacie
teraz jest moda na proste domy. Szkoda wydawać kasę na skomplikowany dach lepiej postawić na prostotę i dobre materiały.
Osobiście dodałabym np. drewno, kamień czy cegłę by ocieplić budynek.
I faktycznie powiększyłabym przeszkenia 🙂
Ale ja to ja a klient to klient. Pokaż rzuty jeśli możesz 🙂
ps. świetnie, ze dach nie jest pokryty dachówką 🙂
trafilas prawie w 10,bo jak Pani architekt na poczatku probowała wybadac jaki styl chcemy to moj mąz jasno okreslił “chcemy miec dom-stodołę,ma wyglądać jak dom przerobiony ze stodoły…”. No i ma stodołe,długą i wąską…. Poza tym mieslismy dosc duzo narzucone ze strony urzedu miasta,mieslismy scisle okreslone pole do zabudowy i wykorzystalismy je w 100 %
okna zrobilam wieksze i od tej strony gdzie jest ich 5 sztuk 3 z nich sa balkonowe…
tak bedzie wygladac elewacja od wschodu z zmienionymi oknami na drzwi balkonowe….
zadziorka, uff:)
trochę sie bałam, ze możesz sie obrazić za to porównanie…
a czemu tak sądzisz?? Dom w projekcie miał blachodachówke a wlaściwie takie panele z blachy,ale przekonano nas ze blacha jest przewodnikiem ciepła i ze powinnismy wybrac dachowke… Mamy tegalit braasa… wyglada tez dosc minimalistycznie ale to dachowka…
to jest rzut parteru,oczywiscie aranzacja wnetrz to tylko taka dla pokazania mozliwosci ale nie zamierzam przynajmniej kuchni takiej miec… w ogole tej mini scianki tam nie bedzie…
🙂 domyslilam sie ze nie zadzierasz tylko tak Ci sie skojarzyło:)
Ale chyba na mniej?
To zadaszenie chcemy jeszcze o 1,5 metra wydłużyć. Mi też się baaardzo podoba.
Tak. A Ty gdzie mieszkasz?
Dawniej marzyłam o małym, białym domku…jak w piosence:)
Odkąd mamy dzieci złości mnie potykanie się o ich zabawki i dzieciowe sprzęty… Jakoś tak szybko mieszkanie się zagraciło i gdy zaczęły się rozmowy o własnym domu priorytetem stała się przestrzeń.
Wybudowaliśmy sobie dom, prawie 300 mkw, z użytkową piwnicą, poddaszem.Wykańczamy się właśnie;)
Dzieciaki mają swoje pokoje, mamy sypialnię z garderobą i własną łazienką. Jest łazienka dla dzieci i na dole ogólna. Salon, jadalnia i kuchnia ze spiżarką. Wiatrołap, pomieszczenie gospodarcze, garaż na dwa samochody. Mam też swój pokój do pracy. Jest pokój dla gości. No i pewne jest, że już się o nic nie potknę.
Na dole suszarnia z pralnią, sauna, piwniczka na wino, zimna piwnica i dodatkowe pomieszczenie zamknięte i ogromne pomieszczenie z przeznaczeniem na wypoczynek- kino, bilard, coś w tym stylu.
I mam kawałek ogrodu, gdzie wypuszczę dzieciaki bez obawy.
I jest wokół spokój święty, za płotem las i pola.
Będę wychodzić szczęsliwa na balkon w sypialni i będę myśleć::”jak ja mam wszędzie daleko” 🙂
Szczegółowo planowaliśmy i elektrykę i hydraulikę.
Planujemy wprowadzić się w marcu może trochę wcześniej.
Wtedy się okaże, co nam poszło nie tak:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Taki luźny archiwątek