Tak mnie naszło ostatnio coby się Was zapytać : Co Wam się podoba w Waszych domach/mieszkaniach, bez czego nie możecie żyć a co zupełnie jest Wam zbędne lub wkurza niemiłosiernie.
A może są rzeczy które kupując/budując/projektując dom/mieszkanie wydawały Wam się priorytetowe a teraz okazuje się, ze są mało istotne.
I nie chodzi mi tylko o wnętrza w sensie wposażenia , ale o układ, funkcję, formę…
Pytam z czystej ciekawości zawodowej 🙂 Dużo rozmawiam z klientami i często trafiam na osoby bardzo niesprecyzowane. Nie wiedzą czy chcą spiżarkę, antresolę, schody proste czy kręcone. Czy sam wiatrołap czy z garderobą, czy dach taki czy owaki. Nie wiedzą jak będą żyć i ja często w zasadzie wymyślam im to życie:) Dobrze gdy trafi się klient który się przyzna do tego jak lubi żyć gorzej jak trafiam na ludzi nieśmiałych. Trafiają się też przypadki ekstremalne gdzie Pan Kient zna dokładne parametry każdego pomieszczenia i w zasadzie uważa, ze moja praca jest zbedna 🙂
Dlatego chętnie poczytam czy to co wymyślałyście/budowałyście/urządzałyście spełniło Wasze oczekiwania. Czy coś byście zmieniły, a może wszystko?;)
Ot rzucam taki luźny wątek 🙂 Może nie tylko ja na nim skorzystam 🙂
a dla odwagi dodam, ze jednym z “niewielu” 😉 błędów jakie sama popełniłam w moim domu jest fakt, ze brakuje mi teraz jednego pokoju dla dzieci 🙂 Ale nie czuję, ze to porażka bo to dla nas (ja i mąż architekci) teraz kolejne wyzwanie 🙂 Jak z niczego zrobić cos 🙂
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Taki luźny archiwątek
Reno, Twoj projekt ogromnie mi sie podobal. bralismy go pod uwage, ale byl za drogi… tez mamy z horyzontu,ale sporo mniejszy
prawdziwy, polski muchomorek zamienilismy miejscami kuchnie z gabinetem.
zrobiony jest dol, gora calkowicie zamknieta, schody chowane. byl plan, zeby gore wykanczac stopniowo /jest juz ocieplona welna, jest zamontowana czesc okien dachowych/. dzis wiem, ze na wykonczenie nie wydam ani zlotowki – jak tylko bedzie jakis przyplyw gotowki, to kupuje ziemie i stawiam drugi dom. marzy mi sie pietrowy, z plaskim dachem.
nie wiem, jak wydebie pozwolenie na budowe, gdyz u nas mozna tylko z dachem min. dwuspadowym o kacie nach. 25 stopni…
teraz zas o zaletach, czyli co jest ok:
– lokalizacja. genialna wprost. do samiutenkiego centrum miasta rowne 6 km, do pracy jade 8 minut, do przedszkola makarego jakies 15. mieszkam na malenkim osiedlu 16 domkow, odgrodzeni jesmy od drog dwoma hektarami lasu. cala miejscowosc jest malenka, opiera sie o granice z miastem /tuz za moja dzialka/ i ogromny las. moj przyszly dom wybuduje tez “w mojej” wsi /w kazdym razie taki jest plan/
– elektryka – caly uklad jest w 100% swietny, wszystkie wlaczniki, wylaczniki, gniazdka sa dokladnie tam, gdzie byc powinny. calkowicie z mojego zycia zniknely przedluzacze, rozgalezniki i zlodziejki. caly projekt instalacji zrobilam sobie sama i jestem z niego absolutnie dumna i zadowolona 🙂
– podlogi – w calym domu jest jedna podloga: deska trojwarstwowa. wyjatek: toaleta i lazienka oraz wiatrolap i pralnia. zadnych progow, listewek, laczen – wszystko ukladane tak,jakby to bylo 1 pomieszczenie.
– duzy, wygodny,czesciowo zadaszony taras, na ktory sa wyjscia z 2 sypialni i z salonu
– kuchnia czesciowo zamknieta /czesciowo, bo zabraklo mi kasy na takie drzwi,jakie sobie wymarzylam – szklane, przesuwne. jedno skrzydlo to koszt od 4000 pln w gore…+ montaz+transport. pewnie nigdy ich nie zamontuje… /
– wygodna lazienka – nie za duza, nie za mala.
– ogrzewanie elektryczne w 2 taryfie. cenowo za caly rok wychodzimy niemal identycznie, jak kuzyn, ktory ogrzewa dom peletami /powierzchnia bardzo zblizona, ich dom zbudowany nawet z lepszych materialow/. czysciutko, cichutko, cieplutko w dodatku estetycznie, bo wybralismy grzejniki ladne,cienkie /choc pewnie mniej wydajne niz te wieksze i brzydsze/.
teraz minusy:
– brak pokoju goscinnego /choc to nie powinno byc minusem – gdybym te gore zrobila, to byloby dokladnie tak,jak ma byc, czyli nasze sypialnie + pokoj goscinny+gabinet+duza lazienka/. ale na te chwile tego nie ma, wiec zaczynam odczuwac brak…
– brak garazu w bryle domu /KONIECZNIE, poza budynkiem to tak,jakby go nie bylo. dla mnie garaz to nie tylko parking,ale tez skladzik rupieci typu narzedzia, wiertarki, bombki, etc./. koniecznie polaczony z czesci amieszkalna jakas sluza /kotlownia, mopownia,pralnia – czymkolwiek/
– brak duzego, obszernego wiatrolapu z szatnia
– brak mopowni/jakiegos pom. gosp. wlasnie na mopy, odkurzacz, itp.
– brak odkurzacza centralnego
– brak ogrzewania podlogowego! mialam chyba zacmienie umyslu, gdy sluchalam tych wszystkich doradcow od siedmiu bolesci, ktorzy to ostrzegali, ze ogrzewanie podlogowe = kurz, koty, choroby stawow, reumatyzm i inne bzdety. szczesciem zamontowalam w lazience i kuchni /pod deskami – sprawdza sie doskonale, a tez straszyli /
– nie zrobilabym juz kominka z dgp. szkoda kasy, guzik grzeje. juz szybciej obudowalabym kominek szamotem i oblozyla kamieniem… /choc kojarzy mi sie z nagrobkiem /
– brak duzej, wygodnej pralni. takiej, w ktorej oprocz pralki, suszarki, deski do prasowania zmiesci sie tez duza, pojemna szafa na posciel, reczniki, zaslony, itp.
– zaluje, ze uleglam malzonkowi :Młotek:i zgodzilam sie na wenge – drzwi, szafy,meble w kuchni,lazience,salonie. do tego ciemna podloga. sciany mam w wiekszosci jasne /krem i roz /ale w salonie,sypialni,lazience i toalecie po jednej bordowej. do tego bordowe zaslony i w pochmurne dni jest mroczno i ponuro pomimo, ze okna sa od poludnia.
a projekt moich marzen /nieomal, bo brakuje w nim garazu,ale mozna doczepic/ znalazlam w czterech katach sprzed 2-3 miesiecy. sa tam tylko rzuty i domyslam sie, ze jest tez dach masardowy a nie plaski,ale taki na upartego tez by uszedl
czekałam tu na Ciebie 🙂
🙂
Dla Aggi.
Dom stoi i wygląda niemalże identycznie. Działka i rawka niestety nie.
a to rzut przyziemia.
Zadziorko piękny mały domek.
O takim marzymy z m.
Powiedzjeśli możesz coś odnośnie kosztów-
prosto-ile(bez działki) was to kosztowało(do stanu by móc się wprowadzić?)
dziękuję!
Nie bylo mnie w tym watku??? :Szok:
Zadziorko, calkiem fajny uklad wnetrza.
dziękuję kochana
piękny jest ! u układ bardzo przyjemny i forma.
A zrobiliście też taką pergole?
ps.odwdzieczylabym Ci się moim bliźniakiem własnoręcznie zaprojektowanym, ale mam tylko ciemne zdjęcia, czekam na słońce by trzasnąć foty i wstawić na stronę firmową.
kurcze podoba mi sie ten uklad i nawet myslalam czy nie robic podobnie, tylko u nas wtedy wejscie byloby tak, ze mijalibysmy garaz by wejsc do domu – nie glupio troche mijac 9 metrowa sciane bez okien?? Jak myslicie (chyba przekopiuje to zdjatko na moj watek)
A temat fajny, musze poczytac od poczatku
Aggi: pytalam po raz kolejny o wizualizacje – w czym robicie???
Wiesz,jest jeszcze fajniejszy jak się zamieszka… Częsć prywatna oddzielona (w mojej wyobraźni narazie) drzwiami przesuwnymi. Więc salon-kuchnia i wc dla gości a w reszcie może być na kółkach…
Duuuza lazienka z wanna i prysznicem, zrobilam sobie okno balkonowe i to jest super patent!! Z moim starszym synkiem umawiam sie po piaskownicy pod lazienka i prosto wstawiam do wanny 😉 poza tym mozna pranie (blisko pralnia) WYSTAWIC na dwor (sory za caps), no i skonecznie jest rano (wschod) wiec energii dodaje (mi do mamkowania,a mezowi do pracy jak narazie). Potem maly pokoik dziecięcy, natepnie nasza sypialnia i tu tez zrobilam dwa okna balkonowe a pomiedzy nimi nasze lozko,fajnie to wyglada. Na koncu dzieci-na koncu wiec maja spokoj i cisze wieczorem i nie trzeba sie stresowac ze muzyka, ze rozmowy itp… Pralnia mala i bez okna ale mam reku. Kotlownia i garaz polaczone drzwiami… Na gorze (mimo ze parterowka) 100m strych do zrobienia w przyszlosci…
Tak aggi,mamy pergole (tylko ze musimy pomalowac na heban bo sruby puscily rdze) i mamy taki taras… Zrobilismy tak samo. Dzis leje ale zrobie zdjecia i na chwile umieszcze a co tam 😉 Choć nie jestem pewna czy to rozsądne,ale co tam 😉
ale piszesz o scianie zwnetrznej?? Jak przechodzisz pod pergolą?? Ja tak mam-dodalam w garazu jedno okno,ale to dobre roziazanie ze wzgledu na energooszczednosc,to jest u mnie sciana na zachodzie.
te okna balkonowe w łazience i sypialni to to o co czesto “walcze” z klientami, uwielbiam takie rozwiązanie, drzwi balkonowe stają się wtedy obrazem :)a jakie funkcjionalne przy okazji.
te w łązience na blotne stwory z dworu to super pomysł :).
widze małą niezgodnosc między planem a wizualizacją (okna w sypialni)
ale generalnie fajny domek
otwierasz, a tu nagle jakiś “zwierz” dołacza do kapieli:)
och, byle był niecywilizowany;) i miał fantazję!
czekaj czekaj pokaże Ci zaraz jak to pięknie wygląda !tylko jak pójdę na swojego kompa bo tu nie mam 😉
a przez drzwi łazienki mozna łatwiej ręczniki wywieszać na dworze…
ja mam łazienke na dole z kiepska wentylacją. i tam ręczniki nie schną. (latem). więc idąc na góre niose je i tam rozwieszam na balustradzie. potem je uzywam w łazience na górze… w ten sposób mam ogromna rotacje ręczników…. (i za nic nie pamiętam który czyj, nawet sie nie staram)
Ja wszysytko susze na balustradzie-posciel schnie w godzinę 🙂
taak bo zanim zrobilismy projekt budowlany to pare rzyczy nam sie zmienilo i juz nie chcialam laski męczyć o zmiany w wizce… to mial byc podgląd na elewacje i bryłe a szczeg. takie jak okna już nie grały roli…
Nie zrobilismy tez tych malych scianek w kuchni i lazience…
ty to masz fantazje dziewczyno!!
Czy ja zawsze jak mam miec gosci i mam syf na kolkach to musze najwiecej siedziec na di?? Ja sie pytam,czy zawsze??
Masakra jakas,musze sprzatnac,ugotowac,upiec i jechac po zakupy w 3 godziny… sama z dwojka szkodnikow…
Oj czepiasz się 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Taki luźny archiwątek