…i rozregulowal mi sie cykl po stymulacji do invitro… 🙁
dzis 32 dc… pamietam jak kiedys sobie powiedzialam ze test zrobie tylko wtedy gdy @ nie przyjdzie do 32 dc, ale dzisiaj wstalam i nie zrobilam, bo przeciez to normalne ze po stymulacji organizm wariuje
a chcialam zeby wszystko poszlo gladko, a tu pewnie bedzie teraz bieganina do ginekologow i sprawdzanie, torbieli, wywolywanie @ 😡
Oczywiscie zeby nie bylo ze jestem taka hej do przodu i ze nie wierze ze jednak moze sie udalo, oczywiscie ze mi po glowie lata, ale zaraz ta mysl napotyka sciane i sie rozpada 😉
Tak bym chciala zabrać już moje mrozaczki…
Samuś, a Ty miałaś jakieś problemy po stymulacji?
Aqq, Ty też coś napisz, prosze 🙂
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: takie tam ….
Chciałabym być mama bliźniąt 🙂 Bardzo bym chciała 🙂
… czasami tez siebie podziwiam, ale jak zaczynam tak myslec to zaraz sie mazgaję …. takie mi sie wlacza uzalanie nad soba hmmm
Buziaczki Ginginku
bambamku kochany co tam u Ciebie? bo już strasznie długo nie widziałam Cię na Twoim wątku Stres
Własnie Beatko…końcówka cyklu sie zbliża Kciuki wiec ja jak zwykle obstaje przy swoim Cwaniak
oj Wy moje szpiegowskie szelmy 🙂
co u mnie? cisza… moje małżeństwo przeżywa jakis cholerny kryzys. Nie dogadujemy się ostatnio. Ja mam ciagle pretensje ze moj maz wiecznie siedzi u swojego kolegi, ze sie oddalamy od siebie i ciagle mu to wypominam a on nic nie robi w tym kierunku zeby było dobrze. Ogolnie jest do bani….
a jesli chodzi o starania, to przyznam sie ze w tym cyklu, ktory sie konczy zrobilismy to raz… 🙁
Beatko będzie dobrze
Beatko zawsze po burzy wychodzi słoneczko :Buziaki:
oby
Na pewno się dogadacie. Tak to już w związkach jest,że raz gorzej,ale zaraz potem lepiej !!!!! Tak więc nie smutkuj,bo super z Was para 🙂
Beatko, jeszcze będzie dobrze. Przecież niebawem będzie criotransfer, będziesz w ciąży i wtedy M. będzie cię nosił na rękach. A tymczasem przytulam
bambamku, to “tylko” kryzys, niedlugo minie i bedziecie jeszcze silniejsi i szczesliwsi:)
buziaki
Juz jest troche, ale tylko trochę lepiej 🙂
To już jakiś postęp 😉 Małymi kroczkami dojdziecie do porozumienia
bambamku kryzysy są, o nie wcale nie trudno zwłaszcza żyjąc w takim stresie i niepwności… ale jednego jestem pewna – nasze zwiazki nasze małżeństwa par które dotknięte są niepłodnością, są mocne i naprawdę wytrwałe, wszystko przetrwacie! bądź dzielna, czasem przemilcz niektóre sprawy, czasem uspokój i wycisz i Jego emocje, a sobie powtarzaj, że ciężko wam obojgu, ale ON jest w tej sytuacji, że zna prawdopodobną przyczynę najważniejszego KŁOPOTU jakim jest brak dzidziusia w chwili obecnej i tylko obecnej!!!! Nosek do góry – wiem co piszę bo czasem mamy i my takie dni, ciężkie milczące lub wręcz drapieżne albo płaczliwe dni… jest cieżko, ale wiem, że przyjdzie czas szczęścia i oczekiwania!
Mala Mi masz rację 🙂
Moze troche wyluzuje, przeciez bardzo go kocham
zgadzam sie z Malami w 100%
Bambamku trochę to zawsze wiecej niż nic…wiec głowa do góry…przecież Ty silna kobieta jesteś, przetrwasz niejedną burzę (choć zyczę aby ta była ostatnią) i mam nadzieje, że (nie tylko u nas tak jest, ale i u Was) po czasowym kryzysie…przychodzi jescze pełniejsza i w pełni zrozumiana jednak bezuzasadniona miłość.
I tego się trzymaj Beatko:) Trzymam kciuki za wasze szczęście.
bambamku kochany ja równiez trzymam kciuki za ciebie i wszystko co się wokół ciebie dzieje,tak jak piszą dziewczyny napewno będzie dobrze musi być pamietaj że tak jak ty kibicujesz nam tak my tobie i to dwa razy bardziej !!!!!:
Bambamku…jakby nie było kryzysów, to by człek nie doceniał tego, że jest dobrze… bo żeby docenić, trzeba móc porównac… Wiec wychodzi na to, ze kryzys to samo dobro 😉 (byle tylko to dobro nie trwało zbyt długo, ale u Was już troszkę lepiej, wiec super 🙂 ).
Czekam kurczę na jakies fajne wieści… Albo Bambamowe, albo Aqqkowe, albo inne…
Ja też,
Beatko a @ jescze nie ma prawda :Taniec:
Ojjj,chyba bardziej te Bambamkowe,lub inne.
Ja ostatnio zapomniałam zupełnie który mam dzień cyklu i @ zaszkoczyła mnie w pracy. A co dziwne, zupełnie nie bolał mnie brzuch. W każdym razie kalendarz schowałam głęboko do szuflady i…chyba trzeba go będzie niedługo wyjąć,bo chcemy podejść do crio…może już w listopadzie.
Karkojku,na kiedy masz termin,bo to chyba już za chwilkę?
Znasz odpowiedź na pytanie: takie tam ….