sprawa wyglada tak:
wczoraj adam, siedmiolatek, rozbil sobie nos, ale tak konkretnie
do tego stopnia (a jestem raczej matka, ktora nie popada w panike), ze zabralam go na pogotowie
chrzastka w calosci,nos na miejscu (tak wynika z rtg), twarz zdrowo podrapana
dzisiaj poszedl do szkoly (zwolnilam z wu-ef-u) caly elegancko zapuchniety i siniejacy pod oczami
nic go jednak nie bolalo
wrocil do domu, swietnie zjadl obiad, ale juz podczas jedzenia (jemy ok. 19) jakis taki byl niekonieczny
poszedl spac o 9, ale cos mi sie cieply wydawal
zmierzylam temperature i wyszlo 37.5
niuby nic, ale chwile wczesniej dalam mu ibuprofen, zeby nie bolal go ow kontuzjowany nos (zalecenie lekarza)
zachodze teraz w glowe: czy moze ta temperatura od traumy? czy posylac do szkoly jutro?
pomozcie mi podjac decyzje…
10 odpowiedzi na pytanie: temperatura rekcja na traume?
ja bym bardziej obstawiała niewielki stan podgorączkowy przy procesie gojenia skoro obrażenia są tak rozległe – pewnie jakiś niewielki stan zapalny, pobudzony układ immunologiczny
…czy posłała bym do szkoły?…zależy w jakim stanie by się dziecko obudziło…jak by nie narzekał na ból, nie pokładał się…pewnie by do szkoły poszedł
dzieki, aniu.
mam nadzieje, ze wlasnie taki scenariusz przerabiamy
nie popadam w jakies wsciekle paniki, ale cos mnie tknelo
zamierzam zmierzyc mu temp za jakas godzine, zeby sprawdzic, co sie zmienia…
jeny, bycie matka to jest wyzwanie;)
Iiii, moja córka po takich wydarzeniach to i 38,5 potrafiła wyprodukować 😀 Ja z tych co by do szkoły nie posłała, niech się dziecku regeneruje psyche i soma na sofie w domu.
A może zupełnie przypadkiem Twój syn złapał infekcję i tak się to zbiegło? Tak czy owak zdrówka dla Adama!
Kanta zdrówka dla Adama.
Mój jak rozbił głowę (3 szwy) to jak już dojechaliśmy do domu i poszedł spać to spał ciurkiem jakieś 15 godzin.
Nie poszedł do przedszkola, bo cała akcja była w nocy więc i tak bym go rano nie obudziła, więc odpuściłam, ale nie spodziewałam się, że wstanie późnym popołudniem!
Temperatury mu nie mierzyłam…
Kanta – ja bym zdecydowala rano. Jakby byl normalny to do szkoly bym poslala, ale jakby byl jakis “nie halo” to bym zostawila w domu.
mysle o Was.
rano wstal ok, troche smetny, ale bez temperatury
posinial jeszcze od wczoraj, bidul
poslalam go do szkoly, ale zlapalam pielegniarke przed lekcjami i poprosilam, zeby miala na adacha oko i dala mi znac w razie czego
no i kurde dalej cos nie halo
w szkole byl ok, tylko niespecjalnie chcial isc na sport, wiec mu pani odpuscila
pielegniarka doniosla, ze na nic sie nie skarzyl, sama poszla go zapytac zaraz po obiedzie, czy sie dobrze czuje
odebralam o 16.30
w domu bylo spoko, tylko jakis taki mizerny – zdecydowany spadek energii
temperatura znowu 37.4
ja wiem, ze zadna tragedia, ale jak mu sie cos kroi, wolalabym wiedziec teraz, bo nie moge tak sobie zazadac dnia wolnego z pracy:/
dalam ibuprofen, spi
a, nos i w ogole cala twarz wyglada okropnie…
ma siniaki pod oczami, ciagle jeszcze znaczna opuchlizne i pekajace strupy (bo akurat utarl sbie skore w mimicznie aktywnych miejscach twarzy
bidul, powiadam wam:(
Kanta może on jednak potrzebuje zostać w domu. Odreagować/odespać stres?
.. No ja też bym to obstawiała..tylko ja to z tych panicznych;)
..zdrówka dla synka
Znasz odpowiedź na pytanie: temperatura rekcja na traume?