Kochane Dziewczynki!
Ależ dzisiaj mam smutny dzień. Nie wiem co mnie naszło, ale nic mnie nie cieszy. Wręcz przeciwnie.
Poza tym tęskno mi do:
– spania na brzuchu,
– normalnego seksu,
– pepsi, kawy, czasami drinka i papieroska,
– sprawności fizycznej (a nie ciągłego stękania, sapania, bólów stawów, mięśni itp),
– kontaktu z ludźmi (siedzę na zwolnieniu w domciu),
– wyjścia na imprezy,
– przespanych nocy, bez wychodzenia po kilka razy do toalety…..
itd itd itd
Mam wyrzuty sumienia, że narzekam, bo w końcu druga ciąża była moim marzeniem….. A tu nagle takie podłe samopoczucie…. skąd to?….znowu te hormony czy ze mną coś nie tak?
Wy też tak macie, takie tęsknoty, a potem wyrzuty sumienia, a potem znowu dobry humor i tak w kółko..?
Nie mam siły sama do siebie.
Pozdrawiam
Gosia+Karola+
18 odpowiedzi na pytanie: tęskno mi i smutno….!
Re: tęskno mi i smutno….!
Mam dokladnie to samo… Takie tesknoty a potem znowu wszystko OK i znowu tesknoty… Ale przeciez niedlugo bedziemy mogly zalozyc normalne ciuchy (te sprzed ciazy wydaja mi sie takie malutkie), kochac sie do utraty sil i bedziemy mogly robic wszystko co zakazane… Wiecie co- zycie jest piekne!
Doki i Dzidzia
Re: tęskno mi i smutno….!
Nie martw się. Parę dni temu miałam takie same dwa dni załamania i tęsknoty za tym co było przed ciążą. Do tego doszło mi coś takiego,że do końca jeszcz tak długo, że nie dam rady, załamanie totalne i że to chyba się już nigdy nie zmieni. Samo przeszło i teraz jest Ok. Czego i Tobie życzę. 🙂
Michaelka i dzidzia 22.05.2004r.
Re: tęskno mi i smutno….!
TAK!! TAK!! TAK!!
O rany z ust mi to wyjelas…z paroma zmianami ale generalnie znam doskonale to uczucie…hustawke nastrojow…od uczucia rozdraznienia/zmeczenia wszystkimi dolegliwosciami poprzez wyrzuty sumienia… Az do euforii…
Ech….stan blogoslawiony….
…w kazdym razie to pocieszajace, ze nie tylko ja tak mam… Ale juz niedlugo…damy rade…musimy dac…
trzymaj sie cieplutko
Re: tęskno mi i smutno….!
buuuu, powiało smuteczkiem, tak to jest, jesteśmy ofiarami sciekle rozpętanej burzy hormonów, co nami miota po sinusoidach nastrojów, ja sama dziś rano ryczałąm bo mi się moja Doriana przyśniła, a zaraz potem się recholiłam z jakiegoś zdjęcia. Nikt za nami nie nadąży. Na pocieszenie powiedz sobie że to już 3 trymestr się zaczyna, więc bliżej niż dalej. A więc za ok. 3 i trochę miesiąca wróci spanko na brzuchu, normalny seks troszkę później ale też wróci (ja tam nie mam z tym problemów, no trochę brzuchol przeszkadza ale nie bardzo), kawę i pepsi to ostatecznie czasme chyba możesz walnąć, papierosek również raczej poczeka, również stękanko i jęczonko minie (obawiam się ze się wcale na dobre jeszcze nie zaczęło ), i tak dalej, co Ci zresztą będziesz tłumaczyć, sama wiesz lepiej, jesteś już mamą, po prostu wkrótce Ci przejdzie ten zły nastrój i znowu będzie wszystko piękne, a póki co można ewentualnie wyć do księżyca auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
pozdrowionka
13.06
Re: tęskno mi i smutno….!
Tak dokłądnie, tesknie do tych samych rzeczy co Ty, tesknie tez do:
– spodni z jeans’u, ktore kupilam przed samą ciążą,
– stanu kiedy nie boli watroba od ścisku,
– wagi sprzed ciąży,
– biegania,
– swobody ruchów,
– normalnej bielizny,
Przy czym zaznaczam, ze bardzo kocham dziecko ktore ma sie urodzic, nie moge sie tego doczekac i ciesze sie niezmiernie, ze zostaly juz tylko 3 miesiace do porodu 🙂
Re: tęskno mi i smutno….!
Mnie tez w koncu dopadly tęsknotki. Tak mi sie marzy butelka wina na pol z mezem i gorący seks :))
A potem nocka spędzona na brzuchu :))
I zeby nic z piersi nie leciało :))
I aerobik taki do upadłego :))
… i nawet zadymiona knajpa 🙂
I łażenie po górach :))
Ach ile tego jest 🙂 i to wszystko ma za zadanie wynagrodzić mamusi taka kruszyna 🙂 jak?????
Do tego od wczoraj nie przestaje męczyć mnie zgaga :((
Baby+bąbel
Re: tęskno mi i smutno….!
A mnie najbardziej żal jazdy na nartach. Taka piękna zima, a ja nic z niej nie mam. Mąż pojechał raz ze swoją mamą, a mnie było tak przykro, egoistka jestem straszna. Wszyscy mówią, odbijesz sobie za rok, a ja nie wiem-narty to dość drogi sport, a wtedy będą inne wydatki. Na razie smutki odganiam słodyczami (tudno -utyję), zawsze ich sobie odmawiałam, to niech teraz mam przynajmniej taką przyjemność.
Lea + KTOŚ (13.06.2003)
Re: tęskno mi i smutno….!
mi tez nie do smiechu. mam hustawke nastrojow i wczoraj sie wscieklam na meza, bo nie chcial mi dac swoich pantofli (po co mi te pantofle?) i trzasnelam drzwiami.
tesknie do:
– NORMALNEGO seksu : co chwila przeszkody: a to bakterie, a to grzybica, skrocona szyjka, a ostatnio skurcze
– drinkow wieczorami przed TV
– nart po tysiackroc !
– spania na brzuchu
– niektorych ciuszkow – moze jeszcze w nie wejde 🙂
Maja + SYNECZEK ~1.06.2004 !
Re: tęskno mi i smutno….!
Witam 🙂
Jestem w 36tc i też podobnie do Ciebie czułam sie w niektórych sytuacjach.Że brzuchol rósł i nie mogłam robiś tego na co miałam ochotę tylko to co “mogłam ” zrobić (patrząc na moją figurę.
Ale teraz wiem że to wszystko robimy dla tych malluszków, które rosną w naszych brzuszkach.
i jest to piękny okres, który szybko minie (tylko 9 m-cy) i już nie powróci.
a chodzenie po barsch, picie piwka i zabawy.
więc glowa do góry.
to tylko 9 miesięcy!!!!!!!!!!
powodzenia i wytrwania !!! 🙂
Dorcia i Kacper
Re: tęskno mi i smutno….!
Doskonale Cię rozumiem, Gosieńko… Ja ostatnio też chodzę i narzekam na to samo, co Ty… Na dodatek obecnie mam mojego męzusia daleko od domu- jeszcze parę ładnych tygodni- i nawet nie ma z kim pogadać. I wkurza mnie, ze jemu wolno robić te wszystkie rzeczy jak chodzenie po barach, palenie itp., a ja muszę grzecznie siedzieć w domku…. Wiem, ze to wszystko dla dobra naszej córeczki i dlatego jest mi ciutek łatwiej. Poza tym mam nadzieję, ze jak już ją ujrzę, to wszystkie wcześniejsze niedogodności pójdą w zapomnienie !!!! Więc głowa do góry, to już naprawdę niedługo !!!!
kasia i majowa dziewczynka
Re: tęskno mi i smutno….!
Witaj Gosiu!
Co ja tu czytam??? Głowa do góry!
Chyba każda z nas ma takie zmienne nastroje. Minony tydzień był dla mnie koszmarny, ale dzisiaj jest już dobrze – mimo tej paskudnej pogody za oknem. Zobaczysz już niedługo zatęsknimy za naszymi dużymi brzusiami, czas tak szybko leci. Jeszcze raz głowa do góry.
Trzymajcie się cieplutko wszystkie przyszłe mamusie.
Pozdrawiam
P. S.
Tak na marginesie to jak to się stało, że nasze “odmierzacze” wskazuję różne dni, choć termin porodu mamy dokładnie taki sam???
Magda+Tomek+
Re: tęskno mi i smutno….!
no to niestety przez najblizsze 2 lata mozesz narzekac na podobne rzeczy.
pozdtawiamy i zyczymy duuuuzej cierpliwosci
ania i damian 18.09.03
Re: tęskno mi i smutno….!
Czuję dokładnie to samo, te hormony mnie zabijają…
siedzę na zwolnieniu i zamiast cieszyć się, że mój mąż wraca z pracy to ja mam zły humor i wszystko mnie drażni, za chwilę jak on sie dopytuje co mi sie stało to zaczynam płakać, że mam juz dosyć bo mi ciężko i już nie chcę mieć brzucha i chcę się czuć normalnie itp itd…
Na prawdę podziwiam go, że ma tyle cierpliwości do mnie….
Cieszę się, że mi już tak niewiele zostało, bo sama siebie już nieznoszę… Poza tym szkoda mi mojego męża, że musi to wszystko znosić….
trzymajcie się
Re: tęskno mi i smutno….!
hi, hi… a myslalam, ze tylkomniue tak napada;))))))))
Kocham bardzo mojego syncia, ale tesknie bardzo za:
figura sprzed ciazy
luzackim piciem piwka i winka
przegadanymi nocami (teraz nie moge, bo 1 – chce mi sie spac, 2 – sikam co 5 miut)
seksem, seksem, seksem (maz sie ze mnie nabija, bo checi mam, tylko kondycja nie ta – zawsze sie zasapuje, jak chce zmienic pozycje;)))))))))
ale urodzi sie adasko i mysle, ze zapomne o tych wszystkich niedogodnosciach. jak my wszystkie;)))
pozdrawiam
k8 i A.
Re: tęskno mi i smutno….!
Nie jestes sama. Tez miewam czasami takie nastroje i pomimo, ze fizycznie nie odczuwam, ani nie odczuwalam mdlosci za drugim razem, jednak jest mi trudniej.
Brakuje seksu, mozliwosci przytulenia sie do mojej coreczki, troszeczke wiecej wina niz mala lampke do obiadu…
Czas leci szybko…
Lalka, coreczka Victoria(29.03.03) i termin 28.05.04
Re: tęskno mi i smutno….!
Witaj Madziu!
Dzięki, że mnie tu znalazłaś!
Z tymi odmierzaczami rzeczywiście zgłupiałam, ale porównałam z Katy odmierzaczem i wydaje mi się, że Ty masz troszkę przesunięty do przodu. Może pomyliłaś jakąś datę przy wpisywaniu!!!!????
Pozdrawiam
Gosia+Karola+
Re: tęskno mi i smutno….!
A prospos tego stękanka i jęczonka to jestem przerażona co to będzie za miesiąc, nie wspomnę już o dwóch czy trzech!!!
Kocham moją niunię z brzuszka (tak bardzo ją chciałam mieć), a teraz narzekam……… OKROPNA JESTEM!
Gosia+Karola+
Re: tęskno mi i smutno….!
To jeszcze ja się dołączę do grona brzuchatych malkontentek;)) Dopadają mnie humory, a jakże! Czasem sobie popłaczę, bardzo się zasępię, a i męzuszkowi się oberwie od czasu do czasu;) Najbardziej doskwiera mi konieczność leżenia, a co za tym idzie właściwie brak kontaktu ze światem zewnętrznym:( No tak, oczywiście są znajomi, przyjaciele, rodzina, odwiedzają, ale to nie to samo. Ja chcę wyjść z domu, normalnie i iść szybkim krokiem bez obawy, że skurcze wrócą, że coś zaboli! Chcę zbiec po schodach, wskoczyć w samochód przycisnąć pedał gazu i jechać, gdzie zapragnę! Mieć masę spraw do załatwienia ( Boże, jak ja uwielbiam ruch, akcję, wypełniony po brzegi dzień ), być zziajana, rumiana od tego zabiegania, zdrowo zmęczona! Teraz czuję się “choro zmęczona”. Leżę i leżę, i wciąż czuję się zmęczona, bez energii, niedospana – jak na ironię!! A gdzie ten wysiłek??? Niewidoczny, w moim brzuchu ( uświadomiłam sobie, że ja w końcu mam dwie ciąże jednocześnie – naprawdę! Z fizjologicznego punktu widzenia ciąża bliźniacza dwuowodniowa, dwukosmówkowa, a więc dwujajowa, jest ciążą dubeltową).
Czasem czuję, ze już popadam w apatię – ile można w domu siedzieć ( jeszcze mieszkając na poddaszu, i widząc z za wysokich okien tylko dachy domów). A apatia objawia się tym, ze przestaje mnie cieszyć ten nadmiar wolnego czasu, i nic mi się nie chce. Jakoś go spożytkować racjonalnie. Nawet książka przestaje cieszyć, film, komputer. Na szczęście uczę się włoskiego ( nauczyciel do domu przychodzi), chociaż to. Poza tym strasznie brak mi seksu!! O tak, a apetyt ma ogromny:)) Ale nie wolno mi i tyle.
Z drugiej strony wiem, ze 9 mies. to nie wieczność;))
A potem jeszcze z rok i wszystko powinno zupełnie wrócić do normy. No..prawie;)) Ale na pewno spotkania ze znajomymi, imprezy, krótkie wypady, a nawet dalsze podróże będą znów możliwe!
Bliźniątka
Znasz odpowiedź na pytanie: tęskno mi i smutno….!