Jestem w 12 tygodniu ciąży i właśnie zrobiłąm sobie pierwsze USG. Lekarz powiedział, że wszystko jest ok, Obcy ma obie ręce i nogi, wszystko na swoim miejscu, sercw mu wali. Jednak zasugerował, (mimo że jestm w grupie najniższego ryzyka) że warto zrobić sobie unowocześniony test potrójny, który z 95-procentową pewnością ustala indywidualne ryzyko urodzenia dziecka z wadą genetyczną. Dodoał, że statystycznie częściej matkami dzieci z zespołem Downa są kobiety młode. Jestem rozdarta, bo słyszałam, że te testy dają często mylne wyniki. Jakbym się dowiedziała, że z Obcym jest coś nie tak, to żyłabym w stresie do końca ciąży. Nie wiem, co robić. Czy któraś z Was robiła sobie taki test? Pomóżcie. POoza tym nie wiem, co on tak naprawdę sprawdza, jakie substancje we krwi sugerują, ze z dzieckiem jest coś niedobrze.
5 odpowiedzi na pytanie: Test potrójny
Re: Test potrójny
Ja robiłam ten test i na szczęście potwierdził, że wszystko jest w porządku. Jego wyniki w dużym stopniu zależą od ich porównania z wiekiem Twoim i ciąży.
Na wyniki czekałam aż 5 tygodni ale opisywał je jeden z lepszych specjalistów w Polsce.
Jeżeli test wykazuje, że wszystko jest w normie to oddychasz z ulgą jeśli natomiast pokaże coś przeciwnego to trzeba zrobić aminopunkcję bo wynik wskazujacy na chorobę dziecka jest często mylny. Na 40 kobiet z takim wynikiem tylko 2-5 ma chore dzieci.
Myślę, że test warto zrobić zwłaszcza, że w zupełnie nie zagraża on dziecku.
Pozdrawiam.
smoki
Re: Test potrójny
Ja też się zastanawiałam na początku ciąży, czy robić taki test. Rozważyłam wszystkie za i przeciw i stwierdziłam, że wynik testu i tak nic nie zmienie, bo i tak urodzę i tak, więc nie będę nic takiego robić. Jestem z resztą przekonana, że maleństwo jest zdrowe, cudownie rośnie i się rozwija, kopie jak szalone:) A dlaczego na swojego maluszka mówisz Obcy?
Joanna
Re: Test potrójny
Witaj,
obecnie jestem w 18 tym tyg. ciazy i nie zrobilam testu potrojnego, bo jak powiedzial lekarz – nie jestem w grupie ryzyka. Wprawdzie poprzednia ciaze stracilam w 13-tym tyg. a mam juz 30 lat to nie jestem w grupie ryzyka. Nie robie i nie bede robila testu. Po rozmowie z mezem uznalismy, ze i tak to niczego nie zmieni.
Joas
Re: Test potrójny
Z tą statystyką jest tak: że kobieta 20 letnia może mieć dziecko z zespołem Downa jak ok. 1:1350 natomiast 40 letnia jak około 1:30. Więc różnica jest znacząca i nie jest prawda że masz większe ryzyko bo jesteś młoda bo wręcz przeciwnie. Natomiast prawdą jest też że matkami zdecydowanej większości dzieci z zespołem Downa są młode kobiety ale tylko dlatego że młode mają zdecydowanie więcej dzieci (wiek w którym się u nas rodzi to koło 25 lat).
Dlatego nie powinnaś brać pod uwagę tego drugiego lecz pierwsze oblicze statystyki. Masz więc raczej małe szanse na dziecko z wadą czego Tobie i sobie życzę. Beata
P. S.
A to że są wątpliwości i nieopewność i obawa to doskonale Cie rozumię, bo mam to samo
Re: Test potrójny
Oj mówię Obcy, bo posiadanie czegość w brzuchu kojarzy mi się z filmem “Obcy, ósmy pasażer Nostromo”. To określenie nie ma jednak zabarwienia peioratywnego. Prawdę mówiąc jestem też trochę zmęczona tymi słodkimi określeniami jak maluszek, dzidziuś, perełka, fasolka. 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Test potrójny