I nic nie zanlazłam. Zrobiłam test profilaktycznie, miesiączka ma być w sobotę. Wyszła jedna kreska. Wiec teraz czekam na miesiączkę. A potem mam wszystko “w dupie”. Na prawdę. Nie to, ze mówię to, żeby mówić, ale na prawdę. Przestało mi zależeć, to znaczy nie na dziecku. Ale chyba na moim małżeństwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To znaczy, nie wiem sama, co mówię, ale mam juz dość tego czekania, testowania itp. Po prostu wysiadam. Teraz zaczynam się odchudzać!!!!!!!!! Idę do gina! W dupsku z tym wszystkim.
Przepraszam, ale muszę się wyżalić, bo mężowi nie chcę, bo mu też będzie przykro. Nawet nie powiem mu, ze test robiłam. I dzis ZMUSZĘ sie do palenia papierosów, bo mi sie odechciało jakimś dziwnym trafem, a ja przecież zawsze paliłam. I palić bedę, bo i po co to wszystko. Jest mi przykro.
Nie ma już nadzieji, wiem, ze jak ciaża jest, to nawet przed miesiączką wyjdzie słaba kreska, a u mnie BIAŁO!!!!!!!!!!!!!!!!
Aga
9 odpowiedzi na pytanie: testowałam
Re: testowałam
Wiem że może to żadne pocieszenie ale ostatnio dwie moje koleżanki pośpieszyły się z testem ciążowym – jedna zrobiła test sześć dni po ewentualnym zapłodnieniu, a druga dziesięć dni. Oczywiście w jednym i drugim przypadku nie było dwóch kresek. Cierpliwie poczekały, nie dostały okresu, zrobiły test jeszcze raz i pokazały się dwie krechy.
Nie denerwuj się na zapas – zaczekaj do dnia miesiączki i wtedy zrób test. Życzę Ci widoku dwóch wyraźnych kresek 🙂
Pozdrawiam
Ewa
Re: testowałam
Skarbie, nawet tak nie myśl. Tzn. nie pal, jeśli nie musisz, staraj się nie wpadać w taki dołek. A jeśli będziesz paliła i zajdziesz w ciążę? Będziesz miała ochydne zielono-zgniłe wody płodowe (koleżanka po liceum pielęgniarskim opowiadała, że takie są), a dzidzia może być nie do końca zdrowa. Dbaj o siebie. Kiedyś słyszałam, że pomaga coś takiego: po figielkach kobieta leży na plecach z nogami w górze. Podobno to pomaga, chociaż ja nie musiałam tak robić. Powodzenia i tylko się nie załamuj!!!!!!!!!!!!!
Re: testowałam
Nie załamuj się, spróbój za parę dni. A propos, zielone wody nie wynikają z palenia, a jedynie z przenoszenia dziecka, dziecko oddaje wtedy tzw. smółkę.
Termin 18-08-2003
Re: testowałam
Nie wiem, jak Cie pocieszyć, ale moja koleżanka nie dostała miesiaczki, poczekała tydzien i test ujemny (jedna krecha). Powtorzyła po kilku dniach i nadal nic. Dopiero, jak lekarz stwierdził na USG 7 tydzień, to mało zawału nie dostała. A tak w ogóle to się nie martw i nic na siłę. Ja rok temu “dokładałam starań” i nic. Lekarka powiedziała, że mam endometriozę i bez zabiegu operacyjnego nigdy w ciążę nie zajdę. Zrobiliśmy z mężęm badania na WSZYSTKO (kupa kasy) i wyszło, że jest OK, tylko nie ma ciąży. I dopiero, jak odpuściliśmy sobie i powiedzieliśmy, że trudno, może to nie dla nas, pojawiły się dwie kreski. Lekarze mówią (ci mądrzejski), że najlepiej robić domowe testy owulacyjne (do kupienia w aptece, ale drogie) i twardo próbować. Dopiero, jak w ciągu roku się nie uda, to iść do lekarza. Nie martw sie, wszystko będzie dobrze i tego Ci życzę. Monika
Re: testowałam
znam ten bol… ja tez to przerabialam. raz, jakies 9-10 lat temu… nie moglam za zadne skarby “zalapac”. zaczelam popadac w paranoje i jak totalnie sobie odpuscilam, okazalo sie, ze wlasnie mam w sobie malenka istote (a bylam w fazie odchudzania). przerazilam sie i… nie umialam okreslic terminu, w jakim dzidzia miala sie pojawic (odpuscilam sobie nawet zapisywanie terminow miesiaczki). przed jakims rokiem zapragnelam znow zostac mamusia i zaczela sie usilna walka… codziennie, imalismy sie roznych sposobow i wciaz nie mialam upragnionej drugiej kreski. zniechecona i zmeczona znow sobie “odpuscilam”. i znow nie zapisywalam sobie terminu miesiaczki (no bo i po co, przeciez widac juz nie dane mi zostac mama- moze jestem za stara – mam 32 lata) i… alez to zycie przewrotne 😉 moja bratowa obwiescila ze jest w ciazy, dzien pozniej postanowilam zrobic test.. tak, profilaktycznie, nie oczekujac w sumie niczego… i jakiez bylo moje zdziwienie gdy… pojawily sie dwie kreski 🙂 teraz jestem w 16-17 tyg ciazy (okreslona na podst USG bo oczywiscie termin ostatniej miesiaczki skrzetnie zapomniany) a dzidzia kopie mnie ile wlezie (chyba nie lubi, gdy siedze przed komputerem). Dlatego radze Tobie, odpusc sobie wszelkie starania, wrzuc na luz, nie oczekuj (choc wiem ze w podswiadomosci zawsze nadzieja sie czai), zyj, tak jakbys na nic nie liczyla a w najmniej oczekiwanym momencie pojawia sie… dwie kreseczki 🙂 Zycze Tobie tego z calego serca
ania i brzdac (27.07.03)
Re: testowałam
Może łatwo mi tak mówić, bo jestem w ciąży, ale pamiętam nasze oczekiwania (choć też muszę przyznać nie trwały na szczęście za długo), ale choć nie piszesz ile już prób macie za sobą – nie poddawaj się tak łatwo!!!!!!!! Nie ty pierwsza, nie ostatnia. Wiesz ile kobiet jest w takiej sytuacji jak Wy? Proszę nie miej do męża żalu, bądź nieco bardziej wyrozumiała, nie przyszło Ci do głowy, że może on też cierpi tylko nic nie mówi, bo mężczyźni tacy są?! Uspokój się, weź się za siebie i męża- do roboty! tylko podczas zbliżeń nie myśl, że robisz to tylko z tego powodu- psychika ludzka ma duże znaczenie. Wiem, wiem pewnie teraz myślisz, ale przemądrzała, łatwo jej mówić, ale ja też dostałam takie rady i co? poskutkowało. Nie wolno sie poddawać! A tym bardziej niszczyć sobie związku. Głowa do góry! zobaczysz, że niedługo dołączysz do naszego grona.
Pozdrawiam, Justyna- mama majowa.
Re: testowałam
Ago… rozumiem Twój ból i wiem, ze musisz się wyżyć.. a jeśli nie będzie ciąży, to własnie wyluzować i coś zmienić (tylko dlaczego małżęństwo???:()
Nie moge jednak przytaknąć Twojej “wiedzy” o testach, gdyż doświadczenie mówi mi coś innego, znam kilka osób, którym kreseczka druga pojawiła się dopiero po dniu spodziewanej miesiączki, zaś reklama o skutecznosci testu po np. 6 dniach jest raczej wątpliwa i ciekawa jestem, ilu osobom po 6 dniach tesyt cokolwiek wykazał, skoro nie było jeszcze implantacji. Nie chciałabym dawać Ci fałszywej nadziei, ale po prostu nie jest prawdą, ze test wykonany zbyt szybko dale gwarancje i wiedzę…
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Re: testowałam
Ha! Ja tez tak powiedziałam za ostatnim razem i tez już miałam zacząć sie odchudzać-“bo i po co to wszystko, te comiesieczne stracone nadzieje”. No i zaskoczyło! Dzidziuch mieszka w brzuszku!!! No wiec wylej sobie kubeł zimnej wody na łepetynę i naprawdę to olej-wyluzujesz sie i bedzie!!!
A spróbuj zapalić papierosa, to znajdę Cię i osobiście wpierniczę!!! POWODZENIA!!! I nie rób testów przed terminem okresu, bo pozbawiasz sie kilku dni nadziei!!! A tak powaznie-to bardzo rozczarowuje.Ja wolałam zobaczyć krew niż brak kreski.
Re: testowałam
Mi akurat wyszła kreska po 10 dniach od terminu miesiaczki i to słabiutka tak więc nic nigdy nie wiadomo….
Kaska i 27 tyg Nadia
Znasz odpowiedź na pytanie: testowałam