Testy z krwi czy skórne?

Znacie jakieś argumenty za lub przeciw?
Na mój chłopski rozum lepiej zrobić z krwi, bo wtedy mogę dużo sprawdzić na raz a i stres mniejszy jednak.

Muszę już zrobić w końcu te testy.

Poradźcie, które lepiej zrobić, proszę.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Testy z krwi czy skórne?

  1. Dlaczego lepiej z krwi dziewczyny juz napisały
    W 3mieście za całe panele płaciłam po 250zł, za IgE specyficzne pojedyńczego alergenu po 50zł

    • Panele odradzam – statystycznie najmniejszy stopień wiarygodności.

      • Zamieszczone przez Mata_Hari
        Panele odradzam – statystycznie najmniejszy stopień wiarygodności.

        Ja też, choć widzę sens ich robienia aby natrafić na grupę w której warto szczegółów dociekać

        • Owszem. Tylko pod warunkiem, że cokolwiek na nich wyjdzie 😉

          • Zamieszczone przez Mata_Hari

            4. w przypadku schorzeń skórnych, często są jedynym wiarygodnym sposobem sprawdzenia, co się dzieje. Np. osoby z AZS mogą robić tylko testy z krwi i testy płatkowe. Testy skórne są niemiarodajne i ich przeprowadzanie mija się z celem.

            No to “super”. Robiliśmy testy skórne (nie wyszły) zalecone przez alergologa, który jednocześnie leczył U. z AZS…

            • Zamieszczone przez Figa123

              Poszukam jakiegoś dobrego miejsca do zrobienia tych testów.

              My po świętach idziemy tutaj:

              • Zamieszczone przez Mata_Hari
                Panele odradzam – statystycznie najmniejszy stopień wiarygodności.

                hmmm
                dobrze wiedzieć
                ale podłamałaś mnie bo panel planowałam 🙁

                • czym różni się diagnostyka pojedynczego alergenu od alergenów w panelu?

                  • Zamieszczone przez olencja
                    No to “super”. Robiliśmy testy skórne (nie wyszły) zalecone przez alergologa, który jednocześnie leczył U. z AZS…

                    Wiesz jak to jest, lekarze są różni 🙁 Sztuką jest trafić na dobrego, ale trzeba mieć niestety szczęście.

                    • Zamieszczone przez olencja
                      czym różni się diagnostyka pojedynczego alergenu od alergenów w panelu?

                      Wiesz co, dokładnie nie znam procedur i mechanizmów, ale fakt, że panele przeważnie się nie sprawdzają, jest powszechnie wiadomy.

                      Jeśli działa się w ciemno i chce się chociaż sprawdzić, czy w danej grupie alergenów coś nie szkodzi, to znacznie lepiej jest zrobić jeden, dwa alergeny swoiste z danej grupy, bo wtedy przynajmniej są większe szanse, na to, że na wynikach takich będzie można polegać.
                      My tak np. zrobiliśmy. Oczywistym było, że Michała uczulają pokarmy, ale ponieważ po odstawieniu większości z nich nadal było źle, przy następnej okazji, poza pokarmowymi sprawdziliśmy jakieś podstawowe alergeny wziewne. Okazało się, że pomimo, iż wszyscy na około mówili nam, że tak małe dzieci (jak wtedy Michał) nie mają wziewnej, że to jest niemożliwe, właśnie wziewną miał. To było duże zaskoczenie i gdyby nie testy, chyba nigdy byśmy o tym nie pomyśleli, tym bardziej, że Michał nie reagował książkowo.

                      • Dzięki Mata,
                        nie wiedziałam o tym.

                        Ja podejrzewam głównie mleko (kiedyś miała mega alergię na mleko, ale ponieważ przestała wymiotować po jego spożyciu myślałam, że jej w miarę przeszło, ale chyba jednak nie. Po prostu alergia się zmieniała ze skórnej, chociaż skóra też nie jest do końca gładka, na zapchany nos).
                        Inne alergeny chciałam zrobić w panelu przy okazji, ale po Twoim poście widzę, że to nie ma sensu.

                        Zrobię więc mleko i to co jeszcze ewentualnie podejrzewam.

                        Podejrzewam też niektóre barwniki (ma uczulenie na niektóre czekolady, niektóre ketchupy), ale nie wiem jak to sprawdzić.

                        • To może utrwalacze jakieś jej szkodzą. Jakieś benzoesany i inne tego typu historie.
                          Powiem Ci, że mój Michał np. może zjeść czekoladę, ale nie każdą. Najlepiej toleruje “czystą” Milkę, ale tylko naszej produkcji 😉 Jak kiedyś moja siostra przywiozła mu super Milkę ze Szwajcarii, to jak tylko wziął okienko do ust, to od razu miał naokoło wysypane. Tak samo było kiedyś z czekoladowymi zającami – jeden był ok, a po drugim od razu pokrzywka.
                          Z ketchupem mamy osobliwą sytuację. Dziecko uwielbia go, ale kiedyś nie było mowy, by mu go dać, bo od razu były problemy. Teraz już może go jeść, ale, jak sobie nim buzię upaprze i od razu nie zmyję, to w tym miejscy od razu dostaje czerwone placki.

                          Dodam jeszcze, że ewoluowanie alergii ze skórnej we wziewną, niestety nie jest dobrym sygnałem, bo oznacza, że alergia nie tylko, że się utrzymuje, to jeszcze się rozwija. Musisz zobaczyć, czy czasem i na inne rzeczy (możliwe, że nawet na te, na które wcześniej nie reagowało) dziecko nie zaczęło reagować wziewnie. U nas niestety, pokarmówka się trochę wyciszyła, ale za to przybyło nam wziewów. Mamy marsz alergiczny 🙁

                          • Zamieszczone przez Mata_Hari
                            To może utrwalacze jakieś jej szkodzą. Jakieś benzoesany i inne tego typu historie.
                            Powiem Ci, że mój Michał np. może zjeść czekoladę, ale nie każdą. Najlepiej toleruje “czystą” Milkę, ale tylko naszej produkcji 😉 Jak kiedyś moja siostra przywiozła mu super Milkę ze Szwajcarii, to jak tylko wziął okienko do ust, to od razu miał naokoło wysypane. Tak samo było kiedyś z czekoladowymi zającami – jeden był ok, a po drugim od razu pokrzywka.
                            Z ketchupem mamy osobliwą sytuację. Dziecko uwielbia go, ale kiedyś nie było mowy, by mu go dać, bo od razu były problemy. Teraz już może go jeść, ale, jak sobie nim buzię upaprze i od razu nie zmyję, to w tym miejscy od razu dostaje czerwone placki.

                            U nas identycznie.

                            Zamieszczone przez Mata_Hari
                            Dodam jeszcze, że ewoluowanie alergii ze skórnej we wziewną, niestety nie jest dobrym sygnałem, bo oznacza, że alergia nie tylko, że się utrzymuje, to jeszcze się rozwija. Musisz zobaczyć, czy czasem i na inne rzeczy (możliwe, że nawet na te, na które wcześniej nie reagowało) dziecko nie zaczęło reagować wziewnie. U nas niestety, pokarmówka się trochę wyciszyła, ale za to przybyło nam wziewów. Mamy marsz alergiczny 🙁

                            🙁
                            Tylko jak sprawdzić na co mogła zacząć reagować wziewnie? Dlatego myślałam o tym panelu, żeby kilka rzeczy (26) sprawdzić za jednym podejściem.

                            • Najlepszym i najtańszym sposobem jest prowadzenie obserwacji i notowanie sobie wszystkiego. Ja przez ponad 2 lata prowadziłam zeszyt, w którym notowałam, co dziecko jadło, piło, gdzie było, czym się bawiło, jak wyglądała skóra, kupy, jak się dziecko zachowywało, czy był katar, kaszel, świąd, czy dziecko było spokojne, jak spało, itd. Wszystko było bardzo szczegółowo opisywane. To była bardzo żmudna praca, ale baaardzo dużo nam dała.

                              Typowe wziewy podobnie się sprawdza. Obserwacja, obserwacja i jeszcze raz obserwacja. Do tego wskazówką jeszcze są kalendarze pyleń i pogoda za oknem.

                              • Zamieszczone przez Mata_Hari
                                Najlepszym i najtańszym sposobem jest prowadzenie obserwacji i notowanie sobie wszystkiego. Ja przez ponad 2 lata prowadziłam zeszyt, w którym notowałam, co dziecko jadło, piło, gdzie było, czym się bawiło, jak wyglądała skóra, kupy, jak się dziecko zachowywało, czy był katar, kaszel, świąd, czy dziecko było spokojne, jak spało, itd. Wszystko było bardzo szczegółowo opisywane. To była bardzo żmudna praca, ale baaardzo dużo nam dała.

                                Typowe wziewy podobnie się sprawdza. Obserwacja, obserwacja i jeszcze raz obserwacja. Do tego wskazówką jeszcze są kalendarze pyleń i pogoda za oknem.

                                to prawda, ja cały czas prowadzę,
                                moje obserwacje pokrywają sie z badaniami

                                • Hmmm a mi w przychodni odradzili testy z krwi że sa mniej wiarygodne…
                                  Zrobiłysmy skórne za darmo.

                                  • Dziwne, pierwsze słyszę…

                                    • ja też,
                                      tym bardziej że wyniki alergii pokarmowej w testach skórnych mogą być błędne – tutaj nalezy robić z krwi – co i u nas się potwierdziło

                                      • Pójdę na łatwiznę (w sumie mogła bym sama poczytać) ale zapytam tutaj o wyników testów skórnych – moje dzieciaki nie miały ich robione, ja miałam bardzo dawno temu.
                                        Też słyszałam, ze testy skórne mogą byc nie miarodajne ale nie doczytałam dlaczego, czy ich wyniki moga byc faszywie dodatnie, fałszywie ujemne czy jedno i drugie?
                                        Moi atopicy więc skórnych przynajmniej na razie nie będziemy robili, pytam z czystej ciekawości

                                        • na wynik testów skórnych wpływają
                                          1. reaktywnosc skóry – wiek pacjenta, miejsce wykonywania testów – im blizej nadgarstka tym jest mniejsza
                                          2. odczynniki
                                          3. ilośc wprowadzonego alergenu podczas nakłucia
                                          4. strosowane leki: antyhistamina, steroidy miejscowe
                                          5. przebyte choroby wirusowe czy bakteryjne
                                          6. a nawet dieta stosowana przed testami

                                          jest grupa pacjentów którzy mają objawy mega alergiczne a w testach skórnych nic nie wychodzi i odwrotnie ludzie bez objawów alergi z dodatnimi testami

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Testy z krwi czy skórne?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general