Hej
Zauważyłam, że jest już wątek o komuniach, ale ja z innej beczki:)
Moja chrześnica ma komunię w maju. Chcę jej dać pieniążki, ale nie wiem ile.
Orientujecie się ile mniej więcej kaski “powinna” dać chrzestna?
Dodam, że to córka mojego brata, więc nie chcę być skąpa, ale wszystko oczywiście w granicach rozsądku.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Też o Komunii – prezenty od chrzestnych
trzymam rezerwacje z eurocampu, ale to juz ostatnie dni i bede musiała zwolnic,
wiec jak?
podobno nie kupuje tanszych prezentów niż 300zł
a tak naprawdę to max do 50zł, zazwyczaj jakąś gre planszową, zebyśmy mogli we 3 pograć…
wyjatkami były prezenty urodzinowe, które jakby wynikły z okoliczności…
czyli np. eF czekał na rower, wiec odłozylismy ten wydatek do urodzin i zrzucalismy sie z np z dziadkami, lub chrzestni z dziadkami…
miło, dzieki:)
Mój małż stwierdził, że drogie prezenty i listy z prezentami na komunię to nic innego jak wynalazek rodziców, którzy z komunii robią mały ślub – wynajmują salę, kupę kasy płacą za żarcie i zwyczajnie chcą, aby się to w jakiś sposób zwróciło.
chyba mamy tego samego męża…
jeju…jak mi sie podoba Twoja stanowczośc!
moja siorka mi opowiadała jakie dają prezenty to mózg mi sie prawie zlasował;)
W maju mam Komunię chrześniaka i córki i nie myślałam o tym ile dam kasy i nie chcę myśleć.
Myślę też, że sami sie napędzamy.
też tak myślę:)
i ja się podpiszę.
Nina na urodziny dostała od nas grę za 30 zł i była zachwycona.
Rodzice nakręcają spiralę, to prawda.
Moje dziecko nie ma dużo zabawek i pilnuję bardzo żeby uchronić ją przed sposobem myślenia typu droższe=lepsze.
Nina na chrzciny nie dostała prezentu droższego niż 100 zł i podobnych spodziewam się na komunię.
Powiem wręcz, że czułabym się zażenowana gdyby dostala inne
żyję w innym świecie?
No chyba! 😉
Pewnie wszystkie mamy znajomych w innych krajach. Wiele – mieszka poza Polską. Czy z Waszych obserwacji ten komunijny amok to taka “krajowa tradycja”?
My w czerwcu mamy komunię w Anglii. Wiadomo, kraj nie katolicki, ale jednak katolików nie brakuje i komunie są odprawiane. Ale to rodzinne święto, a nie feta na pokaz. A prezenty? Raczej skromne – usłyszałam, że zegarek to super pomysł, ale nie taki za 300 zł, bo to przesada. Jak kolczyki, to nie z diamentami, aby dziecko miało pamiątkę, ale też aby mogło je czasem założyć. I to mi się podoba 🙂
Nie bardzo rozumiem sens tej wypowiedzi. Chcę uściślić.
Czyli kupienie lega za 200-300zł na urodziny jest załamujące?
W sensie, że za drogi prezent?
To jaka okazja byłaby DOBRA aby dziecko kolekcjonujące (bawiące się) dostawało większe zestawy?! Tak dociekam, bo nie wiem jak mam sama siebie ocenić 😉 Matiś dostał od nas pod choinkę (wszystkich osób w rodzinie) wielki zamek z lega (koszt ponad 300zł, poszczególni członkowie rodziny dokładali się 50-100zł) i był to jego jedyny prezent, miesiąc później powtórzyliśmy manewr – i też dostał rodzinnie na urodziny wielką policję, koszt i podziały finansowe zapewne podobne. Dziecko zachwycone JEDYNYM prezentem, a nie kilkoma bzdetkami za 50zł.
Kotagus, nie o to mi chodziło.
Ja podobnie, kupuję lego, bo nie psują go. Na ile mi finanse pozwalają.
Tylko nie rozumeim oburzenia, na to, że za drogie prezenty na Komunię, a sami to samo robimy co urodziny, czy inną imprezę.
Mówimy tak, bo idealnie, tak trzeba.A konsekwencji brak.
Bo jeśli nie chcę drogich prezentów, na np Komuninie, to i nie kupuję mu w ciągu całego życia.
Ja rozumiem chrzestnych, czasem rzadko widuje dziecko, a chce mu dać więcej na Komunię, jednorazowo. Dla mnie nie jest to grzech(w granicach rozsądku)
Jeszcz jedno.
Ja pamiętam Komunię zarówno od strony prezntów jak i od strony mszy.
Pamiętam doskonale, a prezenty dostałam chyba drogie i na pewno mnie nie zepsuły, jeden dzień radości warto.
Myślę, że więcej krzywdy czyni nadmiar zabawek w ciągu dzieciństwa.
300 zł też wydaje mi się rozsądną kwotą. Tak naprawdę dziecko w tym wieku nie ma pojęcia ile trzeba pracować na te 3 stówy.
Poza tym wielka rola rodziców, aby dzieciak nie nastawiał się na prezenty w tym dniu, bo nie o prezentu tu chodzi.
lista prezentów na Komunię to według mnie przesada na maksa. Nie dajmy się zwariować! Dorośli sami sobie zgotowali ten los i stąd słychać o prezentach za… 1000zł limuzynach i operacjach plastycznych jako prezentach.
Aaa, to teraz Cię rozumiem.
Wcześniej jakoś to tak odebrałam, że demoralizuję prezentami swoje dzieci 😉 a dokładniej jedno dziecko. Bo Marta stanowczo woli więcej małych pierdułek niż jeden prezent.
Ja też próbuję przefosować taki pomysł, ale nie chce rodzina:(
Masz racje, jadna rzecz lepsza, bo mniej miejsca zajmuje, a dwa że dziecko bardziej docenia też prezent, bo skupi się na jdenym:)
I mnie temat interesuje, bo w maju mój chrześniak ma komunię.
Ja pamiętam, że na swoją od chrzestnej dostałam zestaw zegarek + kalkulator + długopis, od babci złote kolczyki, które nawet dziś mam na uszach 🙂 Reszty nie pamiętam.
Jeśli chodzi o mój prezent dla chrześniaka będzie w granicach 200-300 zł. Na więcej mnie nie stać. Czekają mnie jeszcze dwa wesela w tym roku. Nie wspominając o wyprawce dla malucha. I na wczasy się wybieramy. To wszystko kosztuje.
Nie chcę dawać kasy, ale aparat młody ma, kamputer też, grami się nie interesuje. Nie mam pojęcia co kupić. Myślałam o złotym lub sredbrnym łańcuszku coby było coś na pamiątkę… Nie wiem co jeszcze…
To jest najzdrowsze podejście, tyle na ile Cię stać, tyle dajesz. Po prostu.
Dla Ciebie 200-300 zł tyle samo co dla kogoś np 1200 zł.
Oglądałam dziś prześliczne zegarki Swatcha. Koszt do 316 zł. I myślę, że któryś chrześnicy małża wybierzemy. Wiem, że mała chce zegarek, więc na tym chyba stanie 🙂
I tak się zaczęłam zastanawiać- czy daje się coś typowo na pamiątkę? Jakiś medalik czy coś?
U mnie problem jest tym większy, że mój chrześniak nie jest dzieckiem całkiem zdrowym. Jest częściowo upośledzony. Ma inne potrzeby niż większość dzieci w jego wieku… Jego rodzice ubzdurali sobie, że kupią mu motor! Oficjalnie powiedzieli, że mamy dać kasę. Jak sobie wyliczyli to oszczędzając x zł miesięcznie + kasa z komuni to za 3-4 lata kupią mu motor… Dla mnie paranoja. Co dziecku po pieniądzach, nawet ich nie zobaczy, nie doceni. A motor może mu kupią a może nie. Dlatego ja postawię na swoim i kupię coś młodemu. W niedzielę do mnie przyjadą oficjalnie zaprosić na uroczystość. Chcę podpytać chrześniaka co by mu się przydało, może mi coś podpowie.
Bronia też właśnie myślę nad taką pamiątką. U nas nie daje się krzyżyków (przesąd, że dziecku będzie w życiu ciężko). Ale może właśnie łańcuszek albo branzoletka a dla dziewczynki kolczyki…
matko swięta…. motor…… ale pomysł… czyli co, prezent na komunie zobaczy za 8 lat?
co do wyjechanych prezentów. moja sąsiadka kupiła synkowi quada spalinowego na 3 urodziny (za 700)… Po czym nie umiała go odpalac i sie wkurzyła i kupiła drugi na allegro, elektryczny (za 200-300). Na szczescie sie rozpadł i go oddała. ciekawe co mlody dostanie na
komunie…..
Bartka chrzesna na gwiazdke uwaza ze prezenty powinny byc po 150-200 (od osoby na dziecko). Taki chciała wybrac dla niego. ja wybrałam cos innego za ok 80 pln. Miało byc od niej aby nie robic jej kłopotu bo ona z zagranicy. Ale i tak przywiozła cos sama. Nie wiem za ile….. ale za to do konca życia nie zapomne tej wigilii z dziećmi ganiającymi sie z laserowymi karabinkami i takimi kaskami w ktore sie strzela…….
Ja swoim dzieciom na urodziny prezentów wcale nie kupuje bo i tak dostana taką mase ze nie zauwazą róznicy. a i tak ciągel cos im kupuje – czyli gry, ksiązki, puzzle i materiały plastyczne.
U nas już dawno po Komunii ale w końcu kupiłam złoty łańcuszek plus medalik z Matką Boską, cena 350 zł. Złożyliśmy się na pół z chrzestnym. Do tego każdy z nas do koperty dał 150 zł. Czyli w sumie prezent wyszedł ok 300 zł.
Znasz odpowiedź na pytanie: Też o Komunii – prezenty od chrzestnych