to już rok…

Właśnie sobie zdałam sprawę, że to już rok mija odkąd zaczęliśmy starania… Po drodze dwa miesiące wypadły nam, ale tak, czy siak, w maju właśnie podjęliśmy decyzję o staraniach…Ech, a teraz znowu jesteśmy uziemieni na jakiś czas…taka jakaś refleksja mnie dziś naszła. w ogóle nastrój mam taki sobie…
Pozdrowienia!

Marysia zwana riibą

4 odpowiedzi na pytanie: to już rok…

  1. Re: to już rok…

    Hej, hej Marysiu wysyłam Ci fluidy pozytywnego myślenia,
    pamiętaj wszystkie jesteśmy myślami przy Tobie
    A i przypomniał mi się kawałek piosenki:
    Uśmiechnij się
    Wiesz ojciec patrzy z nieba
    I wie, wie czego ci potrzeba
    Nie lękaj się
    Cóż ci może się stać gdy Boga za ojca masz?
    Ewike

    • Re: to już rok…

      Piękna ta piosenka i cos w tym jest. Nie martw się masz przecież nas tu i nie jesteś sama w swoich oczekiwaniach.Kazda z nas to na swój sposób przeżywa,naprawdę.Ale zobaczysz jak się uda nam to bedziemy szalec ze szcześcia,trzymam kciuki mocniutko -flinka.

      • Re: to już rok…

        Główka do góry skarbie. Taka piękna pogoda dziś była, zobaczysz do nas też sloneczko sie uśmiechnie.

        Betsi

        • Re: to już rok…

          Marysiu, raz lepiej, raz gorzej, takie życie. Podleczycie się, czas szybko minie, teraz okres urlopowy, nawet się nie obejrzysz a będziesz trzymała w ręku dowód zaciążenia, potem słodkiego maluszka. Z całego serca Wam tego życzę. Czas szybko zleci, zobaczysz. Trzymaj się, papa

          agapa
          [Zobacz stronę]

          Znasz odpowiedź na pytanie: to już rok…

          Dodaj komentarz

          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo