to juz …

1. kas Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Usianka

   Edytuję: powiedzial to wprost jakis urzędas z ministerstwa

   To szkoda, że nie podał podstawy do tego twierdzenia, bo ja jakoś nie widzę osobnej podstawy do zerówki szkolnej, bo w reformie w ogóle zerówki nie ma. Masz może link do tej panoramy (kiedy była? Może sobie wolną chwilą posłucham tych mądrości – dość mocno to mnie dotyczy…)

   Odpowiedz
2. chilli Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ania_st

   Nie pasuje mi tutaj do wszystkiego jedynie sformułowanie, że na życzenie, przez 3 lata przejściowe, rodzice do szkołę mogą posłać 6-latki, ja bym to ujęła, że to na życzenie rodzice dzieci z 2003-2005 mogą puścić pociechę rok później i wtedy wszystko by mi grało

   a jakos inaczej napisalam

   o to mi chodzilo

   reformatorom zreszta chyba tez

   Odpowiedz
3. chilli Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Usianka
   Wiem jednak jak wygladaja “przygotowane na przyjecie 6latkow szkoły” w moim miescie i dlatego znalazlam sie w wiekszosci, ktora pozostawila dziecko w przedszkolu.

   w zerowce czy w 1 klasie te przygotowania?
   no i czego oczekujesz po zreformowanej 1 klasie/zerowce?
   bo dla mnie to zasadnicza roznica

   Odpowiedz
4. figa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Usianka
   Edytuję: powiedzial to wprost jakis urzędas z ministerstwa

   Eeee, od zawsze lubili sie pomylić
   Poleganie na słowie jednego urzędasa nie jest prawidłowe 😉

   W artykule nei znalazłąm niczego, czego bysmy już wcześniej nie wałkowali na forumie 😉

   PS. A u nas pierwsza klasa 6-latków niestety nie powstała…
   Rodzice nie chcą “skracać dzieciństwa” dzieciom, a szkoda.

   Odpowiedz
5. usianka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kas
   To szkoda, że nie podał podstawy do tego twierdzenia, bo ja jakoś nie widzę osobnej podstawy do zerówki szkolnej, bo w reformie w ogóle zerówki nie ma. Masz może link do tej panoramy (kiedy była? Może sobie wolną chwilą posłucham tych mądrości – dość mocno to mnie dotyczy…)

   oglądałam live w tv

   Zamieszczone przez szpilki
   w zerowce czy w 1 klasie te przygotowania?
   no i czego oczekujesz po zreformowanej 1 klasie/zerowce?
   bo dla mnie to zasadnicza roznica

   Magda, mówimy o dwoch roznych sprawach. Generalnie jestem zwolennikiem tej reformy, ale skoro juz dali mi wybor, to wybralam opcje ta ktora mi osobiscie bardziej pasuje i tu chyba nie ma o czym dyskutowac. Natomiast zaskoczyla mnei z lekka informacja o RÓŻNICACH PROGRAMOWYCH MIEDZY ZERÓWKĄ PRZEDSZKOLNĄ I SZKOLNĄ i tylko to jest tematem mojej wypowiedzi.

   Zamieszczone przez Figa
   Eeee, od zawsze lubili sie pomylić
   Poleganie na słowie jednego urzędasa nie jest prawidłowe 😉

   Myslisz?
   W Panoramie zacytowali jakies zdanie z ustawy, ktore wedlug urzędasa bylo pdostawą do zroznicowania programu. Dla mnie to co najmniej dziwne tlumaczenie, ale powiedzial wprost, ze obowiązek szkolny to szkola, nawet jesli mówimy o ZERÓWCE i dlatego ministerstwo nie widzi podstawy, by dzieci w zerowkach szkolnych i przedszkolnych mialy miec takie same programy.
   W zapowiedzi i materiale pojawilo sie sformulowanie “pułapka reformy systemu edukacji”. Jak do tej pory wydawalo mi sie, ze rozumiem co jest grane, czytalam co tu pisalyscie o reformie (i nie tylko tu) i czasami sie gdzies odezwalam, tak teraz z lekka sie zdziwilam. O ile pamietam nigdzie nie bylo mowy o zroznicowaniu podstawy programowej dla zerowki przedszkolnej i szkolnej. Byla mowa o okrojeniu materialu w zerowkach w ogole, zeby w pierwszej klasie tego nei powtarzac, ale nie o takim zroznicowaniu.

   Odpowiedz
6. lea Dodane ponad rok temu,

   To wszystko było już na forum, niedawno cytowałam dokument, który potwierdza, że ministerstwo nie zabrania poszerzania materiału. Uwsteczniania się nie obawiam – jeśli trafia Ci do klasy zdolne dziecko, na siłę uczysz je podstaw i uwsteczniasz?

   U mnie w mieście będzie jedna malutka (zaleta!) klasa I dla 6 – latków – na drugim końcu miasta. W sumie to w całym mieście tyle dzieci się zgłosiło, że normalnie to jest za mało do utworzenia klasy.

   Teksty prasowe, ministerialne sugerujące zacofanie dzieci to element nagonki/łapanki. Czymże innym jest przedstawianie przez ministerstwo na szkoleniach dla nauczycieli, ze ta reforma jest dobra, bo będzie więcej miejsc pracy. Lokalny urzędnik oświatowy wypowiedział się nawet do gazety, że w związku z reformą nauczyciele nie stracą pracy w mieście, więc jest ona super i w ogóle jesteśmy gotowi i szczęśliwi.
   Niestety ja WIEM, ile osób straci pracę w mojej szkole, tylko że ich się nie liczy – po prostu nie przedłużono im umowy, niektórym np. po 6 latach pracy. Innym zmieniono umowy na niepełny etat po kilkunastu latach pracy, przy stałej umowie i stopniu dyplomowanym. Nie jest to efekt samego niżu, ale także poobcinania godzin z przedmiotów, których ci ludzie uczą. Ale oficjalnie nikt pracy nie traci przecież…
   Informuje się, że wszystko jest gotowe, klasy czekają, dzieci mogą stracić, jeśli nie pójdą do szkoły i oczywiście że nadal można je do szkoły zapisywać.

   Odpowiedz
7. lea Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Figa
   Eeee, od zawsze lubili sie pomylić

   A co jeden z Braci K. mówił o produkcji marihuany?
   😉

   Odpowiedz
8. lea Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Usianka
   No własnie w Panoramie powiedzieli, ze nie.
   Co do reszty juz sie wypowiedzialam 😉

   Edytuję: powiedzial to wprost jakis urzędas z ministerstwa

   A pani minister powiedziała, że kto chce uczyć dzieci w zerówkach na starych podręcznikach, pracuje dla wydawnictwa 😉

   Odpowiedz
9. usianka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Lea
   To wszystko było już na forum, niedawno cytowałam dokument, który potwierdza, że ministerstwo nie zabrania poszerzania materiału.

   Lea, dasz jeszcze raz linka? Gdzies to posialam, a sądzę że moze mi sie przydać
   Widze to podobnie jak napisalas (nagonka ewentualnei promocja 😉 ), z tym ze chyba pierwszy raz sie spotkalam z taką informacją (roznice programowe miedzy zerówkami) – moze wczesniej przegapilam. Tylko o to mi chodzilo – skoro twierdzisz, ze nie ma podstaw do takiego zroznicowania i masz podparcie tych slow w ustawie, to ok.

   Odpowiedz
10. usianka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Lea
    A pani minister powiedziała, że kto chce uczyć dzieci w zerówkach na starych podręcznikach, pracuje dla wydawnictwa 😉

    az tak sie nie wsłuchuje – wystarczy mi jak poslucham pani minister pod ktora ja podlegam….

    Odpowiedz
11. kas Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Usianka
    oglądałam live w tv

    Ale kiedy? To sobie znajdę.

    Odpowiedz
12. lea Dodane ponad rok temu,

    Tu wstawiałam

    Odpowiedz
13. Anonim Dodane ponad rok temu,

    ja to widzę tak:

    decyzja o posłaniu sześciolatka z 2003 roku do I klasy z dziećmi z rocznika 2002 PO ZERÓWCE (szkolnej czy przedszkolnej) może byc dla rodziców bardzo trudna; i imo stąd wynika niechęć do rzekomego skracania im dzieciństwa; bo w ich mniemaniu na starcie te dzieci będa mialy trudniej, nie będą tymi naj…;

    ale już za rok – w 2010 – pójdą do szkoły siedmiolatki po zerówkach (w których będą realizowały program dla pięciolatków) i sześciolatki z 2004 r. – i zostaną objęte tym samym programem; i myślę że w tym przypadku wątpliwości rodziców – czy sobie moje małe poradzi – będzie mniej;

    Odpowiedz
14. lea Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez EwkaM
    ja to widzę tak:

    decyzja o posłaniu sześciolatka z 2003 roku do I klasy z dziećmi z rocznika 2002 PO ZERÓWCE (szkolnej czy przedszkolnej) może byc dla rodziców bardzo trudna; i imo stąd wynika niechęć do rzekomego skracania im dzieciństwa; bo w ich mniemaniu na starcie te dzieci będa mialy trudniej, nie będą tymi naj…;

    Dla mnie sprawa ma całkowicie inny wymiar i czym innym się kierowałam. A już na pewno nie tym, ze dziecko nie będzie naj – bo i tak nie jest 😉

    Odpowiedz
15. cszynka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez nelly
    pani w przedszkolu i tak powiedziala, ze bede sie uczyc itd z kser ale cholera mnie bierze….

    dziś dostałam karteczkę z przedszkola, że na te “ksera” mam dać 70 zł
    jakieś karty pracy będą (u nas)
    ciekawa jestem, co wewnątrz nich

    Odpowiedz
16. usianka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Lea
    Dla mnie sprawa ma całkowicie inny wymiar i czym innym się kierowałam. A już na pewno nie tym, ze dziecko nie będzie naj

    Podpisze sie.

    Moje dziecko poradziłoby sobie merytorycznie (i nawet jesli faktycznie bedzie zroznicowanie programowe, damy rade ;)), natomiast emocjonalnie – nie sądzę, by byla juz gotowa na pójscie do szkoly. Zresztą jak mam wytlumaczyc dziecku, ktore odkad poszlo do przedszkola slyszalo, ze najpierw bedzie w maluchach, potem w 4latkach, dalej 5latkach i na koncu w starszakach, ze tym starszakiem nie bedzie “bo nie”. Skoro cos jej obiecalam, wyjasnilam, to nie będę nagle zmieniala zdania, bo mnie ktos usiluje do tego zmusic. Nigdy tego nie robilam i nie zrobie. Uwazam zmiany regul gry w trakcie gry za nie fair – i tyle. O pozostalych aspektach sprawy nie ma co pisać.

    Lea, dzieki za linka, wydrukuje sobie i zaniose paniom w przedszkolu w razie potrzeby 😉

    Odpowiedz
17. smoki Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez EwkaM

    nie widziałas jeszcze książek do pierwszej klasy
    zapewniam się że ciśnienie by Ci się podniosło

    Ja tez nie widziałam. Co w nich jest a czego nie ma?

    Odpowiedz
18. ciachola Dodane ponad rok temu,

    Dziewczyny,
    mój Mateusz jest rocznik 2005. Czy ja dobrze wiem, że On będzie mógł iśc do I klasy jako 6-latek? I to będzie ostatni rocznik gdzie rodzice bede decydowac czy jako 6-latek czy 7-latek? Czy dzieci z 2006 roku pojda już obowiązkowo jako 6-latki? Czyli jesli Mateusz pojdzie jako 7-latek to spotka dzieci z 2006 roku i bedzie jakby “podwojny” rocznik w szkołach?
    Czy zerówek ma wogole nie byc? Czy ma byc realizowany program w zerwokach w szkolach i w przedszkolach taki sam?
    Troche się zamotałam

    Odpowiedz
19. cszynka Dodane ponad rok temu,

    z tego co pamiętam to 3 lata będą przejściowe, czyli rodzic decyduje czy jego 6-latek idzie do zerówki (w przedszkolu lub w szkole) czy do szkoły do I klasy

    i zaczyna się to od rocznika mojego dziecka czyli od 2003
    i obejmuje 2003, 2004, 2005

    z tego wynikałoby, że 2006 już bez gadania idzie do pierwszej klasy po rocznym przygotowaniu
    i tu już nie wiem czy to roczne przygotowanie będzie tylko w przedszkolu, czy w szkolnej zerówce też może być
    i nie wiem teraz czy może natrafić w tej pierwszej klasie na dzieci z 2005 czy nie
    liczyć mi się nie chce tak z rana

    Odpowiedz
20. chilli Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Usianka
    Zresztą jak mam wytlumaczyc dziecku, ktore odkad poszlo do przedszkola slyszalo, ze najpierw bedzie w maluchach, potem w 4latkach, dalej 5latkach i na koncu w starszakach, ze tym starszakiem nie bedzie “bo nie”.

    wlasnei mi uswiadomilas, ze corka moja najpierw byla w pierwszej grupie, teraz jest w trzeciej, a od wrzesnia bedzie w piatej.
    mam nadzieje ze nei bedzie wnikac
    no ale jakby nie patrzec bedzie najstarsza grupa w przedszkolu – to moze jakos przejdzie

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2

Znasz odpowiedź na pytanie: to juz …