no i madre glowy, powiedzcie mi o co tu chodzi? Mam objawy miesiaczkowe, pelna para, bolaly mnie jajniki, teraz po prostu brzuch, tak jakby falami, raz boli okropnie, raz wcale, jakby to byly skurcze. Do tego piersi powiekszone, nadal bardzo bolesne sutki – nie moge ich za bardzo dotknac, tym bardziej scisnac, ale bez przesady, nie umieram. Sluz bardzo gesty, bialawy.
Testu nie robilam, bo sie boje, ale temperature dzis mialam 37,3. Wczoraj 37,1. Czy ja cos zle robie? Zle mierze? O co chodzi? Jak po tym wszystkim, w dodatku po tym plamieniu quasi implantacyjnym w 18dc dostane okres, to chyba sie zalamie. To juz nie wiem na czym polegaja objawy ciazowe:(
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: to zaczyna byc dziwne…
Re: to zaczyna byc dziwne…
trzymam kciukasy i napisz zaraz jaki wynik testu, powodzenia, tylko nie dziekuj
test negatywny
nic dodac nic ujac. jedna kreska. 28dc:(
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Re: test negatywny
to jeszcze nie przesadza o braku ciazy – u niektorych bowiem kobiet dodatni test wychodzi dopiero w 16-17 dniu po owu. Nadal trzymam kciuki;-)
pozdrawiam
sylwia
Re: test negatywny
przepraszam, pomylka. 26dc. Co w zasadzie niewiele zmienia:(
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Re: test negatywny
Sylvia, nie załamuj się jeszcze, ja 31 dc miałam negatywny. Pozytywny wyszedł mi dopiero 36 dc…. ale później było już tylko to najgorsze… poroniłam… Głowa do góry, póki jest odrobinka nadziej, to trzeba w nią wierzyć !!!
Re: to zaczyna byc dziwne…
Sylvia, a może zrób sobie badanie betaHCG i wynik będzie po dwóch godzinach. Wtedy wszystko będzie jasne.
Re: test negatywny
No trochę jednak zmienia… Szanse przy tej jednej kresce zmalały dramatycznie, ale kto wie, kto wie… Poczekaj kilka dni, małpy w końcu jeszcze nie ma. Jeszcze nie wszystko stracone 🙂 A poza tym – jutro też jest dzień i nowy cykl :))
Ania
Re: test negatywny
Mutaku dziekuje, ale wiesz jak to jest zobaczyc jedna kreche, prawda?:(( Na razie cierpliwie czekam….
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
a tempka wciaz sie trzyma…
przedwczoraj 37,1. Wczoraj 37,3. dzis znow 37,3. (pomiary ranne). Nawet zmierzylam przed chwilka, popoludniu, zeby sprawdzic, czy spada, ale nie, jest 37,6. Wiem, ze to popoludniowe mierzenie sie nie liczy, ale rozumiecie, skoro w ciagu dnia jest tendencja wzrostowa, to uznalam, ze jesli zacznie sie miec na malpe, to zobaczy przynajmniej poziom poranny. A tu jednak sporo wyzsza. Ech, sama nie wiem co o tym sadzic.
Najbardziej dobil mnie ten negatywny test, wiem, ze troche wczesnie zrobilam (26dc), ale przeciez dzis spodziewalam sie okresu (najpozniejszy termin to wlasnie dzis), bo w koncu 3 dni temu wzielam ostatni Duphaston. Nigdy to tyle u mnie nie trwa!!! O rany, oszaleje. W dodatku swieto i nie moge isc do gina:((
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Re: to zaczyna byc dziwne…
Trzymam kciuki, @ a kysz uciekaj, chyba powinnyśmy wymyśleć na nią jakięś zakleńcie 😉
Re: a tempka wciaz sie trzyma…
Nie martw sie kochana spm…wiesz przeciez ze niektore dziewczyny mialy jedna kreche nawet w dniu spodziewanej @ i dopiero kilka dobrych dni po…zobaczyly 2 cudne grubasy! Nie zalamuj sie…ja wciaz wierze…bo te Twoje tempki:) Buziak
Re: a tempka wciaz sie trzyma…
Witaj Sylvie !
Dawno nie było mnie na forum, więc nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz…..mamy podobną sytuację…..obie nie mamy okresu bez pomocy “specyfików”, obie wspomagamy swój organizm przy pomocy “CLO”, no i chyba to najważniejsze – obie bardzo pragniemy mieć dziecko, oj chyba ( a raczej na pewno) to ostatnie dotyczy nie tylko nas ale wszystkich dziewczyn na forum
Widzę, że u Ciebie jest szansa na dzidzie, czego życzę Ci z całego serca……. Najbardziej wskazuje na to Twoja temperaturka……jest naprawdę obiecująca. Co do testu, to spokojnie, ja (w poprzedniej ciąży) robiłam test w 40 d.c. i wyszedł NEGATYWNIE !!!! pozytywny wyszedł dopiero w 50 d.c. !!!!!!! Tak więc nie masz co się martwić.
Jeżeli zaś chodzi o Duphaston to muszę Cię zmartwić, bo ja w pierwszym cyklu “wspomaganym CLO” miałam okres dopiero po 10 dniach od odstawienia “Luteiny” !!!!!!!!!! w drugim cyklu po tygodniu !!!! obecnie jestem w trzecim cyklu wspomaganym “CLO” (bez monitoringu!!! ) i mam taką cichą nadzieję, że małpa nie przyjdzie……. A jeżeli już zawita, to czym prędzej biegnę do nowego lekarza, bo ten obecny jest do niczego !!!! najgorsze jest tylko to, że nie wiem do jakiego iść, nie wiem który jest najlepszy……
pozdrawiam i zyczę Ci droga Sylvie dwóch kreseczek na teście ciążowym (czego również życzę sobie i wszystkim “starającym się “)
violka
Re: a tempka wciaz sie trzyma…
Violka,
oczywiscie, ze Cie pamietam:)
dzieki za rady i wsparcie, tyle tylko, ze ja po pierwszym cyklu z Clo dostalam okres normalnie, po 2 dniach od odstawienia Duphastonu. Hmmm…sama nie wiem co o tym myslec, poczekamy zobaczymy. Trzymam kciuki za Twoje starania:)
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Re: to zaczyna byc dziwne…
z checia, ale nie wiem GDZIE go zrobic. gdzie sie udac…..tak to bym juz dawno poleciala:(
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Re: to zaczyna byc dziwne…
słońce ! testy beta hcg robią prawie w każdym laboratorium, a juz napewno w szpitalu ginekologicznym,
Trzymam mocno. * *
Znasz odpowiedź na pytanie: to zaczyna byc dziwne…