Muszę się wyżalić, bo strasznie panikuję.
Koło września Ninie na krtani wyskoczyła kulka. pojechałam na pogotowie, bo się przeraziłam. Pooglądała lekarka, wysłała na konsultację do laryngologa i stwierdzono, że to węzeł chłonny. Pobiegłam do naszej pediatry, dała skierowanie na USG. Tam lekarz wykluczył węzeł chłonny. Echo raczej wskazuje na jakiś płyn. Wytłumaczono mi, że na krtani sa jakieś takie mieszki krtaniowe w których czasami zbiera się płyn. Nie jest to nic poważnego i pewnie będziemy to tylko obserwować. I znowu do pediatry. Ta dała jeszcze skierowanie do chirurga na konsultację czy tego np. nie punktować. Długo szukałam jakiegoś dobrego, nie chciałam pierwszego lepszego, bo wiadomo, że chirurdzy lubią wszystko ciąć. W końcu w grudniu byłam na konsultacji u prof. z Górn. Centrum Zrowia. pomacał i nie miał wątpliwości, że to właśnie taka torbiel z płynem lub kaszak. Zalecnie wyciąć. Na 5go stycznia wyznaczył termin operacji. Niestety Nina zachorowała i nie było mowy o zabiegu. Teraz niby zdrowa, ale ma jakiś taki głęboki katar, nic nie leci tylko ma lekko zapchany nos. Niestety po świętach to coś się powiększyło. Jestem przerażona, bo wygląda, że na zabieg nas nie przyjmą ze względu na te katarzysko, ja za chwilę rodzę, a to mi się nie podoba i same wiecie jakie mam myśli. W poniedziałek znowu pędzę do pediatry, zadzwonię też do naszego chirurga, ale nie wiem kiedy nas przyjmie, bo przyjmuje co 3 tygodnie. No i chyba spróbuję jakoś nas zapisać w tym tygodniu na zabieg, ale boję się że nic z tego nie wyjdzie, nie wiem czy taki katar może być groźny przy narkozie.
A może któreś z Waszych dzieci miały jakiś taki wstrętny kaszak do usunięcia? Tak sie boję o to moje szczęście, jestem nerwowa okropnie i same okropne myśli lataja mi po głowie….
Ola, Nina 3l. i 12.02.07
6 odpowiedzi na pytanie: Torbiel, kaszak do usunięcia…
Re: Torbiel, kaszak do usunięcia…
Współczuję, wyobrażam jak się czujesz – tak Ci się spietrzyło 🙁
Mam nadzieję, że uda się Ninę szybko na ten zabieg umówić.
POwodzenia!
Kas
Re: Torbiel, kaszak do usunięcia…
Moja Marta ma z tyłu główki małego kaszaka wielkości hmm może trochę większy niż groszek. Ma go od urodzenia i wzasadzie to może i rośnie ale symetrycznie z główką. Nasza pani pediatra i chirurg z którym rozmawiałam stwierdził żeby tego nie ruszać jeżeli nic się nie dzieje czyli nie zacznie rosnąć gwałtownie, nie zaczerwieni się itp. Jeżeli zaczekamy z tym na tyle ze Marta będzie w stanie usiedzieć u lekarza to można będzie go usunąć wtedy bez narkozy. Zobaczymy narazie nie ruszamy, chociaż chcę się wybrać na usg.
Ania i Martusia 2,5-latka
Re: Torbiel, kaszak do usunięcia…
Nic mądrego Ci nie napiszę, ale życzę, żeby jak najszybciej i jak najpomyślniej udało się Wam tę sprawę załatwić.
Dorota i Kasia 14.02.03
Re: Torbiel, kaszak do usunięcia…
Trzymam kciuki za Was
Re: Torbiel, kaszak do usunięcia…
witaj,
nie panikuj! To nic strasznego. Ja usuwałam sobie 5 kaszaków na głowie i to tydzień temu. 2 już miałam od dziecka i one były w najgorszym stanie. Okazało się, ze już były zaropiałe!!! Im szybciej usuniecie tym lepiej. Myślę że kwestia tygodnia lub dwóch (chodzi o ten katarek) nie gra roli. Ludzie chodzą z tym latami!!!!!
Będzie to lekkie nacięcie (ja miałam znieczulenie miejscowe) i na każdym cięciu mam załozony 1 szew!
Bądź co bądź takie kaszaki rosną i trzeba je usuwać zeby nie robił się tam stan zapalny jak u mnie.
Głowa do góry!!
Jakby co pytaj!
pozdrówki
M&A&H
Re: Torbiel, kaszak do usunięcia…
kaszaki nie sa grozne..wiec poczekaj az ninka wydobrzeje..i wtedy usuniecie
claudia miala miec narkoze u dentysty.. Ale trzeba bylo zrezygnowac ze wzg wlasnie na przeziebienie..i ostatecznie zrobilismy zeby droga tradycyjne..z miejscowym znieczuleniem..wiec nie ma tego zlego…
pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Torbiel, kaszak do usunięcia…