Tradycyjnie – plany na Nowy Rok :)

No właśnie, pochwalcie się swoimi postanowieniami, planami, zamierzeniami 🙂
Tradycyjne odchudzanie pomijamy 😉
U mnie nowy rok (jak wszystko pójdzie bez zakłóceń) to planowane: koniec studiów, ogromna mobilizacja do zmiany pracy i ekstra tropikalne, wymarzone wakacje. Nooo myślimy też o nowym członku rodziny, no ale nie z ciśnieniem, ze musi być, ale jakby się udało to byłoby miło

Dawajcie Wasze:)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Tradycyjnie – plany na Nowy Rok :)

  1. Zasady postanowień noworocznych

    cytat
    “Takie cuda znaleźć można na stronie , serwisie służącym właśnie do tworzenia prywatnych list zadań. Pierwsze pozycje najpopularniejszych wyzwań nie zaskakują: 1. schudnąć; 2. przestać odkładać zadania na później; 3. zakochać się.

    Uda się? Raczej nie. Tak sformułowana lista to zestaw pobożnych życzeń, a nie konkretne plany. By lista była pomocna w zorganizowaniu życia, musi zawierać konkretne kroki prowadzące do celu i – co ważne – określać termin ich wykonania. Gary Marcus, profesor psychologii z New York University, w rozmowie zamieszczonej w „New York Timesie” stawia sprawę jasno:
    – Ewolucja wyposażyła nas w marchewkę, czyli zadowolenie, i kij – niepokój. Gdy wypełniamy nasze zadania, czujemy się spełnieni, gdy nie – dręczy nas niepokój. Ludzi są szczęśliwi, kiedy mogą podążać drogą określoną przez jasno postawione cele. Jednak wyznaczenie sobie zbyt ambitnych zadań prowadzi do frustracji.

    Choć szczycimy się naszą wolną wolą i nieszablonowym myśleniem, mamy pewną cechę, która łączy nas z komputerami – najlepiej działamy po właściwym zaprogramowaniu. Takim algorytmem postępowania może być dobrze przygotowana lista zadań. Przede wszystkim musi zawierać jasny, realistyczny cel wraz z planowaną- datą jego osiągnięcia oraz kolejne kroki do osiągnięcia sukcesu. Jeżeli chcemy sprostać najpopularniejszemu wyzwaniu 43things.com, określmy docelową, ale możliwą do osiągnięcia wagę. Później zajmijmy się krokami – zapisać się na fitness (do 8 stycznia), zmienić dietę (do 15 stycznia), przechodzić tygodniowo pięć kilometrów (do 20 stycznia), zrzucić pierwsze dwa kilogramy (do 31 stycznia). Wygląda lepiej niż „Przed wakacjami schudnę 10 kilo”. I w dodatku może się udać. ”

    i jeszcze coś innego

    moje postanowienie, chociaż wcale nie noworoczne bo wiem, że te są dla mnie tylko dobrym samopoczuciem to:
    Mieć dobrą kondycje. Oczywiście pod tym kryje się też mniej sadełka na brzuchu, udach i pośladkach.
    Zaczęłam ćwiczyć w domu i zaczęłam to robić jeszcze przed świętami. Ćwiczę już prawie dwa tygodnie i w tym czasie miałam tylko dwa pojedyncze dni przerwy!
    Moim celem jest ćwiczyć codziennie przez jeden miesiąc, potem przejść na system trzy razy w tygodniu a następnie 2 razy w tygodniu. Celem jest założenie spódnicy mini na wiosnę, a latem kupno super fajnego kostiumu kąpielowego oczywiście na super ciało 🙂

    To tyle, póki co jestem z siebie dumna !!!

    pozdrawiam
    Hanka

    • Zamieszczone przez ciapa
      No właśnie, pochwalcie się swoimi postanowieniami, planami, zamierzeniami 🙂
      Tradycyjne odchudzanie pomijamy 😉
      U mnie nowy rok (jak wszystko pójdzie bez zakłóceń) to planowane: koniec studiów, ogromna mobilizacja do zmiany pracy i ekstra tropikalne, wymarzone wakacje. Nooo myślimy też o nowym członku rodziny, no ale nie z ciśnieniem, ze musi być, ale jakby się udało to byłoby miło

      Dawajcie Wasze:)

      oprocz punktu zakazanego postanowien noworocznych brak
      ale punkt zakazany realizowany bedzie juz od jutra 😉

      • [QUOTE=Dinna;1439846]

        no TAK masz rację, ale czy nakierowanie się na dobry tor co czyni dobry humor czyni to już nie maławy sukces bo mamy DOBRY HUMOR.
        A dobry humor czyni NAS SAMYCH szczęśliwych przez co możemy USZCZEŚLIWIAĆ INNYCH.
        A życie nie dla wszystkich składa sie z rzeczy WIELKICH, należy cieszyć sie też i z maluczkich rzeczy np. i zjedzenie paczki paluszków na ławeczce w parku patrząc jak nasze zdrowe dziecko się radośnie bawi…..
        Jak dla mnie to niewielkie osiągnięcie, a powiem wręcz że żadne (bo moja niunia nie była nigdy chora), ale zdaję sobie sprawę ze to też jest sukces, który sobie często uświadamiam i sie z niego cieszę.
        Powiem więcej, że nasze życie jest BOGATSZE jak umiemy cieszyć się z drobnostek, ale też i dążyć małymi kroczkami ku lepszemu, nie stać w miejscu. Dla każdego będzie to coś innego….
        I chyba taki cel miała autorka tego postu, żeby nakręcać/motywować się ku lepszemu….. ku działaniu…..:):)

        • Zamieszczone przez szpilki
          jak odchudzanie pomijamy to:

          – rehabilitacja kręgosłupa

          Oj ja też muszę się wziąć za kręgosłup…

          • ja postanowiłam że nie będę nic postanawiać 🙂
            Wspomnienie lat minionych podpowiada mi że z moich postanowień noworocznych niewiele wynikało – już więcej wynika z przeróznych zrywów w ciągu roku. Na pewno więcej wyniknie choćby z tego że kupiłam sobie wagę (stara przez dłuższy czas była popsuta)hmmm

            Plany oczywiście mam – głównie dotyczą wakacji, lokalizacja jest już z grubsza ustalona, teraz staram się doprecyzować szczegóły. Będę kontynuować robienie czegoś dla siebie – chodzenie na fitness i kurs niemieckiego. Chcę dużo czasu spędzić z moim synkiem i mężem na wspólnych zabawach, spacerach etc- co najmniej tyle co w minionym roku, jeśli tylko się uda to więcej.

            Moje oczekiwanie do nadchodzącego roku jest takie, ze minie nam bez większych problemów zdrowotnych – to jest dla mnie najważniejsze.

            • nooo w teorii to psychologia bardzo ładnie brzmi 🙂
              Ja podejmuję raczej zamierzenia, które maja dosyć sporą szansę na realizację 🙂

              Znasz odpowiedź na pytanie: Tradycyjnie – plany na Nowy Rok :)

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general