Troche offtopic, ale jednak o adopcji..

Zastanawia mnie, gdzie osoba adoptowana moze znalezc wiadomosci o swojej biologicznej rodzinie? Czy to bardziej do szpitala gdzie ta osoba sie urodzila, czy do osrodka adopcyjnego? Bo niedlugo chcialabym zabrac sie za ten proces, a nie wiem jak dobrze zaczac.. wiec jakiekolwiek informacje bylyby bardzo potrzebne.. dzieki 🙂

34 odpowiedzi na pytanie: Troche offtopic, ale jednak o adopcji..

  1. sefora, kurcze – byliśmy wczoraj na szkoleniu, ale zupełnie mi Twoja sprawa z głowy wyleciała (z powodu traumy dnia wczorajszego, ale tak czy siak mi głupio). obiecuję dopytać na spotkaniu za dwa tygodnie 🙂
    obstawiam OAO lub rodzinę adopcyjną.

    • dzieki i czekam 🙂

      • seforka, a powiedz mi, jaka jest rodzina adopcyjna? nie chce nic powiedzieć? bo tak by było najłatwiej. oni wiedzą wszystko. przede wszystkim to do którego ośrodka adopcyjnego się zgłosić (to podstawa). wiem, że to ciężki temat. sama mam adoptowaną kuzynkę, która jest dorosła i nic nie wie… i wiem, że jej doradzić nic bym nie potrafiła. jak nie chcesz tu pisać, to napisz priwa. no albo nic nie pisz – i tak popytam. pozdrowienia!

        • Z rodzina adopcyjna od zawsze to byl temat tabu raczej..matka zawsze dosc agresywnie na te reagowala..i niechetnie mowila.. popytam sie jej oczywiscie jeszcze ale wolalabym pierw wiedziec dokladnie co i jak zanim zaczne temat..Juz wiem troche o mojej biologicznej rodzinie, ale bardzo zalezy mi na znalezieniu brata 🙂 wiec dlatego chce ten temat teraz zaglebic.

          • spadajacagwiazdka Dodane ponad rok temu,

            Sefora na pewno pierwsze kroki musisz skierować do OAO przez który Twoi rodzice Cię adoptowali. To że szukasz korzeni nie jest niczym złym i jest to zrozumiałe. Każdy chce znać swoje korzenie, ale czasem w momencie kiedy dowiesz się całej prawdy możesz poczuć się jeszcze gorzej 🙁 najlepiej próbować pracować nad swoimi rodzicami. Ich postawa jest zrozumiała. Boją się że Cię utracą. Kochają Cię i zawsze o tym pamiętaj.
            Rozmawiaj z nimi i czekaj aż oni będą gotowi.. Ale nie zostawiaj tematu..cały czas z nimi o tym rozmawiaj zapewniając o swojej miłości do nich.
            Mów o tym, ze chcesz tylko wiedzieć, żeby zakończyć ten rozdział w swoim życiu. Dopóki nie będziesz wiedzieć nie będziesz spokojna, Wiedza spowoduje że nie będzie w Twoim życiu pustego rozdziału – jakikolwiek by on nie był to rozdział Twojego życia i jak Go poznasz znikną z Twojej książki o sobie puste kartki.
            Tak im to tłumacz. Oni boją utracić Ciebie i dlatego tak ostro reagują. Nie rób nic pochopnie. przez tyle czasu nic nie wiedziałaś to teraz miesiąc czy dwa nie zmienią wiele a jeśli będziesz cierpliwa rodzice dojrzeją do tego żeby z Tobą rozmawiać. Przecież to Oni byli przy Tobie przez cały czas…kochali Cię i wspierali więc teraz daj im szansę żeby sami Ci o wszystkim powiedzieli.. może prawda jest na tyle zła że Cię przed nią chronią.. daj Wam czas i delikatnie, z miłością ( jak wtedy gdy mama jak byłaś mała opowiadała Ci bajki na dobranoc ) zachęcaj do rozmów na ten temat, zapewniając ciągle o swojej miłości i o tym, że nic tego nie zmieni 😉

            • Czy OAO jest tylko jeden w danym miescie? Bo patrze na internecie, i widze ten OAO ktory jest w miescie w ktorym sie urodzilam… Warto sie z nim skontaktowac? Sytuacja z rodzicami jest naprawde trudna, moja matka zaczela temat jak mialam chyba 7 lat i pierw mowila mi, ze jestem z zydowskiej rodziny a potem, pare lat pozniej, kiedy uslyszala, ze chce wystapic z Kosciola Katolickiego, zaprzeczyla calej sprawie o Zydowskich korzeniach (Jakby to mialo jakikolwiek wplyw na moja decyzje o zmianie religii, ale moja matka najwyrazniej mysli inaczej). Caly czas zmienia wersje wydarzen, jest duzo niewyjasnien. Ale ktoregos dnia jak bedzie miala dobry humor, jakos delikatnie zaczne z nia jeszcze ten temat i popytam sie jak moge sie skontaktowac z bratem itd…

              • spadajacagwiazdka Dodane ponad rok temu,

                Sefora jeśli znasz miejsce Twojego urodzenia to rzeczywiście powinnaś szukać w tej miejscowości bo to jest najbardziej prawdopodobne. Jeśli byłaś zdrowym dzieckiem to na pewno adopcja odbyła sie przez oao w tym mieście. Bo jeśli dzieci są chore na przykłąd i nie znajdują rodziny w danym oao to wtedy to oao przesyła dokumenty dalej ( ale myślę że powinni otrzymać informację gdzie dane dziecko znalazło rodzinę ).
                Wejdz na forum Nasz bocian. Tam odpowiada pani z oao w Rzeszowie i na pewno otrzymasz info na Twoje pytania.
                Tylko musisz się najpierw zarejestrować

                podaję Ci link :Pytania do eksperta odpowiada pani dyrektor oao w Rzeszowie p. Dorota Dominik. Pozdrawiam
                P. S
                i weź sobie do serca moje rady dotyczące rodziców.. siłą i nerwami nic nie wskórasz bo to milczenie i tajemnice za długo już trwają, musisz przekonać mamę że mimo tego że nie mówiła Ci prawdy jesteś w stanie ją zrozumieć ( ona boi się utracić Ciebie i Twoją miłość i stąd to wszystko ) – zapewnij Ją że nie masz do niej żalu, że teraz zależy Ci na nawiązaniu kontaktu z bratem, chcesz się przekonać kim jest i czy będziecie mogli w życiu na siebie liczyć. Przecież rodzice nie będą wieczni. Używaj takich argumentów i nie zależnie od tego jaką postawę przyjmie Twoja mama pamiętaj że to jej skorupka, obrana postawa obronny przed utratą Ciebie ( fakt niezbyt dobra i mądra bo od początku powinna Ci powiedzieć co i jak ale czasem strach przed utratą kogoś bliskiego tak bardzo paraliżuje że nie myślimy i nie działamy racjonalnie )… Najpierw ją przekonaj że będziesz ich zawsze kochać, bo u nich był przez te wszystkie lata Twój dom i zawsze będzie.
                Też jesteśmy rodziną adopcyjną i mam nadzieję że nasze dziecko i następne które chcemy adoptować nie będą nigdy musiały się zastanawiać i że będą potrafili zrozumieć że to co się wydarzyło w ich życiu zanim trafili do nas nie było naszą winą. Będziemy chcieli im wszystko mówić od początku żeby nie musieli się nigdy domyślać. TRzymaj się Sefora i pamiętaj że w życiu nie wszystko jest albo czarne albo białe.

                • Dzieki za pomoc i jestem pewna, ze bedziecie cudownymi rodzicami dla Waszych dzieci 🙂

                  p.s. teraz sie doczytalam, ze to oao w miescie w ktorym sie urodzilam, dziala dopiero od 1994 roku.. czyli troche po moich urodzinach… jakies pomysly?

                  • sefora, jeśli w mieście nie było ośrodka adopcyjnego wtedy, gdy się urodziliście i nie masz skąd wziąć danych o bracie, to powinnaś złożyć do sądu rodzinnego wniosek o udostępnienie danych. wszystko musi przejść przez sąd rodzinny, każda adopcja, przysposobienie, zrzeczenie czy zabranie praw rodzicielskich. jak sąd Ci udostępni dane brata, to będziesz wiedziała gdzie rozpocząć jego szukanie. powodzenia!
                    korzenie są bardzo ważne. aktualna rodzina również.

                    • A czy jak się bierze pełny odpis z aktu urodzenia to nie są tam wpisani biologiczni rodzice? Nie jestem pewna, ale słyszałam jakąś taką historię.

                      • Juz jestem po rozmowie a mama. Zaczelam temat delikatnie i powiedzialam jej, ze tylko ja uwazam za moja mame i, ze ja bardzo kocham tak samo jak tate. Powiedziala mi, ze pare lat temu probowala sie skontaktowac z moja biologiczna matka, zeby jakos ustalic przeszlosc chorob w rodzinie kiedy zaczely mi sie psuc oczy, ale zero odzewu z drugiej strony. Powiedziala mi, ze powinnam udac sie do sadu w miescie w ktorym sie urodzilam i tam sie podpytac. Powiedziala mi tez o tym jak moj biologiczny ojciec zmarl na zawal kiedy moja matka byla w ciazy i babcia absolutnie sie nie zgodzila na zatrzymanie dziecka bo nie bylo do tego warunkow.. wiec oddala mnie.. Adoptowana mama zapytala sie podobno pielegniarki jak wyglada moja biologiczna matka a ta jej odpowiedziala “Taka ladna blondynka, zalozyla jeansy i wyszla” 😉
                        Sama troche przeszukalam siec i znalazlam osobe o nazwisku i imieniu mojej biologicznej mamy w miescie moich narodzin (nazwisko jest bardzo rzadkie, wiec jest prawie pewna, ze to ona) i udalo mi sie znalezc gdzie pracuje lub pracowala. Przedzwonie tam jak bede miala okazje i udam sie jak bede w wakacje w Polsce 🙂
                        Przez ta cala historie kocham moich adoptowanych rodzicow jeszcze bardziej, za to, ze wychowali mnie i otoczyli tak niesamowita miloscia przez te wszystkie lata 🙂

                        • spadajacagwiazdka Dodane ponad rok temu,

                          Sefora bardzo sie cieszę że tak się to skończyło 🙂 tzn w rodzinie w której się wychowałaś. Bardzo fajnie Ci się udało porozmawiać z rodzicami adopcyjnymi. Nie obiecuj sobie zbyt wiele po spotkaniu z mamą biol. bo lepiej być miło zaskoczonym niż rozżalonym. Ja nadal trzymam kciuki za Ciebie za Was.. mam nadzieję że z mamą biol również uda Ci się porozmawiać szczerze i od serca albo chociaż poda Ci kontakt do Twojego brata i uda Wam się jeszcze nawiązać bratersko – siostrzane więzi i tego Wam życzę

                          • Sefora na w pytaniach do specjalisty z kwietnia, a konkretnie do prawnika, było pytanie odnośnie gdzie znaleźć jakieś dane o swoich rodzicach biologicznych. Tam jest wszystko opisane. Życzę powodzenia.

                            • Adula, przeczytałam wszystkie posty, których jesteś autorką (w tej chwili 3). dziwne, że każdy zachęca do wejścia na jedną stronę… nie chcę niczego oceniać, za mało napisałaś o sobie. w zasadzie nic nie napisałaś… reklama nowego portalu?

                              • Laurka czy ja wiem czy to jest reklama nowego portalu, nie sądzę. Po prostu buszuję w necie a konkretnie szukam wszystkiego co jest związane z tematem adopcji – hobby? Poza tym akurat na tamtym portalu się udzielam a przeszukując różne fora trafiłam na pytanie sefory, więc chciałam pomóc. Okazuje się, że nie jest łatwo uzyskać odpowiedź na takie pytanie, więc wiedząc gdzie można je znaleźdź odpisałam.
                                Czy zrobiłam coś złego?

                                • Adula, no nie, nie zrobiłaś nic złego. tak to na pierwszy rzut oka dla mnie wyglądało, bo masz tak mało postów i wszystkie z informacją o jednym portalu. byłam tam kiedyś, bo też intensywnie szukam informacji o adopcji i rodzinie zastępczej.
                                  w sumie to rzeczywiście warto dzielić się wiedzą, która pomaga. może podaj seforze linka do konkretnego artykułu?
                                  a Ty jesteś mamą adopcyjną?

                                  • Witam Laurka, nie nie jestem mamą adopcyjną ale ten temat mnie bardzo ciekawi, cały proces adopcji, szkolenia, a już najbardziej dlaczego tak długo rodzice adopcyjni czekają na dziecko. Mam wśród znajomych rodziny adopcyjne i często na ten temat rozmawiamy.
                                    Mam takie małe pytanie, dlaczego nie jesteś już na tamtym portalu, nie podoba Ci się, czy nie spełnił Twoich oczekiwań w sensie informacyjnym?
                                    Sefora podaję link z odpowiedzią na Twoje pytanie:

                                    Pozdrawiam wszystkich

                                    • Adula, jakiś czas temu byłam na tym portalu i wtedy nie spełnił moich oczekiwań. być może nie wiedziałam dokładnie czego szukam, szukałam wszystkiego, więc oczywiście nie znalazłam
                                      zarejestrowałam się natomiast na bocianie i bardzo dużo się dowiedziałam, porobiłam sobie notatki, popisałam trochę na forum rodzin zastępczych. być może dlatego Twoja Adopcja do mnie nie dotarła, bo my bardziej myślimy o rodzinie zastępczej, o pogotowiu rodzinnym, może w przyszłości rodzinnym domu dziecka.
                                      ale na razie chyba bardziej staram się o własne dziecko, dlatego nie chcę być gdzie indziej tylko tu na DI 🙂
                                      jak staniemy się rodziną zastępczą, pewnie znów zacznę pisać na bocianie, ale stąd raczej nie odejdę, za dużo fajnych osób tu poznałam.

                                      • Laurka rzeczywiście informacji dotyczącej rodzin zastępczych to raczej dużo nie ma na naszym portalu, więc się nie dziwię że nie znalazłaś. Ale mam takie pytanie, czy już jesteście zakwalifikowani jako rodzina zastępcza, na jakim etapie jesteście? Na naszym portalu w dziale “Nasze poszukiwania” pojawiają się info o dzieciach, dla których poszukiwane są rodziny zastępcze, możesz od czasu do czasu zaglądać, jeśli macie już kwalifikacje to kto wie, może któreś dziecko trafi do was? A z jakiego rejonu kraju jesteście?
                                        Trzymam kciuki za starania.
                                        P. S. Kiedy zdecydowałam się na drugie dziecko też miałam problem z zajściem, dopiero po 8 miesiącah starań, kiedy właściwie byłam już zrezygnowana, okazało się, że jestem w ciąży. Także nie znasz dnia ani godziny.

                                        • Adula, my jesteśmy dopiero w trakcie szkolenia (PRIDE). myślę, że kwalifikację dostaniemy w czerwcu (nie zakładam, że mogliby nas nie zakwalifikować). a jesteśmy z południa polski.
                                          nie mogę znaleźć działu “Nasze poszukiwania”. możesz podać mi linka?

                                          a co do starań, to już staram się nie myśleć. za długo to trwa (zaraz będzie 1,5 roku), a i wiek już nie ten…
                                          ale za kciuki dziękuję 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Troche offtopic, ale jednak o adopcji..

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general