Troszke mi smutno…

Taki mam dzisiaj melancholijny nastrój, że niewiele mi brakuje zebym się rozpłakała 🙁 A najgorsze jest to że właściwie nie wiem dlaczego. W zeszłym tygodniu przeprowadziliśmy się z mężem do nowego mieszkanka. I ktoś może mowiedzieć że to przecież powód do radości. A ja po prostu chyba nie mogę być sama. Do tej pory mieszkaliśmy z moimi rodzicami. Mama nie pracuje i zawsze miałam się do kogo odezwać. A teraz siedzę tu sama, bo mąż w pracy. Tak tu jakoś cicho, że zaczynam myśleć o różnych głupotach – jak sobie poradzimy jak będzie dzidziuś, czy wystarczy nam na wszystko i tak w ogole… Wiem że nie powinnam się martwić ale jakoś nic na to nie mogę poradzić. Może to też wina tej pogody a może też hormony?! Mam tyle do zrobienia – przydałoby się umyć okna przed Świętami, muszę sprężyć się z pracą magisterską żeby zdążyć przed dzidzią, a mi się nic nie chce!!! I przez to też jestem na siebie zła – tylko siedzę taka bezużyteczna… Czy Was też czasem dopada taki straszny humor? Macie może jakieś lekarstwo na chandrę i inne takie smutki?
Pozdrwiam
Beata i Julcia 🙂

4 odpowiedzi na pytanie: Troszke mi smutno…

  1. Re: Troszke mi smutno…

    Ja też miewałam takie humorki, teraz mam je od czasu do czasu. szczególnie na poczatku przychodziły mi do głowy czarne mysl dokładnie takie jak Tobie (czy damy rade finansowo, czy poradze sobie z dzieckiem i domem, czy nie zrobie maluszkowi krzywdy, jak bedę wyglądała jak jeszcze troche utyję). Szczególnie to pierwsze mnie męczyło, ale mój maz ma bardzo dużo spokoju wewnetrznego, acz kolwiek nie jest flegmatykiem, ma duzo cierpliwości, co mi pogło. Kiedyś wróciła z pracy było juz póxno, bo później poszedł na zakupy, a siedziałm na łóżku i zalana łzami i wymyslałam sobie problemy.

    Dzisiaj już potrafie sobie świetnie radzić z hormonkami. Gdy czuję, że zaczynam smutasić wyciągam z szafki kartonik ptasiego mleczka włączam Shreka I i juz zapominam o problemach (płacze tylko na koncu ze wzruszenia) 😉

    Dobrze też dział ciepła kąpiel najlepiej bardzo aromatyczna ( owocowa lub ziołowa).

    Staraj sie nie zamartwiać i nie denerwować. ja też mam nowe mieszkanie z rynku wtórnego i ciągle sie remontujemy, więc mozna sie załamać jak sie patrze na cały ten bałagan. Ale wystarczy pomasoac brzusio, by humor odzyskac i nastroić sie pozywtywnie.

    Pozdrawiam
    KalaJ i kosmita (25.04.05)

    • Re: Troszke mi smutno…

      Witaj!
      Nie smuc sie tak bardzo wiem ze pogoda jest do bani-mnie tez jakos przytlacza. Nie mysl na zapas jak to bedzie napewno wszystko sie jakos ulozy, z dzieciaczkiem poradzisz sobie napewno. Przypuszczam ze najbardziej boli Cie samotnosc brak Mamy,maz w pracy i nowe mieszkanko dziecko w drodze zaduzo jak na jedna biedna glowke co?Mi na zly nastoj pomaga spanie ale podobno nie kazdy tak umie jak ja. Pomysl sobie ze ja calymi dniami siedze sama,nie mam do kogo buzki otworzyc a maz dopiero 21 grudnia zjawi sie w domku. Moja cala rodzina zdala ode mnie i jakos sobie radze choc czasami jest tez ciezko-jutro bedzie lepiej 🙂

      • kwietniowa-magda Dodane ponad rok temu,

        Re: Troszke mi smutno…

        Beatko, taka to juz chyba ciężarówek specyfika! jednej chwili jesteśmy radosne jak słoneczko, a za sekundę potrafimy zalać się łzami! wszystko się jakoś samo poukłada! i musi być dobrze! też nie potrafię siedzieć samiutka, czasami długimi godzinami oczekuję na mężka, podobnie jak u ciebie rodzinka daleko, nowe mieszanie, na zupełnie nowym osiedlu, nikogo prawie nie znamy, a poza tym myśl pisania pracy magisterskiej mnie przytłacza, ciągle nie mogę się do niej zabrać, a kwiecień blisko! ale pomyśłmy sobie tak – że tak naprawdę to nie jesteśmy same, w naszych ciałkach pływają sobie kochane maluszki, które potrzebują naszego uśmiechu jak nikt inny, pamiętajmy, że jeśli jesteśmy smutniutkie one to dokskonale czują, dlatego też róbmy wszystko aby być w dobrym nastroju, może jakaś milutka muzyczka do ucha i brzucha, ostatnio postanowiliśmy rozpocząć maleństwu czytanie – bajki dla dzieci są przeurocze i niezwykle zabawne!…..
        a jak to nie pomoże- to mamy przecież jescze te forum i całą rzeszę kobietek do pogadanki!
        główka do góry i uśmiech na twarzy!
        brzusiowych kopniaczków
        madzia & małe

        • Re: Troszke mi smutno…

          Wiesz co, bardzo dobrze cie rozumiem. Tez sie przeprowadzilam i to duzo dalej bo wyjechalam z Polski. Zaraz potem zaszlam w ciaze. Strsznie duzo nowosci jak na jeden i raz. Podobnie jak ty nie wiedzialam co mam ze soba zrobic, bylo mi strasznie smutno i mialam wrazenie ze nie uda mi sie tego wszystkiego przetrwac. Nikogo nie znalam, maz caly dzien w pracy, rodzina dalego, a do tego wszystkiego nie znalam jezyka…tragedia. Ale powiem ci na pocieszenie ze takie odczucia trwaja tylko chwile…to reakcja na zmiane sytuacji. Zobaczysz, niedlugo to wszystko minie i bedziesz sie zastanawiala dlaczego wogole bylas smutna. To wspaniale miec wlasne miszkanie, w ktorym robisz co chcesz. Z dzidzia napewno sobie poradzisz bo to potrafi kazda mama (wiem cos o tym – jedno wlasnie mnie ciagnie za rekaw, a drugie kopie w brzuszku), a swoja mame przeciez zawsze mozesz odwiedzic, a ona ciebie. Wiec niczym sie nie martw, a dobry nastroj niedlugo wroci sam, czego zycze ci z calego serca.

          lidia i weronika

          Znasz odpowiedź na pytanie: Troszke mi smutno…

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general