W pazdzierniku wracam na studia…..I troche dziwnie mi z tego powodu. Nina weszla teraz w okres kiedy wszystko chce robic z mama, jak wczoraj wyszlam na pare godzin bo musialam cos zalatwic a jak wrocilam to mala od progu wlazla mi na rece i nie bylo mowy zebym ja odlozyla chociazby po to zeby sciagnac buty….. Ciagle tylko mama i mama….. No i ne wiem jak to bedzie jak nagle zaczne codziennie znikac na pare godzin, czy Nina nie bedzie za bardzo tesknic,jak sobie z tym poradzi…..
Mamy pracujace – powiedzcie jak Wasze dzieci pogodzily sie z tym ze nie maja Was dla siebie na okraglo….?
Wiem tez ze mi bedzie ciezko, ja tez bede za nia tesknic i zastanwiac sie jak tam sobie radzi w domu….z babcia….
Z jednej strony ciesze sie ze wracam na uczelnie a z drugiej mam mnostwo rozterek…. Mam wrazenie ze ominie mnie duzo rzeczy z zycia mojej corki, jakos irracjonalnie boje sie ze ona bedzie ze mna mniej zwiazana….
8 odpowiedzi na pytanie: troszke sie martwie….
Re: troszke sie martwie….
Jeszcze nie mogę Ci poradzić, bo mam młodszą córeczkę, z którą na studiach byłam na razie w ciąży 🙂 A teraz został mi ostatni rok i 3 dni w tygodniu będę jeździć do Krakowa na studia, a córeczką zajmie się tatuś (bo na razie ma pracę w domu). Ja mam o tyle trudno, że będę musiała (chcę) ściągać jej pokarm i już się martwię czy będzie jadłą z butelki!..
W każdym razie z ciekawości spytam Cię jak ułożyłaś sobie poprzedni rok akademicki, gdy rodzilaś?
Pozdrawiam!
Dagmara i Emilka (ur. 13.06.04r)
Re: troszke sie martwie….
wzielam dziekanke…..
Re: troszke sie martwie….
Nie wiem jak czesto Ty masz zajecia, ale ja chodzilam zwykle tylko na cwiczenia. Mialam tak ulozony plan ze raczej nie bylo mnie w domu nie dluzej niz.4-6 godzin. Majka byla wtedy z moja babcia, a ja jak wracalam do domu caly czas spedzalam z Majka. Sa pewne plusy tego, ze nie bedziesz przez caly czas z Nina, latwiej bedzie Ci potem zostawic ja z kims i gdzies wyjsc. Teraz kiedy ja wychodze z domu Maja przewaznie sama podchodzi zeby mnie pocalowac na pozegnanie.
Powiem Ci, ze ja tez sie tego balam ze Maja jakos bardziej bedzie lgnela do babci, a wcale tak nie bylo. Na poczatku siedzialam na zajeciach i caly czas myslalam o tym czy w domu wszystko w porzadku, ale potem mi troche przeszlo na szczescie
Wszystko bedzie dobrze
Ewcia z Mają(15 miesięcy)
Re: troszke sie martwie….
Bedzie dobrze !!! Dzieci maja takie pewne okresy ale one sie zmieniaja.
Re: troszke sie martwie….
No własnie… Też się tego boję; od października wracam na uczelnię. Tylko ze ja nie cierpię tego miejsca i w ogóle mi się tam nie chce wracać!
No ale cóż… Myślę, ze wszystko będzie ok. MUSI być ok 🙂
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: troszke sie martwie….
też się martwiłam…
teraz Julka płacze, jak widzi, ze wychodzę…
a zawsze się z nią czule żegnam, potem jeszcze czulej witam i całe popołudnie spędzamy właściwie razem.
ale sprawdzone: jak wyjdziesz, wszystko jest ok. mała przestaje płakać, wraca do swojego rytmu.
na początku miałam wrażenie, ze się na mnie troszkę obraziła, bo nie chciała się witać i jakoś się boczyła popołudniami. ale szybko jej przeszło. I mogę śmiało powiedzieć, że mimo nieobecności pełnoetatowej nadal Julka wie, że jestem jej mamą. I nadal jest ze mną związana najbardziej.
Re: troszke sie martwie….
vieshack wiem co czujesz
ja tez wracam na studia dzienne od pażdziernika
i tak samo jak Ty mam tysiące mysli jak to będzie?
ps. Ale musimy się wspierać ! ja się nastawiam do tego optymistycznie 🙂 i Ty też spróbój !
Kaśka 252m + Synuś 7m
Re: troszke sie martwie….
probuje 🙂
bedzoie Ok, zobaczysz- tym razem ja wespre Ciebie
Znasz odpowiedź na pytanie: troszke sie martwie….