trudne początki w przedszkolu

😡 Tobiaszek, lat 3,5 jako jedyny w grupie znalazł sobie sposób na przetrwanie tudnych dni większą cześc dnia leżakując. Martwię się bardzo bo w sypialni zostaje sam a Panie do niego tylko zaglądają. Naszą obecność z synkiem traktują barzdzo nieprzychlnie a ja myślałam,że będą zadowolone, że ktoś im trochę pomaga. Mały już oczywiście ma katar, no bo kto by wytrzymał te przeciągi. Kiedyś jak ktoś mi opowiadał, że Panie celowo tworzą przeciągi nie wierzyłam. Teraz tak. Czy u was jest podobnie.

7 odpowiedzi na pytanie: trudne początki w przedszkolu

  1. Zamieszczone przez mamcia 1
    😡 Tobiaszek, lat 3,5 jako jedyny w grupie znalazł sobie sposób na przetrwanie tudnych dni większą cześc dnia leżakując. Martwię się bardzo bo w sypialni zostaje sam a Panie do niego tylko zaglądają. Naszą obecność z synkiem traktują barzdzo nieprzychlnie a ja myślałam,że będą zadowolone, że ktoś im trochę pomaga. Mały już oczywiście ma katar, no bo kto by wytrzymał te przeciągi. Kiedyś jak ktoś mi opowiadał, że Panie celowo tworzą przeciągi nie wierzyłam. Teraz tak. Czy u was jest podobnie.

    Nie kumam…jakie celowe przeciagi Zamotany

    I czy tzn. że jesteś obecna w przedszkolu, jak synek tam jest???????

    • wiem,że chcesz dobrze
      wiem
      wiem że serce Ci się kraje jak Twoje dziecko cierpi
      ale paradoskalnie będac z nim w przedszkolu wcale mu nie pomagasz
      on musi się z tym zmierzyć
      musi zrozumiec,że przedszkole to czas, kiedy Ty jestes w pracy a on ma swoją “pracę”
      musi nauczyc sie być bez Ciebie
      może zacznij od zostawiania go na krótki czas np godzina i potem wydłużaj
      ale nie zostawaj z nim
      kiedy zostajesz sama instytucja przedszkola zostaje wypaczona i nie spelnia ono swojej funkcji

      ponadto uważam że panie nie powinny iść na łatwiznę zostawiając małego na leżakach, powinny właśnie wciągać go do zabawy

      ułozy się, zobaczysz
      sama jestem mamą panny, która adaptację przedszkolną miała baaaaaaardzo trudną (jeśli chcesz, przeszukaj wątki przedszkolne sprzed 2 lat a zobaczysz)
      w końcu się ułożyło

      powodzenia

      • aha

        i nie schizuj że panie celowo robią przeciągi
        naprawdę nie

        warto rozmawiać-może po prostu zwróć pani na to uwagę?

        • Zamieszczone przez MonikaaPJ
          wiem,że chcesz dobrze
          wiem
          wiem że serce Ci się kraje jak Twoje dziecko cierpi
          ale paradoskalnie będac z nim w przedszkolu wcale mu nie pomagasz
          on musi się z tym zmierzyć
          musi zrozumiec,że przedszkole to czas, kiedy Ty jestes w pracy a on ma swoją “pracę”
          musi nauczyc sie być bez Ciebie
          może zacznij od zostawiania go na krótki czas np godzina i potem wydłużaj
          ale nie zostawaj z nim
          kiedy zostajesz sama instytucja przedszkola zostaje wypaczona i nie spelnia ono swojej funkcji

          ponadto uważam że panie nie powinny iść na łatwiznę zostawiając małego na leżakach, powinny właśnie wciągać go do zabawy

          ułozy się, zobaczysz
          sama jestem mamą panny, która adaptację przedszkolną miała baaaaaaardzo trudną (jeśli chcesz, przeszukaj wątki przedszkolne sprzed 2 lat a zobaczysz)
          w końcu się ułożyło

          powodzenia

          dzisiaj zmiana
          ja się podpiszę po Tobą 😉

          • Zamieszczone przez vieshack
            dzisiaj zmiana
            ja się podpiszę po Tobą 😉

            a gdzie że jesteś dumna że chodzisz ze mną do kina?
            😉

            • Zamieszczone przez mamcia 1
              😡 Tobiaszek, lat 3,5 jako jedyny w grupie znalazł sobie sposób na przetrwanie tudnych dni większą cześc dnia leżakując. Martwię się bardzo bo w sypialni zostaje sam a Panie do niego tylko zaglądają. Naszą obecność z synkiem traktują barzdzo nieprzychlnie a ja myślałam,że będą zadowolone, że ktoś im trochę pomaga. Mały już oczywiście ma katar, no bo kto by wytrzymał te przeciągi. Kiedyś jak ktoś mi opowiadał, że Panie celowo tworzą przeciągi nie wierzyłam. Teraz tak. Czy u was jest podobnie.

              Nie pozwól, żeby leżenie z dala od grupy było jego sposobem na “przetrwanie dnia”.
              Przyzwyczai się i będziesz mieć duuuży kłopot.
              Wiem co mówię, bo w żłobku po paru miesiącach “ciocie” łaskawie poinofrmowały mnie, że Ola od 7ej rano do 16ej siedzi na stołeczku i nie chce się z nikim bawić, więc jej do niczego nie zmuszają i tak sobie samiutka cichutko siedzi….
              Dużo czasu zajęło zanim zaczęła się bawić z dziećmi i nie ma po co o tym wszytkim pisać, jednak teraz po dwóch latach mogę dopiero powiedzieć, że dzięki pomocy mądrych przedszkolanek i zmianie otoczenia w trakcie roku przedszkolnego moje dziecko jest szcześliwe wśród innych dzieci.

              • Zamieszczone przez MonikaaPJ
                a gdzie że jesteś dumna że chodzisz ze mną do kina?
                😉

                jestem dumna ze zjadłam Twego naczosa 😀
                może być?

                Znasz odpowiedź na pytanie: trudne początki w przedszkolu

                Dodaj komentarz

                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo