trudny temat
[Zobacz stronę]
sama nie wiem co o tym mysleć….
w tym temacie czuje się jak totalna gówniara…
a Wy?
Kaśka 252m + Synuś 7m
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Co się wkłada do koszyczka wielkanocnego? Tych pokarmów nie może zabraknąć. Każdy ma swoją symbolikę
Lany poniedziałek 2024. Tradycja sięga naprawdę dawnych czasów. Czy tego dnia trzeba iść do kościoła?
Czy w Wielką Sobotę trzeba iść do kościoła? W weekend obchodzone są najważniejsze katolickie święta
Zbigniew Ziobro – ile ma dzieci? Wybrał dla nich bardzo tradycyjne imiona, jedno było hitem w PRL
Zabawki do kąpieli, które umilą każdy wieczór. Świetnie sprawdzą się jako prezenty na Dzień Dziecka
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Noworodek, niemowlę
- trudny temat
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: trudny temat
Re: trudny temat
o_d teraz to chyba próbujesz uczyć mnie tego co mam czuć… Ja piszę tylko i wyłącznie ze swojego punktu widzenia… Mam określone zdanie, mam określone doświadczenia jak my wszyscy, wychowanie itp., więc jakim prawem piszesz mi “nie wypowiadaj się w ten sposób…”. Ktoś rzucił temat, wszystkie tu dyskutujemy więc nie zamykaj mi ust… Uważam, że nie masz takiego prawa. Tak na prawdę to nie wiesz jakie mam doświadczenia związane z adopcją…
Pozdrawiam i proszę o więcej dystansu
Mam nadzieję, że nie odbierzesz mojej postawy jako “wrogą” czy coś w tym rodzaju… Ja tylko bronię pewnej swojej suwerenności w wyrażaniu myśli.
Re: trudny temat
NIE – nie stawiam znaku równości między upośledzeniem a homoseksualizmem (już to wyjaśniłam wcześniej)
NIE – nie stawiam dzieci adopcyjnych na “niższej półce” (także tłumaczyłam… różnica polega na wyborze obiektu miłości… rodzone dziecko się kocha nie mają wpływu na nic… zdrowie, urodę, płeć… dziecko adopcyjne kocha się, bo to właśnie je się wybrało – tak to widzę)
Czytaj proszę wcześniejsze odpowiedzi, żebym nie musiała powtarzać się w wątku. Dzięki
Re: trudny temat
Figa, ręce mi opadły! Przecież cała dyskusja polega na tym, że odnosimy się do tego co powiedział nasz rozmówca! Nie chodzi o to by udowadniać Ci nieścisłość (choć Ty próbujesz takich sztuczek przy każdej okazji, tylko nie bardzo Ci wychodzi ), ale o to by się upewnić co właściwie uważesz, czy że “zdecydowanie nie” czy raczej tak… teraz rozumiem, że raczej nie, ale się wahasz.
A co do krów… “Tylko krowa nie zmienia zdania”, ale to nie znaczy, że każdy kto w danym temacie zdania nie zmieni pod wpływem dyskusji, staje się automatycznie krową, prawda?
No to podsumuję. Skoro ja także nie wiem, czy to jest dobre dla dziecka, jestem przeciwko “eksperymentom na żywym organizmie” i dlatego mówię NIE adopcjom homoseksualnym. Ja także nie podejmuję się rozpatrywać indywidualnie każdego przypadku. I tyle.
Re: trudny temat
Sorry. Nie umiem i nie chcę dyskutować z użyciem takich argumentów, zdań, sugestii.
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: trudny temat
Figa… Czuję się lekko rozczarowana… Szkoda, że nie zacytowałaś dokładnie…
”choć Ty próbujesz takich sztuczek przy każdej okazji, tylko nie bardzo Ci wychodzi “
i
”A co do krów… “Tylko krowa nie zmienia zdania”, ale to nie znaczy, że każdy kto w danym temacie zdania nie zmieni pod wpływem dyskusji, staje się automatycznie krową, prawda? “
Subtelna różnica? Nie sądziłam, że dla Ciebie będzie zbyt subtelna…
Ps1. “Argument” o krowach (ja potraktowałam to jako Twój żart, ale skoro to był argument z twojej strony, hihi…) zapożyczyłam od Ciebie.
Ps2. Faktycznie, nie ma oczym więcej dyskutować…
Re: trudny temat
Posłuchaj.
Oszczędzam Ci pewnych myśli, które przychodzą mi czasem do głowy, gdy czytam co piszesz do mnie okraszając to uśmiechami, oczkami i innymi emotikonami. Ale dziś przeginasz.
To co ty uważasz za subtelne, jest zwykłą, lekko zamaskowaną niegrzecznością a nawet czasem obraźliwą wypowiedzią.
Dlugo udawałam, że tego nie widzę.
Ale teraz już nie zamierzam.
Ja Cię nie częstuję wypowiedziami typu “coś cię przerasta”, “to chyba dla ciebie za dużo” itp.
I oczekuję podobnego traktowania.
Dziękuję, skończyłam.
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: trudny temat
Figa… tylko tyle…
Cytat:
Poza tym, tylko krowa nie zmienia poglądów – ja zmieniam przez całę życie – pod wpływem np. przemyśleń.
Jestem bardziej przeciw niż za, ale to nie powoduje, że muszę jak muł powtarzać te 2 zdania jak mantrę.
Ja odebrałam to jako “lekko zamaskowaną niegrzeczność” i zrewanżowałam się tym samym. Ja od samego początku pisałam merytorycznie i na temat i nie wyjeżdżałam z “krowami”, “mułami” tudzież innym bydlątkami, Bogu ducha winnymi…
Widzisz drzazgę w oku bliźniego, a belki we własnym nie dostrzegasz.
Pozdrawiam
Re: trudny temat
Kazda adopcja w pewnym sensie jest eksperymentem na zywym organizmie. Nigdy nie wiadomo czy bedzie ona dobra dla dziecka.
Stad moje pytanie: czy wszystkim adopcjom mowic ‘nie’ tak na wszelki wypadek?
Re: trudny temat
TE ZDANIA PISAŁAM WYŁĄCZNIE W ODNIESIENIU DO MNIE.
Rozumiesz? DO MNIE!!!
Nie wiem, czemu w każdym moim zdaniu widzisz coś, co ma celować w Ciebie.
O sobie pisałąm, że jako, że krową nie jestem, poglądy zmienić mogę.
O sobie pisałam, że powtarzając z uporem przez całe życie 2 zdania, czułabym się jak muł.
Czy jesteś w stanie zrozumieć, że można dyskutować bez obrażania siebie nawzajem?
Że można nie mieć na cełu ubliżania komukolwiek?
Traktuję Cię grzecznie.
Odpłacasz bezczelnością.
Wmawiasz mi jakieś bzdury.
Szafujesz łatwymi ocenami.
“Rewanżujesz się”.
Masakra.
I wstyd mi, że znowu dałam się sprowokować.
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: trudny temat
Niestety, badania takie prowadzone sa glownie na spoleczenstwie amerykanskim, a rozni sie ono nieco od rodzimego. Poza tym w publikacji do ktorej mam dostep (tlumaczenie z angielskiego na francuski, jesli interesuje Cie tytul i autor, zajrze w domu) badana grupa dzieci jest aktualnie w wieku mlodzienczym, wiec nie znane sa konsekwencje w doroslym zyciu. Wydaje sie (do konca nie wiem, nie czytalam calosci), ze glowny problem ma rzeczywiscie zwiazek z reakcja spoleczenstwa, a nie wewnatrz takiej rodziny. Badania prowadzono, by stwierdzic, czy obalic poglad, ze po rozstaniu “mieszanej” pary (i tu kolejna pulapka-sa to dzieci ktore w pewnym momencie zycia spotkala sytuacja homoseksualizmu rodzica, nie byly wychowane od poczatku w takim ukladzie) i pojawieniu sie homoseksualnej partnerki matki lepiej oddac dziecko temu z rodzicow, ktore pozostanie w tradycyjnym zwiazku. Nie stwierdzono wyzszosci heteroseksualnego ukladu dla psychiki dziecka.
kasja
Re: trudny temat
Eee tam, zaraz hero
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: trudny temat
Nie przejmuj się, każdemu coś wmawia… Po prostu żaden partner w dyskusji… pozdrawiam!
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: trudny temat
…
Re:
…
Re: errata
No wolno, wolno…
Sprzeczać się nie będę. Bo i o co?
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: trudny temat
Ja się tylko zdenerwowałam troszkę, bo nie lubię kiedy ktoś mnie bezpodstawnie obraża.
Nie lubię też mówić ludziom nieprzyjemnych rzeczy, niestety.
Pozdrowienia 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: trudny temat
Skoro i tak zrobiło się niemiło (pomijając dzięki komu ), to może jeszcze mi powiesz czym Cię “bezpodstawinie obraziłam”…
Re: trudny temat
Polu: tytul ksiazki w w.o. to:
Growing Up in a Lesbian Family: Effects on Child Development -Fiona L. Tasker, Susan Golombok
Troche o ksiazce (o tej i podobnych) mozesz tez poczytac na Amazon.com
pozdrawiam 🙂
kasja
Re: trudny temat
nie odbieram Twojej wypowiedzi jako wrogiej, ale jako AGRESYWNĄ i nie mam zamiaru się w to wciągać…
nie próbuję CIę uczyć tego co masz czuć… nie zamykam Ci ust…
skoro piszesz ze swojego punktu widzenia, to dlaczego nie napiszesz “ja nie potrafiłabym pokochac dziecka adoptowanego tak samo jak rodzonego”???
piszesz uogólnienia, do tego nieprawdziwe, bo ja WIEM, że można pokochać dziecko adoptowane równie mocno jak rodzone i odwrotnie – można nie kochać dziecka przez siebie urodzonego!
stąd moje przypuszczenie, że niewiele wiesz o uczuciach, jakie może wywołać dziecko adoptowane… stąd moja prośba o niepisanie w ten sposób – prośba a nie żądanie!!!!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: trudny temat
w takim razie pisz zanim ja napiszę, bo inaczej nie mogę przeczytać
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Znasz odpowiedź na pytanie: trudny temat