TSH 6-latka

Dzisiaj odebrałam komplet wyników badań mojej 6-letniej córki (7 lat skończy w sierpniu) – wszystkie są prawidłowe, co mnie bardzo cieszy, ale… tsh jest ciut ponad normę (chyba?).

Nam wyszła wartość 4.44 mlU/l,
normą dla dzieci 1-6 lat jest 0.54-4.53,
a dla dzieci 7-11 lat 0.66-4.14,
no i teraz nie wiem, martwić się, czy nie:). W poniedziałek zapytam pediatry, ale jest może jakaś mama, która się nieco na tym zna? Będę wdzięczna za informacje.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: TSH 6-latka

  1. Zamieszczone przez barbamama13
    Dobra, Figo :), przekonałaś mnie – na pewno zrobię Mikołajkowi jeszcze ft 3 i 4. To jednak smutne, że nie tylko musimy wiedzieć o co chodzi z chorobą, ale i jak ją zdiagnozować…
    Czy możesz mi powiedzieć jak trudno/łatwo dostać się do tego waszego genialnego pana doktora? Mieszkam na Mazurach, ale w Warszawie mieszka mój najstarszy syn, więc naprawdę bym sie wybrała. Acha, i jeszcze – jeśli można – ile kosztuje wizyta. Ja tu jestem skazana na JEDYNĄ w województwie endokrynolog, która zajmuje się dziećmi. W związku z tym ma na pewno wielkie doświadcznie, ale boję się, że rutyna ją zżera, dlatego myśli, że dodatkowe badania nie są potrzebne. Przeczytałam bardzo mądrą książkę “Choroby tarczycy” i tak naprawdę wiem, że bez tych badań lekarz nie może mieć pełnej orientacji. Twoje doświadczenie to potwierdza.

    Byłam z P. kilka dni temu i zapłaciłam 150 pln.
    Wiem, że to sporo, ale teraz, kiedy leki sa już ustawione,
    następna wizyta kontrolna dopiero w październiku.
    Profesor przyjmuje podobno także w LUXMEDzie,
    więc pewnie tam można także się umówić na wizytę, ale cen tam nie znam zupełnie, bo mi wygodniej jest na Niemcewicza.

    Kiedy jesteś na wizycie, od razu umawiasz się na następną
    więc nie wiem dokłądnie ile się czeka, chyba około miesiąca.
    Jednak w nagłych czy trudnych sytuacjach na pewno udaje się wcześniej.

    Trzeba sie przygotować na to, że pierwsza wizyta może być długa (nasza ok. 1,5 godziny), dużo pytań,
    warto sobie przypomnieć na co dziecko chorowało, jakie miało przygody zdrowotne.
    No i warto zrobić świeże tsh, ft3 i ft4 przed wizytą.

    • Zamieszczone przez Figa
      Nikt nie dyskutuje z tym, że trzeba dziecko leczyć.
      Moje trafiło do lekarza również na skutek nieprawidłowych wyników,
      ale ja z własnego doświadczenia wiedziałam, że samo tsh to za mało,
      więc żeby nie tracić czasu od razu zrobiłam młodej także ft3, ft4 i przeciwciała (za co zostałam, niestety dość oszczęnie, pochwalona).
      Sytuacja z prawidłowym tsh i nieprawidłowymi pozostałymi miała miejsce w trakcie leczenia,
      kiedy tsh wróciło do normy, ale pozostałe się pogorszyły.

      Z resztą ptyskowy lekarz to fachowiec prawdziwy,
      najpierw ogląda dziecko wnikliwie (maszerowała w samych majtasach tam i z powrotem)
      wyciąga wnioski, a potem dopiero zagląda do wyników badań.
      Robi tak, żeby – jak mówi – nie sugerować się za wcześnie wynikiem laboratoryjnym.

      Jest dość surowy, wymagający wobec rodziców, oszczędny w słowach, ale znakomity.

      EDIT: leczy też dorosłych.

      Dzięki Ci:) póki co poróbuje się wbić do end. dziec. w Toruniu- ale będę wiedzieć na co uwagę zwrócić na wizycie.
      Ja się umówię na LUXMED do niego.

      • Żartujesz?! Półtorej godziny?
        Nasza pierwsza wizyta wyglądała tak: Proszę rozebrać dziecko! Proszę posadzić dziecko! Proszę położyć dziecko! Niespokojne? apatyczne? znerwicowane? – wszystkiego 7 min. z rozebraniem i ubraniem “dziecka”, a na korytarzu tłum…
        Gdybym przyszła z kotem kazałaby ogolić dziecko i nic by jej nie zdziwiło, bo wyznaje zasadę Zero Kontaktu Wzrokowego. Na siatkę centylową pracowicie przeze mnie sporządzoną, z której jak byk wynikało, że Mikuś przestał nagle rosnąć, nawet nie spojrzała; TSH powiedziało jej wszystko.
        Ratunku! Jak dobrze, że jesteś Figo 🙂

        • Umówiłam się prywatnie do en. dzieciego- na maj!!!
          Kurde, no:((( to i tak 5 mies. od rozpoczęcia leczenia:(

          W T, na NFZ NIE ma w szpitalu już terminów na ten rok-tak samo w innych miejscach.( dzwoniłam na pocz. stycznia! to usłyszałam, że jest JEDEN termin na grudzień 2010)
          Jedno jakie dorwałam-to koleja wizyta w czerwcu jak leczenie ma od stycznia….jak widać prywatnie też nie lepiej.

          • Zamieszczone przez barbamama13
            Jestem mamą 5-letniego Mikołajka. Niedoczynnośc tarczycy odkryliśmy półtora roku temu dzięki niepokojącym kołataniom serca = kardiolog = echo serca = skierowanie do endokrynologa. Po zapisaniu się do tegoż specjalisty, tuż przed pierwszą wizytą sama zbadałam mu TSH, badanie wykazało przekroczenie normy o połowę. Pani doktor – tak niekomunikatywna i znudzona swoją robotą jak to tylko możliwe – zaleca euthyrox 25mg i wizytę za pół roku. Na moje pytanie czy powtórzyć TSH przed tą kolejną wizytą odpowiada ze wzuszeniem ramion: “Jak pani chce…” (sic!). Nie powtarzam więc badania, bo rozumiem, że nie jest jej potrzebne. Działanie leku rzuca się w oczy: mały zaczyna intensywnie rosnąć – wreszcie z 10 centyla wchodzi na 25, w ciągu 3 miesięcy urósł tyle co przez cały ubiegły rok, lepiej śpi, jest wyraźnie radośniejszy… Właśnie mija rok od czasu jak zaczęliśmy lek podawać, ale intensywność wzrostu spadła w ostatnim czasie. W marcu mamy wyznaczoną kolejną wizytę, tym razem dostaliśmy skierowanie na TSH i USG tarczycy. Niepokoi mnie że nasza pani doktor nie zaleca innych badań. Co wy na to Matki-Polki?

            do stwierdzenia niedoczynnosci potrzebne tez inne wyniki badan (przynajmniej FT3 FT4)
            moja Agniesia od kilku lat leczy sie u edokrynologa – zaczelo sie od wysokiego TSH – ale dzieki badaniom, innym wynikom + pobyt w szpitalu /z cala seria badan/ zdiagnozowano u niej zupelnie inna chorobe – odpornosc na hormony tarczycy
            po samym TSH ciezko stwierdzic czy to niedoczynnosc, nadczynosc czy zupelnie cos innego
            Co 3 mce chodze na kontrole, i za kazdym razem musze zrobic jej badania – od tego zalezy jaka dawke euthyrox-u dostanie /niestety caly czas jest zwiekszana/

            • Drogie mamy, odświeżam temat.
              Zalogowałam się na forum bo zaniepokojona jestem TSH mojej niespełna 4 letniej córki (5,95 przy górnej normie 5,97 – nie pamiętam jednostek).
              Na bilansie 4 latka, przy okazji szczepienia tydzień temu, okazało się, że w ciągu roku urosła niewiele i z 50 centyla spadła na 3. Po wynikach badań, które zlecił nam lekarz, okazało się, że morfologia krwi, mocz, żelazo super – tylko to TSH wysokie. Mamy skierowanie do endokrynologa, ale oczywiście wizyta państwowa dopiero za rok(!?), więc idziemy prywatnie na początku września. Zamierzam powtórzyć badanie przed wizytą i zrobić jeszcze fT3, fT4 antyTPO i antyTG. Poza tym kiepskim rośnięciem, u mojej córki brak jest jakichkolwiek innych objawów niedoczynności tarczycy.
              Jestem ciekawa jak ma się historia Waszych dzieci z ich wysokim TSH po tych kilku latach? Może któraś z mam tu jeszcze zagląda? Przeczytałam ten temat forum od deski do deski.
              Dodam jeszcze że moja córka w Październiku skończy 4 lata. Ma teraz 96 cm wzrostu i waży 13,9 kg.

              • Drogie mamy, odświeżam temat.
                Zalogowałam się na forum bo zaniepokojona jestem TSH mojej niespełna 4 letniej córki (5,95 przy górnej normie 5,97 – nie pamiętam jednostek).
                Na bilansie 4 latka, przy okazji szczepienia tydzień temu, okazało się, że w ciągu roku urosła niewiele i z 50 centyla spadła na 3. Po wynikach badań, które zlecił nam lekarz, okazało się, że morfologia krwi, mocz, żelazo super – tylko to TSH wysokie. Mamy skierowanie do endokrynologa, ale oczywiście wizyta państwowa dopiero za rok(!?), więc idziemy prywatnie na początku września. Zamierzam powtórzyć badanie przed wizytą i zrobić jeszcze fT3, fT4 antyTPO i antyTG. Poza tym kiepskim rośnięciem, u mojej córki brak jest jakichkolwiek innych objawów niedoczynności tarczycy.
                Jestem ciekawa jak ma się historia Waszych dzieci z ich wysokim TSH po tych kilku latach? Może któraś z mam tu jeszcze zagląda? Przeczytałam ten temat forum od deski do deski.
                Dodam jeszcze że moja córka w Październiku skończy 4 lata. Ma teraz 96 cm wzrostu i waży 13,9 kg.

                • no po 6 latach od tego postu – u nas nic sie nie zmieniło, no moze wizyty u endokr. rzadsze co 5,6 m-cy – Agniesia codziennie bierze euth. obecnie 75mg, a zaczynalismy od polówki 25mg – ale rosnie zwiększa wagę wiec tak ma być, ważne ze kontrolujemy to TSH i dzieki euth. jest zawsze w normie – jak dlugo jeszcze? nie wiem, wszystko moze sie zmienic gdy córka zacznie dojrzewać, ma 14 lat i jest b szczupła wiec jeszcze nie zaczęła. Ale wszystko jest w normie, jest zdrowa, tanczy od kilklu lat w zespole, praktycznie nei choruje, wszytsko jest OK, jedynie fakt ze codziennie musi pamietac o lekach. Na wizycie u endokr. pewnie wszystko sie wyjaśni, u nas to trochę trwalo bo i choroba nie zwyczjana, to nie jest niedoczynnośc ani nadczynność tylko tak jak pisałam oporność na hormony tarczycy – to podobno b rzadka choroba.
                  aaaaa…. u nas tez przy okazji tego TSH – wysoki cholesterol, ale ze bierze leki to spada na szczęście, ale pomimo ze corka szczupla (160cm i 38kg) to jest przy gornej granicy lub lekko nad.

                  • anet, dzięki za odpowiedź. Szkoda, że inne mamy tu nie zaglądają. Zastanawiam się skąd niedoczynność tarczycy mogła się wziąć u mojej córki. Zauważyłam, że ten spadek tempa wzrostu zaczął się po szczepieniu przeciw pneumokokom i zastanawiam się czy ma to rzeczywiście jakiś związek. Ciekawa jestem opinii innych rodziców na ten temat.

                    Znasz odpowiedź na pytanie: TSH 6-latka

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general