Twardnienie brzucha…

Czy moze mi ktos wyjasnic czym jest powodowane i jaki wplyw ma na plod napinanie sie brzucha???
Czy rzeczywiscie musze duzo lezec???

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Twardnienie brzucha…

  1. Oszczędzam się leże w łóżku właśnie i tylko wc i kuchnia… a mam tak ochotę pojechać samochodem chociaż do mamy i tam poleżeć chwilke:D

    • nic sie nie dzieje to normalne

      mnie tak twardniał od 4 miesiąca i rodzialam po terminie 😀
      to normalne skurczki przygotowujące macice do porodu -tylko jak bedzie bardzo często i boleśnie to proponuje dużo odpoczywac i zglosic lekarzowi

      • Ciesze sie ze nie mieszkam na Wyspach. Tam ani bym nie zaszła, ani nie urodziła.
        Twardnienie brzucha raz czy dwa w ciągu dnia, po spacerze, po wyjściu po schodach etc nie jest niczym groźnym. ALe twardnienie brzucha podczas spoczynku, więcej niz dwa razy na godzinę jest niebezpiecznie. W ciąży bliźniaczej tym bardziej.
        I w przypadku przedwczesnych skurczy nie stosuje sie nospy, ale fenoterol. A jeśli to nie pomaga to dodaje sie relanium. Nospa nie jest zbyt dobrym lekiem w ciąży, mimo, ze w niektórych środowiskach dość często się ją przepisuje. Istnieją badania wiążące nospę z napięciem mięśniowym dzieci po urodzeniu. Do tłumienia skurczów macicy służy fenoterol, mimo, ze powoduje też nieprzyjemne uderzenia serca. Zazwyczaj lekarze dają go z lekiem obniżającym ciśnienie w odstępach półgodzinnych, zeby zmniejszyć lęki i kołatania po fenoterolu.
        Jeśli widzicie u siebie napinanie się brzucha… to czasem sam odpoczynek nie wystarczy.
        3 stawiania się brzucha na godzinę…. to ja bym już uderzała na izbę przyjęć.

        • Zamieszczone przez Gablysia
          Ciesze sie ze nie mieszkam na Wyspach. Tam ani bym nie zaszła, ani nie urodziła.
          Twardnienie brzucha raz czy dwa w ciągu dnia, po spacerze, po wyjściu po schodach etc nie jest niczym groźnym. ALe twardnienie brzucha podczas spoczynku, więcej niz dwa razy na godzinę jest niebezpiecznie. W ciąży bliźniaczej tym bardziej.
          I w przypadku przedwczesnych skurczy nie stosuje sie nospy, ale fenoterol. A jeśli to nie pomaga to dodaje sie relanium. Nospa nie jest zbyt dobrym lekiem w ciąży, mimo, ze w niektórych środowiskach dość często się ją przepisuje. Istnieją badania wiążące nospę z napięciem mięśniowym dzieci po urodzeniu. Do tłumienia skurczów macicy służy fenoterol, mimo, ze powoduje też nieprzyjemne uderzenia serca. Zazwyczaj lekarze dają go z lekiem obniżającym ciśnienie w odstępach półgodzinnych, zeby zmniejszyć lęki i kołatania po fenoterolu.
          Jeśli widzicie u siebie napinanie się brzucha… to czasem sam odpoczynek nie wystarczy.
          3 stawiania się brzucha na godzinę…. to ja bym już uderzała na izbę przyjęć.

          Nie wiem jak to jest z nospą, ale ja na skurcze dostałam właśnie wspomniany fenoterol + isoptin (na kołatanie serca i drżenie rąk). Niemniej, zanim nie zaczęły się skurcze hardcorowe to też kazała mi lekarka brać nospę forte i magnez, zatem lekarze stopniują leki w zależności od tego, jak poważne są te twardnienia.

          • W sobotę dostałam okropnny skurcz, ale jak sie położyłam pomału przechodził. pewnie ten skurcz był spowodowany ruchami, bo w tym dniu kurze ścierałam… Nie wiem….

            • Zamieszczone przez Louve
              Nie wiem jak to jest z nospą, ale ja na skurcze dostałam właśnie wspomniany fenoterol + isoptin (na kołatanie serca i drżenie rąk). Niemniej, zanim nie zaczęły się skurcze hardcorowe to też kazała mi lekarka brać nospę forte i magnez, zatem lekarze stopniują leki w zależności od tego, jak poważne są te twardnienia.

              Nospa na 100% nie jest na twardnienia, bardziej pomaga przy bólach krzyża etc. mi niby ma trochę łagodzić bóle przy kamicy nerkowej. Na twardnienia dostawałam w szpitalu magnez i też fenoterol i relanium, które działa jak to mówią ginekolodzy relaksująco na macicę :).

              • Zamieszczone przez sandałek
                Nospa na 100% nie jest na twardnienia, bardziej pomaga przy bólach krzyża etc. mi niby ma trochę łagodzić bóle przy kamicy nerkowej. Na twardnienia dostawałam w szpitalu magnez i też fenoterol i relanium, które działa jak to mówią ginekolodzy relaksująco na macicę :).

                hmm i dość ogłupiająco na dziecko. Podwójna korzyść dla personelu. Ciężarne nie szaleją po korytarzach jak po dopingu, tylko śpią, a dzieci nie wrzeszczą po nocach bo są przymulone. Moja Mela dochodziła do siebie po relanium dobre dwa tygodnie. Było tak, ze musiałam ją budzić do jedzenia, a i z tym było ciężko, bo budzić sie w ogóle nie chciała. Olaf nie wiem, bo go z nami wtedy nie było.
                Ale ja brałam tego relanium tonami, tak samo jak fenoterolu i kroplówek z magnezu litrami na dzień. 🙂 Pozdrawiam cieplutko.

                • Zamieszczone przez Gablysia
                  hmm i dość ogłupiająco na dziecko. Podwójna korzyść dla personelu. Ciężarne nie szaleją po korytarzach jak po dopingu, tylko śpią, a dzieci nie wrzeszczą po nocach bo są przymulone. Moja Mela dochodziła do siebie po relanium dobre dwa tygodnie. Było tak, ze musiałam ją budzić do jedzenia, a i z tym było ciężko, bo budzić sie w ogóle nie chciała. Olaf nie wiem, bo go z nami wtedy nie było.
                  Ale ja brałam tego relanium tonami, tak samo jak fenoterolu i kroplówek z magnezu litrami na dzień. 🙂 Pozdrawiam cieplutko.

                  Ja relanium dostawałam przeważnie w tabletkach i nie brałam – odłożyłam dobre pół kieliszka tabletek, reszta w kroplówce, więc nie dało się oszukać, ale jak się dowiedziałam, że dostaje również diazepam i inne szkodliwe środki, to odmówiłam przyjmowania, bo ćpać można i w domu a szpital powinien nam pomóc a nie doprowadzić do stanu, że się zapomina własnego imienia!!! Przed każdym przyjęciem leków pytałam lekarza czy przechodzą przez łożysko. Personel szpitala ładnie mi d… obrobił, ale i kilka przyznało rację. Na samą myśl, że niedługo tam wrócę, to niezły.

                  • Zamieszczone przez sandałek
                    Ja relanium dostawałam przeważnie w tabletkach i nie brałam – odłożyłam dobre pół kieliszka tabletek, reszta w kroplówce, więc nie dało się oszukać, ale jak się dowiedziałam, że dostaje również diazepam i inne szkodliwe środki, to odmówiłam przyjmowania, bo ćpać można i w domu a szpital powinien nam pomóc a nie doprowadzić do stanu, że się zapomina własnego imienia!!! Przed każdym przyjęciem leków pytałam lekarza czy przechodzą przez łożysko. Personel szpitala ładnie mi d… obrobił, ale i kilka przyznało rację. Na samą myśl, że niedługo tam wrócę, to niezły.

                    tak czytam ze relanium jest szkodliwe ja w 1 ciązy do 7 miesiaca dostawałam codziennie 3 razy piątkę relanium czasami nawet dziesiątkę-jaki to mogło miec wpływ na dziecko??????????

                    • jejciu mi też coś dawali w szpitalu relanium tylko dowiedziałam sie przy wypisie co mi dawali. W domu naszczęście biorę Asmag i no-spe

                      • Zamieszczone przez gosik22
                        jejciu mi też coś dawali w szpitalu relanium tylko dowiedziałam sie przy wypisie co mi dawali. W domu naszczęście biorę Asmag i no-spe

                        Właśnie wróciłam z wizyty. Ja też biorę asmag 6x dziennie a nospę forte mam brać teraz max dwa razy dziennie i jakoś wytrzymać i przypominam,że nospa nie jest na twardnienia i jak można jej nie brać to lepiej sobie odpuścić zwykłe bóle krzyżowe. A ty luteiny nie bierzesz? – ona podtrzymuje szyjkę, moja się jakoś jeszcze trzyma, ale biorę ją od czerwca 4x dziennie i mam brać najdłużej jak się da.
                        Pozdrowionka.

                        • Zamieszczone przez sandałek
                          Właśnie wróciłam z wizyty. Ja też biorę asmag 6x dziennie a nospę forte mam brać teraz max dwa razy dziennie i jakoś wytrzymać i przypominam,że nospa nie jest na twardnienia i jak można jej nie brać to lepiej sobie odpuścić zwykłe bóle krzyżowe. A ty luteiny nie bierzesz? – ona podtrzymuje szyjkę, moja się jakoś jeszcze trzyma, ale biorę ją od czerwca 4x dziennie i mam brać najdłużej jak się da.
                          Pozdrowionka.

                          Nie własnie nie przepisali mi luteiny tylko asmag 3x dziennie i no-spe też 3 x dziennie i kazali jak najwięcej leżeć… bezsensu… to na co tą no-spe przepisali. Jaką długość ma twoja szyjka??

                          • No a ja własnie wróciłam wczoraj z zabiegu zakładania szwu okrężnego na szyjce. Niepokoiły mnie bolesne twardnienia w podbrzuszuzdarzające się od 3-8 razy na dzień. Na wizycie okazało się że moja standardowa długosć szyjki 30mm skróciła się do 28 mm więc gin natychmiast skierował mnie do szpitala na zakładanie szwu dopóki jeszcze szyjka jest twarda nie zmiękczona i zwarta. Szew mam jednak mam się oszczędzać do końca ciąży a twardnienia bolesne nie przechodziły po 2 nospach 3 razy dziennie, więc lubili mi tam dawać w szpitalu zastrzyki z relanium i papaweryny. Po 15 minutach stawałam się kompletnie nieszkodliwa, leżałam i spałam przymulona a świat się kołysał i położna pod łokieć odprowadzała mnie z łazienki i może rzeczywiście macica się nie stawiała wtedy boleśnie ale dziękuję bardzo tak szpikować dziecię prochami. Mało, że zabieg w znieczuleniu ogólnym, masę leków i tak od samego startu ciąży, naprawdę masę to jeszcze to. Na moją prośbę Fenoterol stwierdzili, że to absolutnie nie ten etap by dawać taki lek, zalecili nospę i tyle. Macica mi twardnieje właśnie gdy leżę i jestem niby zrelaksowana.Więc już sama nie wiem jak najlepiej. Modlę się by donosić tylko to mnie w tym momencie pochłania myślowo. Prognozy są pomyślne jeśli będę się oszczędzać.

                            • Zamieszczone przez Kasiejka
                              No a ja własnie wróciłam wczoraj z zabiegu zakładania szwu okrężnego na szyjce. Niepokoiły mnie bolesne twardnienia w podbrzuszuzdarzające się od 3-8 razy na dzień. Na wizycie okazało się że moja standardowa długosć szyjki 30mm skróciła się do 28 mm więc gin natychmiast skierował mnie do szpitala na zakładanie szwu dopóki jeszcze szyjka jest twarda nie zmiękczona i zwarta. Szew mam jednak mam się oszczędzać do końca ciąży a twardnienia bolesne nie przechodziły po 2 nospach 3 razy dziennie, więc lubili mi tam dawać w szpitalu zastrzyki z relanium i papaweryny. Po 15 minutach stawałam się kompletnie nieszkodliwa, leżałam i spałam przymulona a świat się kołysał i położna pod łokieć odprowadzała mnie z łazienki i może rzeczywiście macica się nie stawiała wtedy boleśnie ale dziękuję bardzo tak szpikować dziecię prochami. Mało, że zabieg w znieczuleniu ogólnym, masę leków i tak od samego startu ciąży, naprawdę masę to jeszcze to. Na moją prośbę Fenoterol stwierdzili, że to absolutnie nie ten etap by dawać taki lek, zalecili nospę i tyle. Macica mi twardnieje właśnie gdy leżę i jestem niby zrelaksowana.Więc już sama nie wiem jak najlepiej. Modlę się by donosić tylko to mnie w tym momencie pochłania myślowo. Prognozy są pomyślne jeśli będę się oszczędzać.

                              Z całego serca życzę ci byś donosiła maleństwo Oszczędzaj się na maxa a zobaczysz, że urodzisz zdrowego dzidziusia:)

                              • Zamieszczone przez sandałek
                                Ja też biorę asmag 6x dziennie a nospę forte mam brać teraz max dwa razy dziennie.

                                A ja wyczytałam na ulotce Magnezu B6, Asparginu i Magnum Skurcz (ja już wszystkiego po kolei próbuję na skurcze łydek i skurcze macicy), że można brać najwyżej 2 tabletki dziennie i nie wolno przekraczać zalecanej dawki. Gin mi powiedział, że mam brać magnez, ale nie powiedział ile tabletek dziennie więc ja brałam po 2 tabletki dziennie i dalej się męczę ze skurczami łydek i skurczami macicy. Nospę forte biorę 3 razy dziennie.

                                • Zamieszczone przez Francesca
                                  A ja wyczytałam na ulotce Magnezu B6, Asparginu i Magnum Skurcz (ja już wszystkiego po kolei próbuję na skurcze łydek i skurcze macicy), że można brać najwyżej 2 tabletki dziennie i nie wolno przekraczać zalecanej dawki. Gin mi powiedział, że mam brać magnez, ale nie powiedział ile tabletek dziennie więc ja brałam po 2 tabletki dziennie i dalej się męczę ze skurczami łydek i skurczami macicy. Nospę forte biorę 3 razy dziennie.

                                  Ja biorę asmag zwykły nie forte i nie z wit. B6, bo nie można przekraczać zalecanej dawki i ta wit. B6 wcale nie jest potrzebna (bo normalnie to magnez się lepiej z nią wchłania). w szpitalu też dostawałam pod koniec 6xasmag. Wczoraj na wizycie pytałam czy nie lepiej by było brać asmag z wit. B6 i stanowczo mi zabroniła, wytłumaczyła na co szkodzi wit. B6 w ciąży, ale już nie pamiętam.

                                  • Zamieszczone przez sandałek
                                    Ja biorę asmag zwykły nie forte i nie z wit. B6, bo nie można przekraczać zalecanej dawki i ta wit. B6 wcale nie jest potrzebna (bo normalnie to magnez się lepiej z nią wchłania). w szpitalu też dostawałam pod koniec 6xasmag. Wczoraj na wizycie pytałam czy nie lepiej by było brać asmag z wit. B6 i stanowczo mi zabroniła, wytłumaczyła na co szkodzi wit. B6 w ciąży, ale już nie pamiętam.

                                    No to jestem w szoku, bo mi gin mówił, żeby brać magnez z witaminą B6 i myślałam, że wszystkie te leki są właśnie z tą witaminą, bo właśnie dzięki niej magnez lepiej się wchłania. Poza tym witaminy, które bierzemy np. Feminatal są z witaminą B6 więc ta witamina nie może nam szkodzić.

                                    • Zamieszczone przez Francesca
                                      No to jestem w szoku, bo mi gin mówił, żeby brać magnez z witaminą B6 i myślałam, że wszystkie te leki są właśnie z tą witaminą, bo właśnie dzięki niej magnez lepiej się wchłania. Poza tym witaminy, które bierzemy np. Feminatal są z witaminą B6 więc ta witamina nie może nam szkodzić.

                                      Właśnie dlatego, że wit. B6 mamy w feminatalu przy magnezie jest niewskazana tzn. jej nadmiar – o to mi chodziło.

                                      • Zamieszczone przez sandałek
                                        Właśnie dlatego, że wit. B6 mamy w feminatalu przy magnezie jest niewskazana tzn. jej nadmiar – o to mi chodziło.

                                        O tym to nie słyszałam…

                                        • Zamieszczone przez Francesca
                                          O tym to nie słyszałam…

                                          Za dwa tyg. znowu mam wizytę i zapytam jeszcze raz i zapiszę to oczywiście. Też byłam zdziwiona i dlatego spytałam się czy nie lepiej brać z tą wit. i w mniejszych dawkach, ale odpowiedziała tak a nie inaczej a ja jej ufam :).

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Twardnienie brzucha…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general