Moje dziecko chyba myśli że w ten sposób stawia matkę na piedestał, a matka cóż czołga się przez życie ;-)). A do napisanie tego postu skłonił mnie ostatni weekend :((. Najpierw dziecko uraczyło mnie pięknym wyznaniem miłości, ze serce mi się stopiło, a przez następne dwa dni dało mi tak popalić że prosiłam tylko o cierpliwość…
Tata nic nie może zrobić, tata nie może przynieść butów, tata nie może otworzyć drzwi gdy wychodzimy z mieszkania, nie może jej nieść na rękach, nie może zrobić łóżka, nie może posprzątać po niej bałaganu, nie może jej umyć, nie może podać jej picia, ba tata nawet nie może zrobić tego picia, nie może wrzucić jej brudnych rzeczy do kosza. Tata nic nie może, on nawet na nią spojrzeć nie może. Wszystko MAMA, a jak jej tata nie posłucha jest taki wrzask i taki płacz że niedługo opieka społeczna zapuka mi do drzwi. Dosłownie mały DYKTATOR mi rośnie.
Miała już taki okres ale powolutku mijał zaczynała w pewnych rzeczach wybierać tatę i nagle po moim 3-dniowym wyjeździe szkoleniowym i jej chorobie wszystko wróciło ze zdwojoną siłą.
Zresztą kiedyś jeszcze gdy jechaliśmy do teściów to kochana babcia czy dziadek mogli coś przy niej zrobić, abym ja mogła złapać oddech, teraz już nie :(. A ja cóż szukam tylko u siebie cierpliwości i przyjęliśmy zasadę nie ulegać jej żądaniom. Jak na razie bez rezultatów. Ale nie chcę jej nauczyć przez ustępowanie że mama może wszystko. Tłumaczę jej ze tatuś musi mamusi pomagać że mamusia nie może wszystkiego robić sama. Niestety jakoś nie dociera to do niej. Serce mi się kraje gdy doprowadza się do stanów histerii :((
Kurcze i nie wiem od mojego wyjazdu i jej choroby minęły już prawie 2 miesiące, czy to przez to czy znów taki etap w rozwoju dziecka. W każdym razie mam za sobą dwa dni krzyków, płaczu, histerii i wymuszania. Dziś w miarę spokojnie, ale jeszcze tata z pracy nie wrócił więc nie zaperzam.
Pozdrawiam wszystkie mamusie :)), Musiałam się wygadać i życzcie mi sił spokoju i cierpliwości do tego mojego łobuzowatego dyktatora ;-)))
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: TYLKO MAMA, tylko, tylko, tylko, tylko
Re: TYLKO MAMA, tylko, tylko, tylko, tylko
hihihi
Mnie to zakrawa ma mały kataklizm 🙂
smoki, Dawidek i lutowy chłopiec
Znasz odpowiedź na pytanie: TYLKO MAMA, tylko, tylko, tylko, tylko