Codzień rano jak odprowadzam Macka do przedszkola zastanawiam się jak go ubrać.
Na dworze szaro, byle jak, człowiek by spod koca nie wychodził.
Wypadałoby małego ubrać w jakieś sweterki, dresy…tylko
Jak odbierałam go z przedszkola w południe Panie chodziły w bluzeczkach na ramiączkach, w sali goraco jak cholera, a dzieci ubrane tak jak je rodzice przyprowadzili. Jedno w swetrze zimowym, inne w dresach, bluzach a mój w koszulce z krótkim, no bo jak ubrać?
Panie chyba niechętnie wtrącają się w to jak dziecko jest ubrane, a tam i ciepło i dzieciaki biegają….i się pocą. A później chorujemy.
Macie jakieś sposoby ja ubrać dziecka, kiedy ono samo jeszcze nie potrafi zdjąć zbędnego ubrania?
103 odpowiedzi na pytanie: ubieranie dziecka do przedszkola
Ja ubieram w spodnie lub rajstopki+spódniczka i bawełanianą bluzkę.
Polar/sweter zakładamy ewentualnie pod kurtke na drogę i zostaje w szatni.
W zimę nawet jak zakładałam dodatkowe rajstopki/spodenki itd. to zostawały w szatni.
Na cebulkę:) plus ubranie w szafce dodatkowe.
tak samo
ja to nawet podkoszulka w okresie zimowym jej nie zakładam
podpisuje sie
Ja zakładam podkoszulke, koszulke z krotkim rekawkiem i bluzke z dlugim. Jak jej za cieplo to z dlugim sciaga i jest ok. Jesli ma spodnie dresowe to do tego tylko skarpetki, jak sukienke to rajtuzki.
no wlasnie – mam ten sam problem. genrealnie ubieram Makarego na cebulke – ma zawsze cienka, bawelniana bluzeczke i na to blezerek lub sweterek, ktory mozna zdjac, ALE – mam propblem z rajstopkami. w przedszkolu jest normalna sauna – goraco jak cholera i najchetniej puscilabym go w samych portkach i skarpetkach. dzieci jednak wychodza srednio 2 razy dziennie na dwor i musza ubierac sie same – mimo najszczerszych checi Makary sam szybko nie zdejmie sobie portek, nie zalozy rajstop, nie podciagnie ich dobrze, nie zalozy portek i nie przebierze sie ponownie po powrocie z placu zabaw… pani w tym nie pomaga absolutnie – nawet bucikow nie rozsznuruje i codziennie mam suply… w przedszkolu makarego przypada jedna opiekunka na jedna grupe – nie ma zadnych pomocy, asystentek, nikogo.
juz myslalam, zeby puszczac go w samych rajtuzach, bo spodnie to na tylek sobie naciagnie,ale nie wiem,czy bedzie sie w tym dobrze czul i czy dzieci sie nei beda smiac…
Ja Konradka ubieram w podkoszulek, cienką bluzkę, krtkę trochę cieplejszą. W przedszkolu chodzi w tej bluzce. Spoednie ciepłe na drogę, przebieram w przedszkolu na cieńsze.
Głupie pytanie, ale co znaczy na cebulę? Dużo warstw cienszych?(w wielkim skrócie)
ja robie tak, ze jako podkoszulek nakladam zawsze bluzeczke z krotkim rekawkiem, pozniej cieniutka bawelniana z dlugim, na to blezerek /taki bezrekawnik wkladany przez lebek – pulowerek/ albo sweterek. i w zaleznosci od temperatury rozdziewa kolejne warstwy… 🙂
Nieraz widziałam chłopców schodzących do szatni w samych rajstopkach – to chyba przedszkolny standard Rogaty
A np. cienkie spodenki z gumką na dole pod spód a jakieś szersze (bojówki?) na wierzch?
O! to jest mysl. i dlugasne skarpeciory – takie podkolanoweczki 🙂
Podczas sezonu rajstopowego Jasiek ma w szatni krótkie spodenki, które zakłada na rajstopy i tak chodzi po przedszkolu 🙂
… A jak idą na spacer to zdejmuje spodenki zakłada spodnie i gotowe, w ten sposób omijamy problem samodzielnego naciągania rajstop 🙂
A co do wątku głównego to obecnie Jasiek chodzi do przedszkola w bluzce z długim rękawem, bez koszulki pod spód.
W szatni ma kurtkę i bluze polarową, które zakłada na dwór.
Do tego w szatni ekstra komplet ubrań w razie zmiany pogody 😉
Ryyybcia co za nogi Fiu fiuFiu fiu
rewelacyjny pomysł
wykorzystam jak się zacznie sezon rajstopkowy
koszulka z krótkim (ubrana zamiast podkoszulki) na to cienka bluzeczka z długim, spodnie i skarpetki
na to polar i kamizelka
a jakie czapki teraz noszą wasze przedszkolaki?
Taka avatarowa mobilizacja 🙂
ja zakładam jakiś rozpinany sweterek pod kurtkę i zostaje on z kurtką w szatni, albo na wierzch cieplejszy bezrękawnik
a co do chłopców (sama mam małego to jeszcze nie wiem) to może są jakieś kalesonki, może lepiej by się w nich dziecko czuło niż w rajstopkach – chodząc po przedszkolu oczywiście
chodziło mi raczej o ubranie w przedszkolu, bo na dworze to wiadomo musi być ubrane stosownie do pogody;
Ale jak panie chodzą bez rękawków a dzieciaki w swetrach to chyba coś nie halo;
ja swojemu zakładam bluzkę z krótkim, grubsze dresy i kurtkę – ale bluza i kurtka zostają w szatni;
Moja różne, tyle że… w ręku Rogaty
Na głowie miała chyba raz – taką bawełnianą cienką.
w przedszkolu to Klaudia ma na sobie cienka bluzeczkę z długim rękawem i pod spodem krótki rękaw lub na ramiączkach
Znasz odpowiedź na pytanie: ubieranie dziecka do przedszkola