ucisk w żebrach ??

Co to może być?
Zdarzyło mi się już dwa razy: obudziłam się w nocy i czułam b.silny ucisk w żebrach, tak na całym obwodzie, jak by ktoś mnie czymś b.mocno związał.
Za pierwszym razem strasznie się zdenerwowałam i jak tem ucisk zelżał, a trwalo to kilka godzin, to zaczęły sie skurcze. Ale No-Spa pomogła. Nastepnego dnia tel. go gina i wizyta ale on skupił się na tych skurczach. Na szczęście szyjka bez zmian, ale No-spe dostałam już na stałe.
Za tym drugim razem (wczoraj) byłam już spokojniejsza i brzuch nie dawał znaku. Przeszło ponownie po kilku godzinach.
Gdyby nie fakt że to prawie ból a nie tylko dyskomfort (również w oddychaniu) to bym dała sobie z dochodzeniem spokój. Ale to jest naprawdę b. Nieprzyjemne i utrudnia oddychanie. Zmiana pozycji mojej i maluchów (które ostatnio fikały sobie w najlepsze) nic nie daje.
Miałam różne teorie:
– uczisk jednego z maluchów – jeden jest wyżej ułożony poprzecznie
– zaparcie lub gazy w jelitach które wylądowały tak wysoko
W obydwu przypadkach przeszło po zjedzeniu czegoś. To pewnie zbieg okoliczności, no i nie mam na to żadnej teorii.
A może Wy macie jakiś pomysł?

Dorota i dwóch chłopaczków (28/09)