Uczulenie na wodę?

witam wszystkie mamusie.
czy któras z Was zaobserwowała u pociechy uczulenie na wodę? W sensie alegrii kontaktowej a nie pokarmowej?
Mały mi często choruje, przy poważniejszych chorobach ograniczam kąpiel do minimum – tj. mycie pupy i to wsio. Za pierwszym razem jak przez tydzien go nie kapałam i skóra znacznie się poprawiła. Myślałam że to zbieg okoliczości. Teraz historia powtórzyła się i nie wierzę w przypadek. I co z tym fantem mam zrobić? Gotować wodę do kąpieli?! Cos do niej dodawać? Czy po prostu tak ma być i czekać aż skóra przyzwyczai się do wody?
I jeszcze jedno – skoro woda uczula to czy mam mu gotować wszystko na wodzie mineralnej?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Uczulenie na wodę?

  1. Nie, nie spotkałam się z taką opinią. Za to przez każdego lekarza oglądającego moje dziecko byłam zawsze chwalona, za to, że ma bardzo dobrze wypielęgnowaną skórę. (To tak na marginesie. A tak poza tym, to nie zawsze smaruje się tak, by wszystko się wchłonęło 😉 ). U nas czasem wystarczyło delikatne smarowanie, ale przeważnie trzeba było nasmarować tak, aby na powierzchni skóry utworzyła się odpowiednia warstwa chroniąca skórę przed podrażnieniami. Nie chodziło tylko o to, by dbać o jej głęboką strukturę, ale również sam jej wierzch, a aby to uzyskać, aby skóra była wyraźnie tłusta, trzeba było stosować odpowiednio dużo środków i odpowiedniego rodzaju, tak by po ich częściowym wchłonięciu, nadal pozostawał płaszczyk ochronny na wierzchu.
    Jak już pisałam, przypadek przypadkowi nie równy więc nie można patrzeć tylko przez pryzmat własnego przypadku.

    A tak w ogóle, to bez względu na fakt, czy skóra wchłania wszystko, czy nie uważam, że skórę należy przemywać. Uważam, że jest to niezbędne dla prawidłowego jej funkcjonowania i nie tylko ze względu na stosowanie emolientów, ale chociażby ze względu na fakt, że żyjemy w czasach gdzie istnieje duże zanieczyszczenie środowiska. Stosowanie nawilżaczy i natłuszczaczy to tylko jeden aspekt problemu.

    • Zamieszczone przez Mata_Hari
      Nie, nie spotkałam się z taką opinią. Za to przez każdego lekarza oglądającego moje dziecko byłam zawsze chwalona, za to, że ma bardzo dobrze wypielęgnowaną skórę. (To tak na marginesie. A tak poza tym, to nie zawsze smaruje się tak, by wszystko się wchłonęło 😉 ). U nas czasem wystarczyło delikatne smarowanie, ale przeważnie trzeba było nasmarować tak, aby na powierzchni skóry utworzyła się odpowiednia warstwa chroniąca skórę przed podrażnieniami. Nie chodziło tylko o to, by dbać o jej głęboką strukturę, ale również sam jej wierzch, a aby to uzyskać, aby skóra była wyraźnie tłusta, trzeba było stosować odpowiednio dużo środków i odpowiedniego rodzaju, tak by po ich częściowym wchłonięciu, nadal pozostawał płaszczyk ochronny na wierzchu.
      Jak już pisałam, przypadek przypadkowi nie równy więc nie można patrzeć tylko przez pryzmat własnego przypadku.

      A tak w ogóle, to bez względu na fakt, czy skóra wchłania wszystko, czy nie uważam, że skórę należy przemywać. Uważam, że jest to niezbędne dla prawidłowego jej funkcjonowania i nie tylko ze względu na stosowanie emolientów, ale chociażby ze względu na fakt, że żyjemy w czasach gdzie istnieje duże zanieczyszczenie środowiska. Stosowanie nawilżaczy i natłuszczaczy to tylko jeden aspekt problemu.

      Przemywać tak ale codzienne kąpiele raczej niewskazane i nie chodzi mi tu o zaprzestanie mycia ale ograniczenie kąpieli do co 3-4 dni (10-15 minut )

      Emolienty co prawda odtwarzają płaszcz lipidowy ale nadmiar kosmetyków może też powodować zatykanie porów a to może owocować np zaskórniakami

      Jeszcze 20 lat temu w szpitalach codziennie pod kran wrzucano noworodki, teraz syna w szpitalu obmyli mi jeden raz dopiero 24h po porodzie (wcześniej został jedynie wytarty i osuszony) właśnie dla dobra skóry

      • hmmm….z tego co czytam to jednym pasuja czeste kapiele innym nie,kazdy wybiera,to co jemu pasuje i co jest lepsze:)

        • Ania, noworodków się teraz od razu nie kąpie, bo za szybko zmywałoby to płaszcz ochronny z naskórka, co jest istotne przy tak drastycznej zmianie otoczenia, jakiej jest poddawane nowo-narodzone dziecko.

          Ja u Michała wszystko określam mianem kąpieli, bo mu napuszczam wody do wanny, ale nie znaczy to, że siedzi w niej pół godziny 😉 Przeważnie takie mycie trwa u nas ze wszystkim (myciem zębów i innymi zabiegami) do 10 min.

          U nas nie było mowy o nadmiarze używanych środków. Nie mogliśmy stosować mniej, bo to, co aplikowaliśmy to było niezbędne minimum. Inaczej dziecko nie mogłoby w miarę (!) normalnie funkcjonować.

          • Zamieszczone przez adonay
            hmmm….z tego co czytam to jednym pasuja czeste kapiele innym nie,kazdy wybiera,to co jemu pasuje i co jest lepsze:)

            Dokładnie! Każdemu według potrzeb 😉

            • a wiecie co, u nas w trakcie ostatnich trzech kapieli majel wyskakuja kropeczki (taka nakrapiana sie robi) w czasie gdy jest w wannie. szczegolnie na ramoinach z tylu i pleckach. nie wim o co chodzi, bo wczesniej nic nie miala. myslicie ze nagle czegos innego do wody daja, czy jaka cholera. lazienka jest po remoncie, ale juz od jakiegos miesiaca czasu w niej sie kapiemy… Nie wiem co zrobic…

              • A może po prostu wanna nie jest dobrze spłukiwana po Waszej kąpieli. U nas też czasem zdarzy się, że Michałowi podczas kąpieli wyjdą jakieś zmiany.

                • no wlasnie ostatnim razem zwrocilam na to szczegolna uwage, ze moze dobrze plyn, ktorym czyszcze wanne jest nie splukany, ale wrzatkiem kilka minut plucze, wydaje mi sie ze dobrze.

                  • Zamieszczone przez Bociek
                    witam wszystkie mamusie.
                    czy któras z Was zaobserwowała u pociechy uczulenie na wodę? W sensie alegrii kontaktowej a nie pokarmowej?
                    Mały mi często choruje, przy poważniejszych chorobach ograniczam kąpiel do minimum – tj. mycie pupy i to wsio. Za pierwszym razem jak przez tydzien go nie kapałam i skóra znacznie się poprawiła. Myślałam że to zbieg okoliczości. Teraz historia powtórzyła się i nie wierzę w przypadek. I co z tym fantem mam zrobić? Gotować wodę do kąpieli?! Cos do niej dodawać? Czy po prostu tak ma być i czekać aż skóra przyzwyczai się do wody?
                    I jeszcze jedno – skoro woda uczula to czy mam mu gotować wszystko na wodzie mineralnej?

                    Bardzo wątpię by go uczulała woda sama w sobie.
                    Jeżli już to przyczyny szukała bym albo w srodkach które uzywasz do kąpieli dziecka:
                    – mydło
                    – płyn do kąpieli
                    – balsam do smarowania
                    albo w srodkach jakimi myjesz wanne/brodzik.

                    Napisz co stosujesz – bo pewnie w tym jest powód

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Uczulenie na wodę?

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general