Dostałam swędzącego uczulenia na rękach od środków chemicznych. Walczę już dobre dwa miesiące – zmywam tylko w gumowych rękawiczkach, nie jem cytrusów ani czekolady wg zaleceń lekarza. Chore miejsca smaruję maścią witaminową ( wit. A, D3, E + cholesterol) robioną w aptece. I nic. Swędzące chrostki nie chcą zejść, a nawet się rozprzestrzeniają. Na początku były tylko na zewnetrznych częściach dłoni a teraz są już na palcach, a tydzień temu wyszło mi też coś na szyi. Co mam zrobic z tym paskudztwem? Proszę poradźcie coś, bo tak swędzi, że nie moge spać!
Daga i…
4 odpowiedzi na pytanie: Uczulenie – ratunku!
Re: Uczulenie – ratunku!
To trochę długo jak na zwykłe uczulenie po środkach chemicznych. To rozprzestrzenianie jest nieco niepokojące. A może uczulenie spowodowane jest czymś innym, a środki chemiczne tylko to wzmogły? Może powinnaś przejść się do dermatologa? Nie bardzo wiem co Ci doradzić…ewentualnie dodatkowo wapno.
Pozdrawiam
lilianka
Re: Uczulenie – ratunku!
Bylas z tym u ginekologa lub dermatologa… jest taka choroba nazywa sie bodajze cholestaza. Ujawnia sie zazwyczaj w III trymesterze ciazy (wiec u Ciebie to jeszcze troche za wczesnie) swedzeniem skory, nie wiem czy wysypka tez.
By ewentualnie ja potwierdzic robi sie proby watrobowe.
Zuza + Opiłek 10.VII.2004
Re: Uczulenie – ratunku!
Czesc!
Ja dostalam jakiegos paskudztwa na wewnetrznych stronach przedramienia jakies dwa miesiace temu – do dzisiaj dokladnie nie wiem po czym. Wydawalo mi sie, ze po salacie, rzodkiewce itp., niby to odstawilam, ale czasem zdarza mi sie zjesc – bardzo to lubie i juz. Odstawilam tez Prenatal. U mnie trwalo to ok. tydzien i od tamtej pory sporadycznie cos zaswedzi lub jakas krostka wyskoczy… Podejrzewam nawet, ze cos po prostu mnie ugryzie – mamy juz komarki! Na te dolegliwosc bralam wapno i zmienione miejsca smarowalam kremem hydrocortisonum. Oczywiscie zrobilam proby watrobowe, ale wszystko bylo O.K.
Uwazam tez, ze jednak powinnas udac sie do dermatologa. Jezeli nie poskutkuje, to moze do alergologa – moze to wcale nie ma zwiaku ze srodkami chemicznymi, a moze to nawet nie alergia… U ciezarnych czasem pojawia sie cos na skorze i tak musi byc! Ponoc wszystko przechodzi po ciazy.
Pozdrawiam serdecznie.
Aga i Ktoś(7.06.04)
Re: Uczulenie – ratunku!
ja tez miałąm uczulenie w ciąży i krótko po porodzie. chyba na mydło w płynie do rąk. pekały mi kąciki palców i wierzch dłoni. co ciekawe na chemie i żrące srodki tez reaguje ale w innych miejscach (wtedy mam krostki na serdecznym palcu i to czesciej lewej reki). fajna rzecz bo nie musze zmywac i meza do roboty wysyłam.
ja zmieniłam mydło i pomogło. stosuje dove w płynie (do rąk). a smarowałam czymkolwiek. i uwaga – nie przesadz z witamina A w ciąży trzeba uwazac a do tych masci aptecznych duzo sie daje. a przez skóre tez sie wchłania. mozesz smarowac mascią tranową i linoeparolem (olej lniany i wiesiołkowy)
Znasz odpowiedź na pytanie: Uczulenie – ratunku!