Jędrek kocha wszystko co niebieskie, jeśli kładę przed nim kilka klocków to zawsze wybiera niebieski i ogląda go sobie i całuje. Inne go nie interesują. Z innymi zabawkami jest tak samo- najpiękniejsza książeczka ma niebieską okładkę, jada tylko niebieską łyżeczką i z niebieskiej miseczki, najchętrniej ssie niebieski smoczek itp, nawet byle g.. jeśli jest niebieskie to jest super.
Spotkałyście się z czymś takim?
Mam się martwić?
pozdrawiam
zośka25 z Jędrusiem 10m
3 odpowiedzi na pytanie: ukochany kolor 10-miesięczniaka
Re: ukochany kolor 10-miesięczniaka
na pewno nie powinnaś się martwić, przynajmniej wiesz że rozróżnia kolory 😉
Kuba ma fazę na wszystko z przyciskami: zatrzymujemy się przy każdej budce telefonicznej i każdym domofonie. w sklepie trzeba uważać żeby nie rzucił się na kasę lub co gorsza terminal do kart (te zawsze leżą na wierzchu i aż krzyczą “bierz mnie”). trzeba czekać aż upodoba sobie coś innego…
Re: ukochany kolor 10-miesięczniaka
Aśka długo uwielbiała zielony. Ubranka zielone, klocki zielone, jak zaczęła kolorować to wszystkie kolorowanki były jednolicie zielone… Teraz jest już spory postęp – jest w stanie zrezygnować np. z zielonej bluzeczki na rzecz tej z Kubusiem :D.
Pozdrawiam,
Re: ukochany kolor 10-miesięczniaka
Martwić? Ale czym? To ładny kolor 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: ukochany kolor 10-miesięczniaka