Przy synku czuję się mamą jak po raz pierwszy 🙂
Paulinie sie nie odbijalo,nie ulewało a małemu okropnie.
Je strasznie łapczywie,łyka mnóstwo powietrza. Potem odbija mu sie po kilka razy jak dorosłemu facetowi a i tak potem ulewa raz mniej raz wiecej.
Na poczatku karmilam przez kapturki bo maly nie potrafil chwycic piersi a teraz szczesliwa jestem bo odstawilam kapturki i wlasnie chyba teraz jest gorzej.
Czy to nie tak ze przez kapturki musial wlozyc duzo wiecej sily w ssanie i wtedy nie jadł tak łapczywie?
Teraz chyba za łatwo i szybko mu leci to mleko.
Czy jest jakas pozycja karmienia przy ktorej nie bedzie sie tak zapowietrzal?
A moze wrocic do kapturkow?
Znasz odpowiedź na pytanie: