….to chodzik….Karol jak widzi chodzik aż piszczy z radości…… Niestety jeździ w nim góra godzinę dziennie i to w ratach….. muszę chować chodzik bo jak go widzi to się wyrywa do niego…….. Nie chcę żeby sobie zepsuł” stawy….stąd to ograniczenie…hi,hi………
Ale jak już jest w chodziku to tupie nóżkami i ryczy ze śmiechu……oczywiście otwiera szuflady…… Naciąga smycz psa…..i próbuje ściągnąć wszystko ze stołu…… Ale ma radochę……
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
4 odpowiedzi na pytanie: ulubiona zabawka………
Re: ulubiona zabawka……
moja nie lubila chodzika…
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
Re: ulubiona zabawka……
kubek tez uwielbiał chodzik – a teraz ma juz 12 miesiecy i jeszcze czasem go wkładamy z koniecznosci- ale juz tego nie lubi tak bardzo – po 10 minutach sie nudzi….
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: ulubiona zabawka……
Adas na poczatku lubil chodzik. Trwalo to jednak bardzo krotko. Teraz wszedzie woli sam sie spindrac. Ze wszystkim daje sobie wysmienicie rade, maly urwisek. szufladey, wyjmowanie wszystkiego z szuflad, otwieranie szafek w kuchni i zabawy czym popadnie. Uwielbia wyjmowanie garnkow i chochelek, woreczkow i folii aluminiowej. Ma juz swoja klawiaturke, zeby mi nie zabieral mojej, hihi. Myszke tez musial dostac, ale jakos ciagle sie upiera na ta nasza, bez kabelka:) No i uwielbia bebnic w wanne. Jak tylko uslyszy otwieranie sie tam drzwi to juz tam jest:)
No, na stole juz dawno nic nie mamy. Ah…i uwielbia piloty tv, rowniez juz ma swoj:)
Anetka i Adaś (29.04.02)
Re: ulubiona zabawka……
Skąd ja to znam :-))))
Kaśka z Natalką (prawie 11 miesięcy!)
Znasz odpowiedź na pytanie: ulubiona zabawka………