Wczoraj wieczorem mąż bawił się z Dominikiem. Posadził go na dywanie i mały opierał się lekko o brzeg kanapy.
Tak dokazywali, że w pewnym momencie (Miniś wstając z siedzenia, lubi się wyginać pupą do przodu, nie wiem jak to opisać) dziecko poślizgnęło się i upadło, zahaczając główką o nieszczęsny brzeg kanapy.
Pierwszą reakcją był krzyk z takim zachłyśnięciem, po prostu mały nie mógł złapać powietrza, ale zaraz się uspokoił.
Kurczę, martwię się czy coś mogło się stać, niby nie spadł z dużej wysokości i uderzył główką o dywan, więc powinno zamortyzować, ale jednak…..
Czy wystarczy go poobserwować, czy biec do lekarza?
Do końca wieczoru było dobrze, zresztą mały zaraz poszedł spać, a spał raczej normalnie (2 pobudki w nocy – ale to norma).
jak myślicie??
Gonia + Mimiś (10 miesięcy!)
6 odpowiedzi na pytanie: Upadek……….
Re: Upadek…….
Radek też zaliczył kilka takich upadków, że tylko patrzyłam czy nie stracił przytomności, czyli czy nie ma wstrząsu, ale na szczęście ma twardą głowę. Więc o ile nic nie budzi Twojego niepokoju myslę że nie musisz iść do lekarza. Acha po takim upadku lepiej nie kładź małego od razu spać, niech jeszcze trochę pochodzi i pobawi się!
Halina i Radek (05.01.2002r.)
Re: Upadek…….
Napewno wszystko jest ok !!!
pozdrowionka !
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Upadek…….
Też mam nadzieję, że na strachu się skończy. A swoją drogą, to naprawdę sprawdza się powiedzenie, że przy dziecku to trzeba oczy mieć naokoło głowy i nie tylko tam…..
i życzymy wszystkim dzieciaczkom twardych głów i miękkich pup, a mamom – wiecie, czego…. 🙂
Gonia + Mimiś (10 miesięcy!)
Re: Upadek…….
Moj synek jednego dnia spadl z lozka a potem siedzac uderzyl glowka z pozycji siedzacej. Dzwonilam do lekarki kazala odserwowac czy nie wymiotuje. Jeśli nic mu nie jest nie martw sie – wiem ze latwo mowic….
Aniaaa i Sebastianek- 8 (17.03.03)
Re: Upadek…….
obserwować…… albo spanikuj tak jak ja, poleciałam po upadku na rentega glowy a z tym zdjęciem do dwóch chirurgów (bo jeden wydał mi sie jakis taki niekompetentny). Oczywiście nic sie nie działo, ale za to poszłam spac spokojna. pewnie ten post Cie nie uspokoi, ale pierwszy upadek jest zawsze bardzo stresujący dla rodziców. Pójdx lepiej jutro z rana (o ile w nocy nic sie nie będzie działo) zrób rentgena, to trwa chwileczke i w szpitalu jest bezpłatne a będziesz spokojna. Tak Ci radzę.
kasia i Piotrus 8 m
Re: Upadek…….
Poobserwowałam małego, na szczęście nic się nie dzieje. Nie ma wymiotów, zachowuje się normalnie (tzn. jak zwykle broi) i generalnie jest ok.
Dzięki za słowa otuchy
Gonia + Mimiś (10 miesięcy!)
Znasz odpowiedź na pytanie: Upadek……….