Jesteśmy po ślubie 12 lat i ostatnio moje stosunki z teściową układają się w miarę poprawnie, ale widocznie ta kobieta MUSI się wtrącać, bo inaczej jest chora. Nie bedę Wam pisać ile przez nią przeszłam, powiem tylko że o mało sie nie rozwiedliśmy (zreszta ona chyba do tego dążyła). No a teraz chodzi o chrzciny. Ksiądz załatwiony, knajpa zamówiona, ale trzeba coś znaleźć, żeby było się czego czepić. Lista gości, a konkretnie czemu to nie zapraszamy kuzyna męża? Będzie mu przykro itd. Widzimy się z nim od przypadku do przypadku, na chrzest swojego syna nas nie zaprosił i po porostu nie czujemy się zobowiązani. Ona na to, że jemu będzie przykro, bo (tu dla mnie zupełny hit) on jest brzdki i dlatego go nie zapraszamy! facet ma 38 lat żonę, dziecko, fakt urodą nie grzeszy, ale co to ma do rzeczy? Ja nie oceniam ludzi po wyglądzie, a juz uroda to rzecz zupełnie względna. Sama widocznie tak ludzi ocenia. I tak teściowa dręczy nas telefonami co mnie doporowadza do białej gorączki. A najgorsze jest to, że mąż zupełnie nie umie jej spławić. No i chyba w końcu znowu się z nią pokłócę, ona sie obrazi i będę tą najgorszą. Znacie spsoby na upierdliwe teściowe?
Gunka i 15.12.03
21 odpowiedzi na pytanie: upierdliwa teściowa
Re: upierdliwa teściowa
HA! Moja teściowa to dobra kobieta, ale potrafi być upierdliwa, ciekawska i wścibska, czego po prostu nienawidzę. Najlepszy sposób? U mnie zawsze działa kiedy powiem jej, że jej dobre rady nie są najlepsze a ja mam swoje zdanie. Po kilku słowach mam spokój przez tydzień, dwa. Dobre i to. POWODZENIA!.
Aga i Martynka – 23.08.’03
Re: upierdliwa teściowa
Obawiam sie, ze na takie nie ma sposobu. Po prostu nie martw sie…i nie chcialabym cie buntowac, ale ja bym tego kuzyna nie zaprosila. Inaczej kazdym nastepnym razem bedzie was tak meczyc wiedzac ze w koncu postanowi na swoim….A jak sie obrazi, no coz, jej strata. Czasami lepiej byc “ta najgorsza” i miec swiety spokoj, niz psuc sobie nerwy. Mam troszke doswiadczenia w tej kwestii. W razie problemow mozesz pisac prywatnie. Trzymaj sie
OlenkaR i Gabrysia (27.01.04)
Re: upierdliwa teściowa
Dziewczyno nie daj się !!!
zupełnie się z Tobą zgadzam, że jak sie z kims nie utrzymuje kontaktów to po cholerę go zapraszać na takie uroczystości… przeżywałam to samo co Ty jak braliśmy ślub – uznałam, że skoro nie utrzymuję kontaktu z moim ojcem, chrzesną i chrzesnym (nigdy ich nie interesowało co sie ze mną dzieje) to nie będę ich zapraszać wbrew sobie tylko dlatego że tak by wypadało… nie zaprosiłam mino ogólnego oburzenia i się z tego cieszę !!!
pozdr.
Iza, Sławek i mała Anna Antonina (26.01.2004)
Re: upierdliwa teściowa
Dziewczyno nie daj się !!!
zupełnie się z Tobą zgadzam, że jak sie z kims nie utrzymuje kontaktów to po cholerę go zapraszać na takie uroczystości… przeżywałam to samo co Ty jak braliśmy ślub – uznałam, że skoro nie utrzymuję kontaktu z moim ojcem, chrzesną i chrzesnym (nigdy ich nie interesowało co sie ze mną dzieje) to nie będę ich zapraszać wbrew sobie. tylko dlatego że tak by wypadało… nie zaprosiłam mimo ogólnego oburzenia i się z tego cieszę !!!
pozdr.
Iza, Sławek i mała Anna Antonina (26.01.2004)
Re: upierdliwa teściowa
Ja nie znam,dzieki bogu mnie ten problem nie dotyczy. Powiedz kobiecie raz i porzadnie, ze to twoja sprawa kogo zapraszasz i wogle co robisz,grzecznie, z usmiechem na ustach
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: upierdliwa teściowa
Moja metoda – jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam. Czasami nie zadziała i trzeba powiedzieć cośw rodzaju “bardzo sobie cenię rady, ale mam swoje zasady według których żyję”
Cha – zażyjesz ją.
Ja dzisiaj usłyszałam, że to moja wina że kwiatki mi marnieją, bo… ich nie podlewam.
Moja teściowa: “gdzie masz wodę do kwiatków?”
Ja: “ja mam swój grafik według którego podlewam kwiatki”
Teściowa: “no to ja ci ten grafik zniszczę”
Myślałam że parsknę śmiechem.
Więc jej odpowiedziałam (oczywiście z uśmiechem) : “mam własne zasady”
Gosia i Artek
Re: upierdliwa teściowa
ja znam dobry sposób po którym raz na jakiś czas srednoi na 2 lata mam spokój. Nie przychodzi tedy,nie dzwoni,unika mnie jak może. Niestety z przyjściem na swiat wnuczki znowu sie odgniewała ale teraz jak przychodzi to nawet nie mówi jaka kawe chce tylko ja jej wybieram.
Nigdy bym sie nie zgodziła żeby teśowa mna rzadziłai mówiła mi kogo mam zapraszać na chrzciny czy inne uroczystości.
Przeciez to sie tylko zaprasza rodziców i rodzeństwo,jacy kuzyni??
Zwłaszcza ze nie jestes 2 lata poslubie a 12 to zobowiazuje ja żeby sie w końcu nauczyła rozumu.
sorry ale mam alergie na tęściowe, zwłaszcza swoja.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: upierdliwa teściowa
Chyba wszystkie teściowe są takie same!!! Nie ma na nie sposobu 🙁 Jedynie można nauczyć się je ignorować, ale to trudna sztuka – ja do dziś jej nie opanowałam i ciągle się przez nią denerwuję!
Uparła sie, żeby na nasz Ślub zaprosić swoją koleżankę z pracy, pewnie żeby się pochwalić, że wesele jej synka będzie lepsze niż syna tamtej! A do całej imprezy nic kompletnie nie zrobiła – nawet palcem nie kiwnęła! Na weselu podobnie, czuła się jak gość i tak też się zachowywała!
Agnieszka i Oleńka (01.09.03)
Re: upierdliwa teściowa
ja nie znam mam tez problemy ze soja. wiem ze mnie nie cierpi a teraz toleruje bo ma mojego synka i jakby sie rzucala to wzielabym nianie a ona strasznie chce go bawic.
pozdrawiam,
Beata
Beata i Filip 19,07,2003
Re: upierdliwa teściowa
oj moja tez z torebeczka na wesele przyszla, a jakie wymagania miala. potem mi mowila ze to normalne ze rodzice panny mlodej robia wesele Moja mama z tej harowki miala zapaleni pluc. A nawet jak sie nie ma kasy to przeciez mozna pomoc inaczej
pozxdrawiam,
Beata
Beata i Filip 19,07,2003
100 punktów dla teściowej!
Proponuję przyjąć to świetne kryterium przy zapraszaniu gości. Zapraszasz samych ładnych i przystojnych – niech dziecko ma pozytywne wrażenia estetyczne. I teściową tez będziesz miała z głowy, bo tak jest że jędze są wstrętne więc jej tez nie będzie. Bravo dla teściowej!
A tak poważnie to jeśli tyle z nią już przerobiłaś to walcz o swoje i nie uginaj się przed jej bzdurnymi argumentami. Nich brzydal kuzyn siedzi w domu!
Aga i Ania 14 miesięcy
Re: upierdliwa teściowa
Nie zaprosze kuzyna za żadne skarby, choćby tylko po to żeby zrobić babie na złość. Przyznaje się bez bicia, da mi to wieeeeelką satysfakcje. A ona niech się nie odzywa, przynajmniej będę mieć spokój!
Gunka i 15.12.03
Re: 100 punktów dla teściowej!
świetny pomysł z tym zapraszaniem ładnych, szkoda że wcześniej na to nie wpadłam
Gunka i 15.12.03
Re: upierdliwa teściowa
Leszczynko, jaki jest ten Twój sposób???? Dwa lata spokoju bardzo mnie kuszą!!!! Ozłocę Cię kobieto!!!!
Moja teściowa niestety jest z Basią 2 dni w tygodniu(mąż się uparł) i to są moje złe dni (np.dziś). Wczoraj wróciłam do domu, a tam kipisz w komodzie BAsi, pytam sie, co się stało, uzyskałam odpowiedź,że robiła lampucera BAsi zdjecia i ją przebierała. Szlag mnie trafił, bo wkurza mnie robienie z Basi maskotki do zdjęć (dostają je od nas regularnie w ilosciach hurtowych), no i przebierania Baśka nie cierpi. SPytałam jeszcze, w co w takim razie Basia była ubrana i usłyszałam…A TO JUŻ MOJA SPRAWA. Wkurzyłam sie maksymalnie i kombinuję, jak tu się lampucery pozbyć! Jasna cholera!!!!
Monika i Basia (22.09)
Re: upierdliwa teściowa
Ech te teściowe. Trzeba bronić swojego, bo im się wydaje, że skoro są dwa razy (około) starsze to wszystkie rozumy pozjadały. Moja też doprowadza mnie czasem do białej gorączki. Nie dość, że odkąd Julka się urodziła, odwiedziła ją u nas w domu ze 3, 4 razy (ostatnio widziała ją w Wielkanoc, a mieszkamy 20 minut piechotką od siebie), to jeszcze jak zadzwoni to prawi morały, że źle dziecko wychowuję, bo ona robiła tak, a tak. Od trzech miesięcy przynudza, że biały ser powinnam dziecku dać, bo ona dawała w tym wieku. Nie ważne że dziecko jest już alergikiem od 6 tygodnia życia. Ciągle robię coś nie tak, a ona troje dzieci przecież wychowała i wie najlepiej. Wnuczki nie odwiedza, woli pojechać na działkę i jeszcze morały prawi. A do tego mój mąż który zamiast powiedzieć, żebym robiła po swojemu to powtarza, że jego mama ma pewnie rację a ja jej słuchać nie chcę i w ogóle w ramki by ją obsadził. Przez co jeszcze bardziej jej nie lubię. Ostatnio zaczęłam ignorować jej gadkę, a jak za dużo gada to mówię, że to moje dziecko i zrobię po swojemu. I tylko słyszę w słuchawce od telefonu jej oburzenie. Trzeba mieć swoje zdanie, bo inaczej na głowę wejdą.
Ania i Julka (15.10.2003r.)
Re: upierdliwa teściowa
To ja mam w takim razie szczescie. Mam wspaniala tesciowa, ktora sie nie wtraca wogole, czasami to nawet troszke zaluje ze tak jest. Nie jest mi jednak tak bardzo dobrze, ponieważ moja mama robi za 2 tesciowe 🙂 Juz mi zapowiedziala, ze sie do nas wprowadzi po urodzeniu przeze mnie Dzidziusia, bo przeciez nie dam sobie rady, albo ja mam sie do niej przeniesc… o rany… juz sie boje co to bedzie….
Pozdrawiam,
Rybcia
Re: upierdliwa teściowa
Sposób jest tylko jeden: pokłócić się i mieć święty spokój. Metoda drastyczna ale na moją teściową jedyna. Od 9 miesięcy mam problem z głowy ponieważ została nie dość uprzejmie zaproszona na chrzciny i nie przyszła Od tego czasu ja się nie odzywam. Izy nie widziała też tyle samo czasu i jej to nie wzrusza. Najchętniej by widziała mojego męża w roli kawalera a mnie nie znosi od momentu ślubu bo jej syneczka ukradłam:)
Trzymajcie się wszystkie walczące z teścichami!!!
Monika i Iza (1.06.2003)
Re: upierdliwa teściowa
Niezła babka – mieć takie pryteria onecy osób!
Ja teściowej nigdy nie miałam, ale mój teść to także niezła sztuka! Jak byłam w połogu to chciał się wprosić na korekte swojej pracy na komputerze, co ja miałam robić, a nie docierało, że siedzieć nie moglam. Potem cjciał zaprosić jakąś swoja kuzynkę, by nas odwiedziła, ktorej tez zresztą nie znam – powiedziałam, że “nie życzę sobie żadnych nieznajomych osób, tym bardziej, że jestem w takim stanie. Pracy też nie będę mu pisac.” Teść obraził się. Przez to odwiedził wnuka zaledwie raz. Drugi raz widział przed Wielkanocą.
Jeśli chodzi o wesele to moj teśc dał tylko swemu synowi na garnitur i kupił kilkanaście butelek wódki – ot całe jego zaangażowanie. Po weselu zawiózł nas do domu.
,
Re: upierdliwa teściowa
U nas jak na wesele nie zaprosilismy dalszej rodziny mężą (było malutkie, dla najbliższej rodziny obiad) to się pół wsi obraziło… Teraz już jest dobrze. Ale co to za sens jak się z nimi nie utrzymuje bliskich kontaktów?
Kaśka
Re: upierdliwa teściowa
…taki sens,że niektórzy uważają że jest w porządku zapraszanie na wesele cioci z Radomia, której się w życiu na oczy nie widziało. Ja takiego sensu nie widziałam i zrobiliśmy tylko obiad dla rodziny (rodzice, świadkowie i babcie), a dla znajomych planujemy imprezę
Monika i Basia (22.09)
Znasz odpowiedź na pytanie: upierdliwa teściowa