usg dopochwowe z mezem *DELETED*

Wiadomość skasowana przez mlody26

10 odpowiedzi na pytanie: usg dopochwowe z mezem *DELETED*

  1. Re: usg dopochwowe z mezem

    U nas było tak, że mąż sobie siedział za ścianką przy biurku i został poproszony dopiero jak już byłam na fotelu z “zamontowaną” sondą:) Przy następnych razach juz było różnie-stał przy mojej głowie i lekarz dopiero wszystko zaczynał. Było to w prywatnym gabinecie, wiec nie wiem na jakie warunki mozecie liczyć w szpitalu. Nie wyobrażam sobie jednak żeby przy takim badaniu kręciły się jakieś postronne i przypadkowe osoby!

    • Re: usg dopochwowe z mezem

      Od trzech wizyt jestem wraz z żoną u lekarza przy badaniu dopochwowym byłem za parawanem a przy usg widziałem wszystko na oddzielnym monitorze.

      Benek

      • Re: usg dopochwowe z mezem

        Rozumiem twoje przerazenie bo widzialam mine mojego chlopaka jak sie okazalo, ze zamiast normalnego usg, mialam dopochwowe. Ja przyjelam to ze spokojem, ale on… strasznie sie martwil o mnie. Dla kobiety to jest normalne badanie, takze nie martw sie o zone. My mielismy te usg w prywatnym gabinecie i szczegolnie nie bylam zaslonieta parawanem, ale chlopak stal na drugim koncu gabinetu a pani zawolala go dopiero do ekranu jak wszystko bylo “zamontowane”. Nie wiem co on bardziej przezywal, czy bijace serduszko i malutka dzidzie, ktora miala juz wszystkie raczki i nozki i brykala u mnie w brzuszku (to byl 11tydzien) czy to usg dopochwowe…


        Dana i 23 tyg Dzidzia

        • Re: usg dopochwowe z mezem

          U nas bylo tak ze najpierw weszlam sama nastepnie gin spytal czy chce zeby maz byl obecny przy usg dopochwowym kiedy wyrazilam zgode wowczas gin zawolal mojego meza i juz zostal on w gabinecie do konca badania wszyastko obserwujac. Co prawda widzialam ze moj maz dziwnie sie czul podczas badania ale sam do tego sie nie przyznal wrecz zaprzecza temu. Dla mnie mial dziwny wyraz twarzy tak jakby krepowal sie sytuacja. Ale to bylo w prywatnym gabinecie. Gdy bylam w szpitalu i mialo byc badanie nie dopochwowe a tylko po brzuchu niestety gin stwierdzil ze nie ma na to czasu gdy spytalam czy maz moze sie przygladac. Rozne jest podejscie do tej kwesti roznych osob.
          To byla pierwsza lekcja jak zonie zagladaja przed porodem 🙂

          • Re: usg dopochwowe z mezem

            Maz byl proszony do gabinetu na samo badanie, ustawiany tak by widzial monitor, a nie “pole manewru” – czyli aparat we mnie. Celem jego obecnosci bylo popatrzenie na dziecko a nie miedzy moje nogi. I tak wystarczajaco zdebial zobaczywszy fotel do badan ginekologicznych. Na szczescie usg dopochwowe odbywa sie na lezance i jedynie na poczatku ciazy – nastepne badania sa robione przez powloki brzuszne. Przy badaniu obecna byla takze polozna, z reszta jak zawsze przy wizycie u mojego lekarza w gabinecie. Do badania zakladam jednorazowa spodniczke oferowana przez gabinet stad zachowuje odrobine intymnosci…

            Basik i Tynia urodzona 3.10.2002

            • Re: usg dopochwowe z mezem

              Nie mialam takiego badania ale przy zwyklym badaniu dopochwowym moj maz ostro razem z lekarka zagladal mi iedzy nogi niby byl parawan ale on sprytnie go ominal, mi to nie przeszkadzalo w koncu nie rz tam zagladal, i jakos czujam sie pewniejsza ze ma wszystko pod kontrola. Mowil mi na bierzaco co tam teraz sie dzieje. Bylo ok.

              laura (26.10.03)

              • Re: usg dopochwowe z mezem

                A mnie doradzili- żeby to pierwsze USG sobie odpuścić -razem- wiem że to ważne- ale właśnie dla mężczyzny raczej dziwne żeby patrzeć jak jego kobiecie wkładają jakieś sondy w miejsce zarezerwowane dla niego ( dla kobiety to też nic przyjemnego). Pomimo tego że rodzić będziemy razem – na pierwszym badaniu bylam sama! Za to na kolejnych a miałam ich już w sumie 6 byłam z mężem. Pierwsze usg jest ważne ale jeszcze w sumie nic nie widać- ja tylko mogłam posłuchać serduszka, dopiero na kolejnych zarysowywała się postać dzidzi i oboje z ciekawością obserwowaliśmy i obserwujemy naszego szkraba

                agula24 ( 07.06.2003)

                • Re: usg dopochwowe z mezem

                  Mój mąż juz dwa razy widział u mnie usg dopochwowe i nie zrobiło to na niego większego wrazenia. Podszedł do tego jak do każdego innego badania lekarskiego i zero komentarzy. Badanie to miało stwierdzić długość szyjki i ewentualne rozwarcie i to dla nas było najważniejsze. Jak już ciąża jest bardziej zaawansowana, czyli po 14-15 tyg, przy badaniu dopochwowym czasem udaje się zobaczyć płeć maluszka.

                  ,

                  Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

                  • Re: usg dopochwowe z mezem

                    moj maz byl pare razy ze mna przy badaniu..i wyglada to tak ze on stoi z drugiej strony lozka..czyli od mojej glowy… A gin wiadomo..przy nogach….tylko ze w usa jest taki zwyczaj ze kobieta ubiera sie w fartuch…i przy badaniu jest on praktycznie rozlozony do kolan…..wiec bardziej intymnie..
                    przy badaniu do pokoju nikt nie wchodzi.. A jesli nawet jakas pielegniarka..to jest to za parawanem…
                    pozd

                    dorota…termin…1 czerwca!

                    • Re: usg dopochwowe z mezem *DELETED*

                      u mnie mężulek był przy całym badaniu ginekologicznym i oczywiście przy usg dopochwowym tez lekarz prosiał aby stanał w takim miejscu gdzie wszystko sobie dokładnie obejrzy stał twarza do mnie 🙂
                      jestesmy bardzo zadowolenia z takiego badania wspólnego

                      Kicia1 i Fasoleczka (03.01.2004)

                      Znasz odpowiedź na pytanie: usg dopochwowe z mezem *DELETED*

                      Dodaj komentarz

                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo