O, jejku… Dziś rano byliśmy z mi_ na USG. Widziałem dzidziusia!!!
Ma 36mm i wierzgał jak szalony!
Widać było wszystko bardzo fajnie. Znaczy się ja widziałem, bo lekarz był jakiś trochę cichociemny i mi_ prawie nic nie pokazał… Poza tym nic nie mówił, o wszystko trzeba było się dopytywać. Pytając o to, czy jest możliwość nagrania badania na kasetę czułem się, jak zaśliniony Japończyk na Starówce…
No, ale nieważne. Ważne jest to, że dzidziuś jest w porządku, że wierzga nóżkami i rączkami i w ogóle.
Jejku… Przeżycie niezapomniane… Przez chwile myślałem, że wyściskam lekarza, ale był tak burakowaty, że jakoś mi przeszło…
Nie macie pojęcia (a może macie…? ), jak się cieszę. Zarówno z tego, co widziałem, jak i z tego, że mogłem to oglądać. mi_ nie czuła się jakoś źle z tego powodu, że byłem na miejscu, więc chyba było OK..
O, jejku… Jeszcze nie mogę ochłonąć… Tatuśki, nie dajcie się pod żadnym pozorem wycyckać z tego USG!!! To TRZEBA zobaczyć. Przy tym TRZEBA być!
### Pozdrawiam
### SNAJPER
###
5 odpowiedzi na pytanie: USG
Re: USG
Rzeczywiscie mielismy dzis USG. Ja sie dosc denerwowalam, ale chyba kazdy by sie denerwowal, nie?
Mamy dwa pierwsze zdjecia (trzeba chyba jakis album kupic) i Snajper sie normalnie rozkleja az milo. Generalnie ja lezalam i za duzo nie widzialam (niestety). Widzialam serduszko (pikalo jak szalone)!
Poza tym generalnie widzialam miny Snajpera , po ktorych mozna bylo wszystko poznac. Pokazywal mi co dzidzius robi. Ze rusza raczkami, albo ze rusza nozkami. Ze robi nurka glowa w dol i sie odwraca.
Powiedzialam Snajperowi , ze nastepnym razem zamieniamy sie miejscami – on bedzie lezec, a ja mu bede pokazywac, co dzidzius robi.
Obiekcje, zeby brac Mojego Kochanego Faceta ze soba byly bezpodstawne. Dlatego:
Dziewczyny, koniecznie bierzcie facetow!
Faceci, nie dajcie sie wycyckac!
Pozdrawiam,
mi_ (z szalonym brykajacym 10 tyg. dzidziusiem)
Powodzenia
Oczy mi się spociły jak czytałam wasze opowieści – a ja kiedyś nie mogłam pokazać mężowi naszego malucha wcześniej niż na porodówce. Pamiętam uczucie radości i tęsknoty żeby toto już przytulić (łącznie z ekranem :-)))))))) chyba). Trzymajcie się ciepło!!!!!!
Re: USG
Coś mi się zdaje że jesteście cuuudowną parą i że będziecie ssuuuuuper rodzicami-i to zaangażowanie Snajpera-aż miło poczytac. Trzymam kciuki za maleństwo i życzę niezapomnianych wrażeń!
Kajka
Badań ciąg dalszy (Re: Powodzenia)
> Oczy mi się spociły jak czytałam wasze opowieści – a ja
> kiedyś nie mogłam pokazać mężowi naszego malucha
> wcześniej niż na porodówce.
Tia… Czasem nawet się cieszę, że żyję w tych czasach, a nie innych…
Ale, słuchajcie… Współczesna technologia jest niesamowita… Dzisiaj byliśmy na wizycie u lekarza prowadzącego – takiej standardowej. I co? I mi_ słuchała już bicie małego serduszka !!!
Ja sobie tego nie wyobrażam – fasolka ma niecałe 4cm długości, ledwo się tam coś w środku dzieje, a już można normalnie przez brzuch posłuchać, jak bije serduszko… Lekarz mówił, że tylko dlatego w 10. tygodniu się dało coś usłyszeć, że mi_ jest chuderlak (hihihi… już widzę Jej reakcję…
). Bo gdyby więcej ciałka
było, to już nic by nie było słychać.
Niestety, tym razem dałem się wycyckać – nie wiedziałem, że przyjdzie im do głowy słuchanie i nie wpakowałem się razem z mi_ do gabinetu. No i NIE SŁYSZAŁEM!!!
Ale nic, za miesiąc sobie (mam nadzieję) odbiję…
### Pozdrawiam
### SNAJPER
###
Re: USG
> Coś mi się zdaje że jesteście cuuudowną parą i że
> będziecie ssuuuuuper rodzicami-i to zaangażowanie
> Snajpera-aż miło poczytac.
Eeee… Hmm… Miło mi… No i muszę przyznać, że też mam nadzieję, że jesteśmy dobraną parką i że będziemy dobrymi rodzicami…
> Trzymam kciuki za maleństwo i życzę niezapomnianych
> wrażeń!
Dziękujemy bardzo! Wrażenia już są niezapomniane!
### Pozdrawiam
### SNAJPER
###
Znasz odpowiedź na pytanie: USG