Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

edit

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

  1. Nawiązując, mam taką sytuację…..

    ….. u siebie w szkole.
    Na zajęcia do grupy dzieci zapisała matka syna, właśnie z ADHD. Opowiadała mi, że ma 6 dzieci, dwójkę z ADHD, ale chodzi z nimi na wszystkie zajęcia, basen, do szkoły na lekcje, itp. Synowie nie stwarzają problemów.
    Po pierwszych zajęciach otrzymałam sygnały od rodziców pozostałych dzieci z grupy, ze jeżli chłopak pozostanie na zajęciach to oni rezygnują z kursu. Dowiedziałam sie, ze jesteśmy kolejną szkołą językową, do której chodzi ten synek i z każdej został,…. hmm wydalony. Ja mam powiem szczerze dylemat. Nie chcę, zeby się grupa rozpadła a co za tym idzie reklama dla szkoły. Nie fajna reklama. Druga sprawa wiem już, ze mama owego chłopaka szkoly, które jej dziękują za współpracę pozywa do sądu!!!
    Na chwilę obecną mam 3 dzieci tej pani na zajęciach 2 synów i córkę. Córka zachowuje sie normalnie. Jeden syn też z ADHD na razie jest calkiem w porządku. Drugi zerwał karnisz z zasłonką i skakał z ławki na ławkę (mama na korytarzu całe zajęcia czeka). Dowiedziała sie o sytuacjach kiedy to synek załatwił swoje potrzeby fizjologiczne na stojąco z ławki na inne dzieci!!!!

    Jak postąpić???? Jakieś rady!!!
    Na chwilę obecną mam jeden pomysł. Zaproponuję tej matce zajecia dla obu synów indywidualne – letorka i 2 chłopców.

    Czekam na rady od Was, moze macie jakieś pomysły!

    Anka i Basiulec z 17.12.2002

    • Re: PS

      Znam troche “chorych” dzieci i naprawde jakos nie widze, by byly szykanowane jakos strasznie. I takie tez sa w mojej szkole masowej.
      Rozumiem, ze u Aneci i owych rodzicow gorące glowy. Dlatego (i nie tylko ja), piszemy co sie da zrobic, by sprawe legalnie rozwiazac. Bo to co chca zrobic (petycja i usuniecie) legalnym nie jest.
      I mysle sobie, ze Aneci potrzeba konkretnych pomyslow, a nie międolenia o tym jak uciskane sa chore dzieci.

      • Re: Nawiązując, mam taką sytuację…..

        Dzieci z adhd, ktore stwarzaja zagrozenie dlai nnych jak najardziej moga /ba, powinny, miec/ nauczanie indywidualne i jest to jak najbardziej w porzadku.
        Tylko sprawa rozbija sie o to, czy matka/ojciec sie zgodza.

        PS. Twoja szkola jest pywatna, prawda?

        • Re: Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

          Witam
          Aż sie boję odzywać taką gorącą dyskusję wywołałaś. Bardzo bardzo mi przykro że musisz to przeżywać, a przede wszystkim twoje dziecko. Prawie wszystko juz dziewczyny powiedziały na powyższy temat ja tylko dodam….to do szkół, porzedszkoli integracyjnych nie chodzą dzieci “niepełnosprawne” w potocznym rozumieniu. Określa sie je od jakiegoś czasu mianem dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Oznacza to tylko tyle że podstawa kwalifikacji podobnie jak do szkoły specjalnej jest orzeczenie poradni. A dzieciom tym należy stworzyć specjalne warunki nauki i wychowania przy pomocy grona specjalistów. Poradnia ma wytyczne jakie schorzenia się kwalifikuja do integracji. i tu jest problem. Rodzice mogą dużo. Mogą wymóc pewne decyzje na poradni (walczą o to by ich dzieci nie trafiły do “specjalki”) mogą nie wyrazić zgody na ich zdaniem krzywdzące decyzje itp. Poza tym od kilku lat zmieniają się wytyczne co do naboru do klas integracyjnych jak w kalejdoskopie. Jeszcze pare lat temu pracowałam z dzieckiem upośledzonym w stopniu umiarkowanym z duzym uszkodzeniem mózgu i schorzeniami somatycznym który funkcjonował jako dziecko z upośledzeniem lekkim (na papierze) Teraz takie dzieci już do mnie nie trafiają ( szkoła broni się jak może ze wzgledu na problemy i innych niezadowolonych rodziców) Dużo jednak zależy od determinacji rodziców i przychylności szkoły. Jeśli chodzi o adhd to do zeszłego roku dzieci z tymi problemami trfiały bez przeszkód do integracji( bez względu na rodzaj adhd i czy jest na lekach). Na dzien dzisiejszy to juz nie wystarczy. I zeby zrobić kwalifikacje takiemu dziecku muszę szukać innych przyczyn które przewiduje ustawa. A istnieja dzieci z taka postacią adhd że nie sa w stanie funkcjonowac wśród 30 uczniów z 1 nauczycieklem w zwykłej szkole. Myślę że to co opisujesz to nie jest czysta postać adhd. Albo jest to bardzo głeboki stan nie leczony i nie prowadzony przez nikogo??????? ale prawdopodobnie chłopiec jest agresywny bo takiej reakcji na otoczenie go nauczono ( tzw rozpuszczenie) Istnieje też mozliwość że adhd towarzyszy inne zaburzenie, zaburzenia zachowania…. Ale to już teorytyczne gadanie. Musiałabym dziecko znać bardzo dokładnie i zbadać nie tylko jego ale i rodzinę. Jeśli będziesz chciała jakieś wiadomości na temat adhd albo metod pomocy takim dzieciakom jestem do dyspozycji.
          Pozdrawiam i trzymaj się bo sytuacja jest naprawdę ciężka.

          Jola&Hania&Maks

          • Re: Informacje z dzisiaj

            Bardzo Ci współczuje całej sytuacji. Wczoraj w teleexpresie też było o bodajże wrocłwskiej szkole gdzie koledzy nagrali chłopca z ADHD podczas lekcji. Teleexpress jest dostępny tu: [Zobacz stronę] ale tylko do godziny 17, bo później będzie juz dzisiajszy. Powiem Ci, że po obejrzeniu tego od razu pomyślałam o Tobie. Ten chłopiec na filmie nie zachowuje się agresywnie (energii ma aż za dużo), ale nie wiem jak reszta klasy może się skupić na lekcji i zrozumieniu tematu jak mają takiego kolegę w klasie. A kiedy dochodzi do tego agresja jak w klasie Twojej córki to już sytuacja nie do pozazdroszczenia… Bardzo ciężka sprawa.

            Kasia mama Pawełka

            • Re: Nawiązując, mam taką sytuację…..

              Anka,
              skoro matka chłopca czekała cąłe zajecia na korytarzu dlaczego nie została włączona jak chłopak zaczął skakac po lawkach i obrywac karnisz tylko dopiero jak obsikał innych?
              Czy szkoła wystawiła rachunek za znieszczenia do pokrycia np. w 50% rodzinie?

              marcowe szpileczki

              • Re: PS

                Ależ ona ma konkretny pomysł!
                Usunąć, wyrzucić, pozbyć się.

                Tylko nie każdemu musi to się podobać. I tyle.
                Pisząc tego posta chciała uzyskać bezkrytyczny poklask dla takich działań?
                Nie rozumiem….

                • Re: PS

                  Dla mnie post Aneci nie ma agresywnego wydzwieku (moglby byc o wiele gorszy pod tym wzgledem) i nie dziwne jest to, ze rodzice nie chca takiego chlopca w klasie swoich dzieci.
                  Wiele dziewczyn udzielilo konstruktywnych wypowiedzi, krytykujac zamiary rodzicow, piszac, ze to nielegalne i podsuwajac ewentualne rozwiazania.
                  A jakos nie przypominam sobie, zebys cos pomocnego w sprawie napisala w tym watku.

                  • Re: Informacje z dzisiaj

                    Straszna sytuacja z tym chłopcem.
                    Przyznam, że nie chciałabym, żeby moje dzieci chodziły do klasy z takim dzieckiem i mam nadzieję, że uda wam sie pomyślnie rozwiązać sytuacje.

                    Stasiu 14.01.05 i Kasia 27.12.05

                    • Re: PS

                      W odpowiedzi na:


                      Dla mnie post Aneci nie ma agresywnego wydzwieku (moglby byc o wiele gorszy pod tym wzgledem


                      Co znaczy, że mógłby być “o wiele gorszy”????

                      Wg mnie nie trzeba rzucać bluzgami, by być agresywnym!
                      Przed agresywnością w białych rękawiczkach tym trudniej się bronić.

                      • Re: Informacje z dzisiaj

                        No chyba nikt by nie chciał.
                        Na szczęście od wtorku chłopaka nie ma w szkole.
                        Zobaczymy co wyjedzie w trakcie dzisiejszego zebrania rodziców…

                        Kinga lat 11 i Igor – 1,5 roku

                        • Re: Nawiązując, mam taką sytuację…..

                          Też nieciekawa sytuacja…
                          Niestety, będzie ich coraz więcej. Zwłaszcza jak nikt ( nauczyciele, rodzice) nie będzie reagował i takie dzieci będą miały przyzwolenie na swoje zachowania. Bo przecież są chore. Tylko, że tą chorobę się leczy, trzeba tylko chcieć.

                          Dobry pomysł z tym nauczaniem indywidualnym. Tylko czy lektorka da sobie radę no i czy matka się na to zgodzi?

                          Kinga lat 11 i Igor – 1,5 roku

                          • Re: Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

                            Jeny zal mi tego dziecka ze ma takich glupich rodzicow(matke !!) takie dzieci sie leczy i wymagane jest przestrzeganie zasad !!
                            szkoda mi tych dzieci ktore ten chlopczyk skrzywdzi – choc to nie jest jego wina,Niestety nie wiem co ci odpowiedziec nie ma na to doskonalej recepty

                            Matasiak i Weronika 30.07.05

                            • Re: PS

                              Kochana smoki.

                              Nie wiem, czy to Ciebie pocieszy jakos, uspokoi…
                              Mam w jednej klasie ucznia z porazeniem dosc powaznym, podobno ledwo przezyl po porodzie. Porusza sie na wozku, ma zaburzoną mowę, bardzo niesprawne ręce (nie może pisać, choć długopis utrzyma, może stawiac kreski). Ma 15 lat, jest w 2. klasie.
                              Szkołę podstaowoą kończył społeczna, gdzie w klasie było 7 osób, w tym on i jego młodsza siostra. Obecnie jest 2. rok w dużym gimnazjum, w klasie, wktórej prawie 50 % osób ma opinie z poradni. Nie jest to klasa integracyjna, ale są osoby z ADHD, wielu dyslektyków, osoba nadpobudliwa.
                              Nie będę się dużo na ten temat rozwodzić, choć w razie potrzeby mogę odpowiedzieć na priw na pytania – np. jeśli ktoś z rodziców ma jakieś watpliwosci dot. funkcjonowania w klasie pozostałych dzieci.
                              Ja chciałam powiedziec tylko jedno – ten uczeń w naszej szkole rozkwitł. Jest bardzo lubiany, na przerwach otoczony kumplami z różnych klas. Jest szczęśliwy. W klasie pomagają mu się poruszać, ubierać – najgorsi uczniowie. Nigdy nie sprawiono mu w niczym kłopotu. W kilka tygodni z osób, które nie wiedziały, jak się zachować, stali się pełnymi odpowiedzialności ludźmi. Nie wiem, czy te dzieci znajdą w czasie swojej nauki w gimnazjum większe osiągniecie wychowawcze niż to, jak uczą się razem własnie z tym chłopcem. Jest to drugie dziecko na wózku w naszej szkole. Pierwsze jednak miało tylko problemy z chodzeniem. Problemy tego chłopca są znacznie poważniejsze. Byłam pełna obaw co do tego, czy sama dam radę. Przecież on niczego nie pisze. Jest osobno przepytywany, ma problemy z różnymi sprawami, a ja robię w czasie lekcji scenki, wychodzimy gdzieś, są inni uczniowie z opiniami i zaleceniem specjalnego traktowania. I jeśli czegoś się bałąm, to niesłusznie. I wierz mi, to nie jest wybrana klasa. To klasa dość słaba, choć sa tam i bardzo zdolne dzieci, i dzieci ludzi bogatszych, i biednych. Różne. A sam chłopiec zbiera dośc dobre oceny. Nie wiem, czy zręcznie to wszystko napisałam, mam nadzieje ze nie walnęłam nic głupiego, przyznam, że odkrycie tej dyskusji tu mnie rozemocjonowało, a Tobie chciałam odpisać pierwsza.
                              Mam nadzieję, że zawsze będziecie trafiać na rodzciów, którzy będą potrafili się zachować i trzeźwo ocenić sytuację… Ja naprawde pracuję w szkole zwykłej, trudnej… o rodzicach jeszcze pewnie niejedno tu napisze… choć wiekszosc przemilcze… jednak w sprawie tego chłopca nigdy nie było zadnych konfliktowych sytuacji i naprawde wierze, ze czuje sie on w szkole dobrze. I inni przy nim takze.

                              -18

                              • Re: PS

                                Mam nadzieje

                                Ale boje sie okropnie…..

                                smoki i smoczaki

                                • Re: Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

                                  Szkoda, że watek jest tutaj, myślę, ze więcej osób znalazłoby go w ostatnim dziale na forum. Żałuję, że nie zobaczyłam wcześniej.
                                  Choć to, co ja bym napisała, napisali w sumie inni.

                                  Wiesz… wcale nie postrzegam Twojego posta jako agresji i chęci jedynie pozbycia się “problemu”.
                                  Choć dziewczyny mają rację, że niektóre działania są nierealne lub wręcz bezprawne. Nie macie prawa bronić dostępu dziecka do klasy. Przestrzegałabym także przed wytwarzaniem niezdrowej atmosfery typu: nagrywamy, obserwujemy, spotykamy się potajemnie. Wiem, że macie swoje racje, ale wyobraź sobie, jaką reakcję może to spowodować. Tym bardziej, że dzieci są dość małe, 11 – atkowie. Czy żadne z nich po zachowaniach rodziców nie będzie prowokowało tego chłopaka?
                                  Nie wierzę, że chłopak ten nie słucha pod swoim adresem żadnych komentarzy…

                                  Aczkolwiek problem zasadniczy jest jeden – jego mama. To ją trzeba przekonać (do leczenia, do otwarcia oczy na rzeczywistość); nalezy to zrobić delikatnie, choć to Wy macie rację; nie można na siłę, nie można metodą potajemnych spotkań, bo nie wywoła to właściwego odezwu…

                                  Piszesz o braku współpracy z pedagogiem – czy w Waszej szkole nie ma pedagoga? U mnie jest dwóch i do tego psycholog, a to taka zwykła szkoła bez bajerów… może choć taka współpraca i zajęcia?
                                  Problem jest przecież powszechny – nie ma jakichś zajęć? świetlicy terapeutycznyj? terapii zajęciowej?
                                  Mama powinna także wiedzieć, ze nie walczycie o wyrzucenie dziecka z klasy. A Wy nie macie prawa o to walczyć 🙁 Musicie akcentować to, że chcecie bezpieczeństwa dla wszystkich. A nie wydalenia dziecka. Wiem, że to rozumiecie… trzeba jednak uważać na słowa. Bo mama słysząc propozycję wydalenia zbuduje w sobie blokadę – zrozumie tylko, ze chcecie dla niej źle. Zresztą nawet wydalić nie możecie. Przeniesienie do innej klasy natomiast da tyle, ze cierpieć będą inne dzieci. I to chore także. W dodatku utwierdzi się w przekonaniu, że jest złe. Tak złe, że aż się je przenosi.

                                  Ważna sprawa to także szkolenie dla nauczycieli. Ja rozumiem, że ADHD to problem i że są bardzo cięzkie przypadki, ale tu także trzeba mieć odpowiednie podejście. Pewne zachowania naprawdę budzą w dziecku reakcje obronne. Takie dziecko np. nie lubi jak każdy – presji fizycznej. Niestety wystarczy czasami probowac siłą usadzic je w ławce – może to się źle skonczyc. Nie tłumaczę tu wszystkich jego zachowań, ale niektóre na pewno są logiczne. Przecież sama widzę w swojej szkole dzieci, które jednego nauczyciela wyzwą, a drugiego posłuchają – choć przy tym pogderają trochę. A nawet popracują na lekcji. I obaj nauczyciele są swietnymi wykładowcami. Tylko jeden nie ma podejscia do dzieci nadpobudliwych, bo wszystko chce osiągnąć ostrością.

                                  Milion rzeczy bym jeszcze chciala napisac, nasuwaly mi sie w trakcje lektury, ale juz pozapominalam…

                                  -18

                                  • Re: PS

                                    Jednak ja uwazam, ze w poscie Aneci nie ma agresji. Jest strach i niepewnosc. Co jest w takich okolicznosciach normalne.

                                    Tu chodzi o umiejetnosc postawienia sie w takiej sytuacji, moze z racji wykonywanego zawodu jest mi latwiej niz Tobie, nie wiem.
                                    I powtarzam, puste gadanie nic nie pomoze tamtym rodzicom i ich dzieciom, ani owemu chlopcu.

                                    Niniejszym koncze ta dyskusje.

                                    • Re: Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

                                      Jak napisałam wyżej – znam z doświadczenia przypadki, kiedy własnie dziecko niepełnosprawne, i to o dużym stopniu niepełnosprawności, jest szanowane przez dzieci nadpobudliwe. W tym z ADHD (jeden z chłopców ma w opinii m. in. to. że “żyje we własnym swiecie” i jest nadpobudliwy, ma problemy w kontaktach z otoczeniem, jednak dom dziecka, w którym przebywa, nie chce sie zgodzic na naukę w szkole specjalnej (na opinii jest zalecenie takiej nauki), poniewaz “z tej rodziny nikt nie skonczyl zwyczajnej szkoly i chcieli zeby komus sie to udalo”.
                                      Dzieci z ADHD wbrew pozorom nie rzucaja sie bezmyslnie na kazdego byle tylko skrzywdzic. Zrestza… sama na pewno wiesz…
                                      U nas wlasnie dwaj chlopcy na wozkach inwalidzkich maja wielu kolegow wsrod trudnej mlodziezy, maja pomoc i wyrazumialosc ze strony wuelu “trudnych przypadkow”.

                                      -18

                                      • Re: Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

                                        Nie orzeczenia są plagą, a raczej opinie.
                                        Orzeczenia to grubszy kaliber, dotyczą niepełnosprawności.
                                        Opinie mówią o dysfunkcjach. W mojej szkole w niektórych klasach autentycznie dotyczy to 50 % uczniów.

                                        -18

                                        • Re: Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

                                          Przeczytałam Twoje wypowiedzi i muszę powiedzieć, że jesteś bardzo mądrą osobą. Chciałabym, żeby choć część moich kolegów i koleżanek po fachu oraz rodziców z którymi się stykamy podobnie myślała.
                                          Jak Ty jestem nauczycielką i w pełni popieram Twój tok myślenia. Wiem jednak, że gdy się jakiemuś dziecku dzieje “krzywda” ze strony dziecka “z opinią”, to otoczeniu ciężko o obiektywizm. A szkoda, bo wtedy łatwiej byłoby rozwiązać nie jeden konflikt.

                                          Michaś 09.05.04

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Usunięcie dziecka z ADHD z klasy…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general