Moja córeczka ma pół roku i straszne problemy z zasypianiem, szczególnie w ciągu dnia. Za każdym razem gdy jest senna strasznie płacze. Usypianie jej polega na noszeniu na rękach przy jej głośnym płaczu, który stopniowo cichnie. Kiedy próbuje położyć ją do łóżeczka od razu się budzi i wszystko zaczyna się od nowa i tak około 4-5 razy.
Naprawdę nie wiem co mam robić. Próbowałam nauczyć ją samodzielnego zasypiania ale kończy się to tak głośnym i żałosnym protestem, że nie mam serca tego słuchać i ulegam.
Czasami usypia przy cycku i to jest najlepsze. W nocy śpi dobrze, budzi się około czwartej na karmienie i po od razu zasypia. Proszę pomóżcie mi, może macie jakiś wypróbowany i sprawdzony sposób bo mi już ręce opadają.
3 odpowiedzi na pytanie: usypianie
Re: usypianie
To zależy od dnia, czasami wystarczy przytulenie policzkiem do kocyka lub pieluchy. Jak to nie pomaga to (sposób wyczynowy ) kładę do łóżeczka, pochylam się i przytulam, głaszczę po główce. Później trochę odsuwam się, dalej głaszczę, a później to już jest błogie spanko.
Wcześniej u nas usypianie wyglądało podobnie, ale Szymek klocek się zrobił, a u mnie maaaaleńkie bicepsy i musiałam wymyśleć coś innego.
Życzę powodzenia i pozdrawiam.
Ania i Szymek 21.07.04
Re: usypianie
Moja Aśka usypia leżac przy mnie – albo przy cycu, albo później. Ale od niedawna ma nianię i ona już jej tak nie uśpi, a huśtać takiego klocka na rękach… wobec tego wymyśliłam hamak – ze zwykłego prześcieradła, zawieszony wewnątrz łóżeczka – jak Aśka uśnie hamak się odwiązuje i kładzie ją na płasko. Podobno usypia w 5- 10 minut.
Pozdrawiam,
Re: usypianie
Nie mam chyba sposobu na usypianie. Moje małe usypia zawsze przy cycusiu, a następnie wkładam go do łóżeczkai śpi do 4. nad ranem. Możę po prostu musisz być cierpliwa. każde dziecko chyba jest inne i wymaga własnego sposobu. Myslę, że znajdziecie go w dwójkę.
Dziecko potrzebuje pewnej rutyny. Ja mojemy wkładam smoczka w buzię i dodatkowo okrywam go pieluszką. Lubi się do niej przytulać. Mozę też spróbuj.
Ale najważniejsza jest cierpliwość. Wiem, że to trudne. Pozdrawiam i życzę powodzenie. Daj znać jak Ci idzie.
Znasz odpowiedź na pytanie: usypianie