Witam Mamki!
Tak jak pisze wyżej – usypianie to dla nas problem. Ale od początku:
Nauczyliśmy Kubka usypiać na rękach – najpierw było nam go szkoda z powodu kolek, więc go tuliliśmy i tak usypiał (albo przy cycuniu, którego ssie do dzisiaj – ale to nie jest problem bo ja to uwielbiam). Potem było zapalenie ucha – więc znowu dużo noszenia na rękach, potem bardzo poważne zapalenie oskrzeli – więc powtórka z rozrywki. A potem na szczęście nic już nie było, a usypianie na rąsiach musiało być, bo inaczej był wielki krzyk w niebogłosy.
Więc niedawno próbowaliśmy go odzwyczaić – “BĘDZIEMY TWARDZI” powiedział mój mąż. I byliśmy – przez długie i straszne dla mojego matczynego serca 10 dni – usypiał sam, wcześniej płacząc od 5 do 20 minut, nawet dydusia znienawidził. Ale o dziwo zaczął lepiej spać w nocy- już nie budził się co pół czy co godzinę, potrafił przespać nawet 5 – 6 godzin. Ale z drugiej strony zaczął bać się być sam nawet przez chwilkę, bał się swojego łóżeczka :-((((. I moja dezyzja była następująca – będzie usypiał w łóżeczku, a my będziemy mu towarzyszyć – śpiewać, głaskać, trzymać za rączkę…. Nadal płacze, ale wiem, że już się tak nie boi.
Mam więc takie pytanie: Czy wy wytrzymałybyście lub może wytrzymałyście dłużej? Czy to miało sens? Czy może mogliśmy nadal “BYĆ TWARDZI”:-((???? Chcemy żeby nauczył się usypiać sam – ale JAK?
Ale mi się tego nazbierało….
Ilona i Kubek
ILONA I KUBEK a czsami KUBEŁEK
4 odpowiedzi na pytanie: Usypianie – PROBLEM
Re: Usypianie – PROBLEM
Niektóre koleżanki na forum bardzo chwaliły sobie tą metodę uzypiania dziecka…….ja bym tak nie mogła…
Koleżnka w ten sposób postępowała….z tym że dziecko do tej pory boi się łóżeczka i wrzeszczy….w efekcie przesypia noc z jedną pobudką na jedzenie… Ale do tej pory jak zasypia to wrzeszczy….tylko już nie godzinę, tylko 5-15 minut…………
Julka kulka i prawie 6 miesięczny Karolek
Re: Usypianie – PROBLEM
Moja mała tez panicznie bała sie łóżeczka, na rękach potrafiła spać godzinę a jak kładłam ja do łóżeczka to od razu otwierała oczy i w płacz. Przez trzy tygodnie było tak: najpierw usypiałam na rękach i spała jakiś czas gdy kładłam do łóżeczka oczy otwarte i zabawa do 12, 1 w nocy, co przespała chwilę to zaraz się budziła. w końcu wpadłam na pomysł. Zasypiała ze mną w łóżku przy cycu, potem tylko kołomnie leżała i spała, a teraz zasypia ze mną w łózku i przekładam ją do łóżeczka, jak sie obudzi to potrzymam ją za rączkę, żeby czóła, że jestem. Pomału dojdziemy do tego, że będzie zasypiała w łóżeczku. Połóż małego koło siebie i spróbuj go uśpić, moja córka np. uwielbia kiedy kizia się ja po policzku lub trzyma za rączkę. Gdyby mała płakała, a ja miałabym wyjść z pokoju, chyba by mi serce pękło. Mi tak radziła moja matka, ale całe szczęście jej nie posłuchałam.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
Iwonta i Natalka (07.10.02)
Edited by Iwonta on 2002/12/29 15:25.
Re: Usypianie – PROBLEM
Moja córcia usypia tylko w wózku, lub na leżaczku jak jest bujana. Później po prostu przenoszę ją do łóżeczka i jest w porządku. Może spróbujcie w ten sposób.
Edzia mama Kingi (31.10.02)
Re: Usypianie – PROBLEM
Nie miałabym serca zostawić płączące dziecko. Wolę nie spac, nosić itp. ale zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa i komfort psychiczny, bo przecież ono nie robi tego na złość, tylko chce z kimś być.
Odwrotna sytuacja: gdyby ktoś nie pozwolił Ci iść do dziecka, pomimo wielkiego pragnienia, to co byś czuła?
Uważam, ze należy szanować i zaspokajać potrzeby dziecka a ono kiedyś będzie szanować nasze.
Pati i 2-m Mikołajek,Miki,Misiu,Mikuś,Mikulek,Miniu,Żabol,Dupolek,Niuniaczek,Myszeczka,Gugiś,Mynolek
Znasz odpowiedź na pytanie: Usypianie – PROBLEM